Trudno się dziwić, że znaczący jubileusz powszechnie znanych, szanowanych i lubianych Ojców zgromadził tłumy wiernych, których obecność w tym dniu była swoistym manifestem szacunku i sympatii. Niewątpliwie
dodatkową zachętą do przyjazdu do Zamościa dla licznych pielgrzymek, było objęcie jubileuszu patronatem przez Radio Maryja i Telewizję TRWAM, których ekipy na żywo transmitowały uroczystości. W uroczystościach
wzięli także udział przedstawiciele NSZZ „Solidarność” z przewodniczącym Andrzejem Olborskim i Stowarzyszenia Internowanych Zamojszczyzny z przewodniczącym Markiem Splewińskim. Obie organizacje
wystawiły poczty sztandarowe, dając wyraz wdzięczności swoich członków dla działalności prowadzonej przez Redemptorystów w trudnych czasach stanu wojennego i tuż po nim, gdy rodziny internowanych i oni
sami znajdowali w zamojskim klasztorze pomoc i opiekę. Przybyli także przedstawicie władz Zamościa oraz władz samorządowych okolicznych gmin i powiatów.
Zaczęło się koncertowo. Po powitaniu wszystkich zgromadzonych przez rektora zamojskiego klasztoru o. Stanisława Kiełbasę wystąpiła młodzieżowa orkiestra dęta z Białowoli pod dyrekcją Andrzeja Greszty.
Jako solista wystąpił Jacek, brat bliźniak dyrygenta, solista opery bydgoskiej. Młodzi artyści dosłownie podbili serca wszystkich wiązanką pieśni narodowych i patriotycznych. Następnie znany nie tylko
w Zamościu Chór „Rezonans” pod dyrekcją Alicji Saturskiej wykonał kilka pieśni maryjnych, które były wstępem do procesyjnego wyprowadzenia ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy z kościoła
i uroczystej nowenny. Obraz wyniesiony został przez członków rodzin redemptorystów pochodzących z Zamościa. Byli to mama o. Jarosława Gruździa, siostra i szwagier o. Ryszarda Szostaka i tata o. Andrzeja
Legiecia. Wszyscy wymienieni ojcowie przebywają aktualnie na misjach poza granicami Polski, o. Jarosław w Brazylii, o. Ryszard w Niemczech, a o. Andrzej na Ukrainie. W ten sposób więc, przez swoje rodziny,
zaznaczyli oni swoją obecność podczas jubileuszu. Nowennę poprowadził prowincjał Warszawskiej Prowincji Redemptorystów o. Zdzisław Klafka.
Eucharystii, będącej dziękczynieniem za 70-lecie pobytu Redemptorystów w Zamościu i 50 lat nieustannej Nowenny, przewodniczył biskup pomocniczy diecezji zamojsko-lubaczowskiej Mariusz Leszczyński,
który do zgromadzonych zwrócił się także w homilii, przypominając w niej zasługi jubilatów dla Zamościa i ziemi zamojskiej, a także nawiązał do trwającej w diecezji peregrynacji kopii Obrazu Matki Bożej
Częstochowskiej. Nawiedzenie przezeń kościoła św. Mikołaja będzie miało miejsce we wrześniu, natomiast od dłuższego czasu redemptoryści z Zamościa i innych domów w kraju prowadzą w poszczególnych parafiach
misje i rekolekcje przygotowujące nawiedzenie. W uroczystej celebrze wzięło udział kilkudziesięciu księży i zakonników, w tym przedstawiciele Zgromadzenia Franciszkanów Konwentualnych - gospodarzy
parafii, w której mieszkają i pracują redemptoryści w Zamościu. Przy sprawowaniu Eucharystii obecny był także ks. Witold Harkiewicz, proboszcz parafii prawosławnej w Zamościu, zwracając uwagę charakterystycznym
strojem i dając wyraz otwartości na współdziałanie dla dobra powszechnego także innych wyznań. Tuż przed rozpoczęciem Mszy św. żywioły szalejące do tej pory nad Zamościem uspokoiły się, ucichł porywisty
wicher i przestał padać deszcz, co wszyscy zgodnie uznali z wysłuchaną odpowiedź na zaniesioną w tej intencji przez Biskupa Mariusza modlitwę. Pod koniec Eucharystii przybyły z Rzymu o. Marian Sojka odczytał
list skierowany w imieniu generała o. Josepha Tobina przez konsultora generalnego o. Jacka Dembka, do zgromadzonych i jubilatów. Podziękowania i gratulacje skierowane na ręce biskupa Mariusza i o. Stanisława
Kiełbasy zakończył o. Zdzisław Klafka. Następnie z radością przyjęto słowa pozdrowienia o. Tadeusza Rydzyka, które zza oceanu na żywo z ulicy Toronto przesłał do Zamościa.
Po zakończeniu Mszy św. i udzielonym przez Biskupa Mariusza błogosławieństwie odbyło się spotkanie w Rodzinie Radia Maryja i prowadzona przez jej członków modlitwa różańcowa, w której wzięli także
udział młodzi przedstawiciele Podwórkowych Kółek Różańcowych, które skupiają coraz liczniejsze rzesze dzieci w całej Polsce. Wspólnej modlitwie przewodniczył entuzjastycznie witany o. Piotr Dettlaf. Spotkanie
modlitewne z okazji podwójnego zamojskiego jubileuszu zakończył Apel Maryjny, po którym odprowadzono obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy do kościoła.
Nie był to jednak jeszcze koniec bogatego w wydarzenia dnia. Tradycyjnie o godz. 22.00 w podziemiach klasztoru odbyły się transmitowane przez Radio Maryja Rozmowy niedokończone, których tematem była
działalność misjonarska Redemptorystów na Zamojszczyźnie. W rozmowach wziął udział historyk Piotr Kondraciuk z Zamojskiego Muzeum Okręgowego, który nakreślił rys historyczny omawianych wydarzeń. O działalności
misjonarskiej Redemptorystów mówił o. Marian Sojka, a o duchowym aspekcie tej działalności - o. Sylwester Cabała. Uczestniczący w rozmowach o. Stanisław Kiełbasa przypomniał między innymi redemptorystów
wywodzących się z Zamościa i Zamojszczyzny, a trzeba nadmienić, że jest ich jak na tak niewielki ośrodek już dosyć duża grupa. Oprócz wymienionych wcześniej z Zamościa pochodzą: o. Janusz Serafin i o.
Andrzej Makowski, a z okolic miasta o. Andrzej Kowalski i o. Tadeusz Mazurkiewicz. W naszej pamięci pozostanie także zmarły tragicznie na Syberii, także wywodzący się z Zamojszczyzny, o. Dariusz Łysakowski.
Temat rozmów, a także biorący w nich udział ojcowie wywołały falę telefonów, w których dzwoniący dawali wyraz swojej pamięci, gratulowali jubileuszu, składali życzenia.
Poniedziałkowa uroczystość dowiodła, jak wielkie znaczenie dla miasta i jego mieszkańców ma obecność w nim przedstawicieli Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela. Dawniejsza praca w szpitalu miejskim,
działalność podczas ciężkich czasów komunistycznego niebytu, liczne misje i rekolekcje, środowa Nieustająca Nowenna, inicjatywy różnego rodzaju podejmowane przez Ojców czy wreszcie możliwość zwykłej rozmowy
w codziennych kontaktach spowodowały, że bez redemptorystów Zamościa wyobrazić już sobie nie sposób. Oni po prostu w to miasto wrośli, dając przykład, jak ich wielki poprzednik, kandydat na ołtarze o.
Bernard Łubieński: „W mowie, w obcowaniu, w miłości, w wierze, w czystości”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu