Kolonie Caritas w Poniku
Bliżej nieba
Jest późne popołudnie, słońce świeci dając nadzieję na upragnione ciepłe lato. Żeby zobaczyć jak dzieci z ubogich rodzin wypoczywają w Poniku k. Janowa, wybieram się do Ośrodka Wypoczynkowego Caritas
Archidiecezji Częstochowskiej.
Kiedy wysiadam z samochodu, przez moment mam wrażenie, że przekraczam jakąś granicę, tak jakbym znalazła się w innej rzeczywistości. Ośrodek położony jest na ogromnej leśnej polanie. Nad głowami szumią
korony drzew, pod którymi wyrastają 4- i 5-osobowe domki. 30 domków zajmują dzieci z wychowawcami. Jest też duży budynek, w którym mieszczą się kuchnia, jadalnia, sala gier i sala telewizyjna wyposażona
w telewizor, magnetowid wideo i sprzęt DVD.
Spaceruję po polanie, trwają przygotowania do pogodnego wieczoru. Młodzi siedzą w kręgu i śpiewają piosenki intonowane przez kleryka WSD. Niektóre dzieci kręcą się, rozmawiają, są też takie, które
siedzą samotnie zamknięte w swoim świecie.
Praca z młodymi nie jest łatwa, widać to na pierwszy rzut oka. Doświadczenia wyniesione z domu pozostawiają w świadomości dziecka niezatarte piętno. Tutaj otacza je nowa rzeczywistość: dobre słowo,
uśmiech, wspólna zabawa, modlitwa i śpiew. Nie muszą myśleć o głodzie ani o trudnej rzeczywistości rodzinnego domu. Ale człowiek działa zgodnie z mechanizmami, które nie wyłączają się automatycznie wraz
ze zmianą otoczenia. Patrzę na chłopca, który reaguje agresywnie. Broni się nie będąc atakowany. Z doświadczenia wie, że kiedy przyjdzie atak, na obronę będzie już za późno. Minie wiele czasu zanim przyzwyczai
się do tego, że tutaj nikt go nie będzie atakował ani bił.
Trwają przygotowania do Mszy św., wszyscy czekają na przybycie abp Stanisława Nowaka, który zawsze odwiedza caritasowskie kolonie. Dzieci zaczynają się niecierpliwić. Wreszcie samochód wjeżdża na
plac ośrodka. Radość i powitanie śpiewem. Ksiądz Arcybiskup wita się z księżmi, wychowawcami i dziećmi. Pyta je o to, skąd pochodzą. Dzieci odpowiadają bez skrępowania, są przyzwyczajone do rozmów z Arcypasterzem.
Powoli kierujemy się w stronę kaplicy. Rozpoczyna się Eucharystia. Kaplica jest niewielka, wykonana z drewna, stoi w niej ołtarz, przed którym sprawuje Liturgię Ksiądz Arcybiskup. Towarzyszą mu młodzi
księża wychowawcy i klerycy. Dzieci ze świeckimi wychowawcami oraz dyrektorem Caritas Archidiecezji Częstochowskiej - ks. prał. Stanisławem Iłczykiem i dyrektorem Domu Dobroczynności Caritas -
ks. Andrzejem Stępniem stoją na zewnątrz. Chmurzy się i wieje wiatr. Zaczyna padać deszcz. Na jeden gest ks. Iłczyka młodzi wskakują do maleńkiej kaplicy. To, co wydawało się niemożliwe, staje się faktem
- 80 osób gromadzi się w leśnej kaplicy, chroniąc się przed deszczem i dziękując Bogu za to, że mogą tutaj być.
Później następuje poświęcenie rowerów kupionych przez Caritas na potrzeby dzieci, wspólne zabawy i śpiew z Księdzem Arcybiskupem. Młodzi obdarowani słodyczami i obrazkami wędrują do swoich domków
zmęczeni wrażeniami dnia.
Wyjeżdżając z Ponika, pytam ks. Andrzeja Stępnia o liczbę dzieci korzystających z kolonii. Dowiaduję się, że na tym turnusie jest 60 dzieci z Caritas i 20 z parafii w Zajączkach.
Na kolejne turnusy cały czas trwają zapisy. W zeszłym roku zorganizowano 13 turnusów dla 1100 osób. Listy kolonijne były zamknięte już w maju. W tym roku na kolonie brakuje chętnych, mimo że zorganizowano
10 turnusów, a rodzice nic nie płacą za wyjazd dzieci, które dofinansowuje w połowie Caritas i parafia lub gmina. Wypoczynek dzieci z Przytulisk jest finansowany przez Caritas w 100 %.
Dojeżdżając do Częstochowy, mam przed oczami roześmiane twarze dzieci, ich ciepłe spojrzenia kierowane w stronę wychowawców i cały czas gnębi mnie pytanie: Dlaczego brakuje chętnych na kolonie Caritas?
Kolonie Caritas w Kulach
22 czerwca kolonie w Ośrodku Caritas w Kulach odwiedził bp Antoni Długosz. 53 dzieci pod opieką wychowawców prezentowało swoje umiejętności wokalne i taneczne Księdzu Biskupowi, dyrektorowi Caritas Archidiecezji Częstochowskiej - ks. prał. Stanisławowi Iłczykowi i kierownikowi kolonii - ks. Rafałowi Zawiszy. Ksiądz Biskup udzielił młodym krótkiej lekcji języka migowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu