O samej miejscowości i jej zamierzchłej przeszłości niewiele mówią źródła czy opracowania. „W 1241 r. szli przez Bogucice od Chmielnika Tatarzy. Za Leszka Czarnego, wielu panów, uważając go
za zniemczonego i pragnąc z Polski wypędzić, rozpoczęło przeciw niemu bój pod Bogucicami. Tu jednak Leszek odniósł zwycięstwo nad Konradem Mazowieckim 10 czerwca 1273 r.” - Taki oto opis
znajdujemy w opracowaniu ks. Wiśniewskiego.
Początków parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Bogucicach, a na pewno życia kościoła należałoby szukać w czasach Kazimierza II - króla Polski. W tym czasie, jak napisał kronikarz Jan
Długosz, zaczęto budowę kościoła z kamienia. Jednak po śmierci króla zaniechano prac. Dopiero w 1630 r. Tomasz Zawociw - pleban Bogucic i kaznodzieja wiślicki wybudował kościół, który służy
parafii do obecnych czasów. W 1633 r. świątynię konsekrował sufragan krakowski bp Tomasz Oborski.
Świątynia jest architektoniczną perełką w regionie. Jednak, jak podkreśla to obecny proboszcz ks. Stanisław Swoboda, wymaga gruntownego remontu zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz.
W ołtarzu głównym jest obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem pokryty suknią metalową. Wota dookoła obrazu wskazują na to, iż wielkim kultem i czcią otaczana jej Matka Boża, której parafianie polecali i
polecają się nieustannie do dzisiejszego dnia. Zasłonę obrazu stanowi inny - przestawiający Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny. Ten obraz został niedawno odnowiony. W bocznych ołtarzach znajdują
się obrazy przedstawiające Trójcę Świętą oraz św. Józefa. Wspominając o elementach sakralnych wystroju świątyni nie sposób nie wspomnieć zabytkowego krucyfiksu znajdującego się w starej kruchcie kościelnej.
Podobnie jak obraz Matki Bożej w ołtarzu głównym otaczany jest dużym kultem.
Postumenty ołtarzy bocznych niedawno zostały odnowione. Świątynia ma również nowe wieczne lampki, odnowione świeczniki, żyrandol. Częściowo zostały wyremontowane organy. Dzięki darom dzieci komunijnych
i młodzieży bierzmowanej udało się zakupić nowe tabernakulum. Potrzeb, jak podkreśla Ksiądz Proboszcz, jest dużo. Ponadto trwają prace wykończeniowe przy plebanii. Ks. Swoboda wiele zawdzięcza w tej materii
życzliwości parafian. Przychodzą i pomagają. Wiele prac budowlanych wykonują samodzielnie. „Dużo prac wykonali moi poprzednicy: ks. Władysław Stradowski oraz ks. Bogdan Pasisz” - mówi
ks. Swoboda.
Parafię tworzą miejscowości, które tutejsi mieszkańcy nazywają dzielnicami. Są to Bogucice, Podmiasto, Stara Wieś, Skałki, Parcele, Zakamień, Grochowiska, Zakościele, Marzęcin. Każdego roku jedna
z dzielnic przygotowuje wieńce na uroczystość dożynek, które w parafii, tak jak w całym dekanacie, przebiegają bardzo uroczyście.
Parafianie uczestniczą w tradycyjnych nabożeństwach. Są również koła różańcowe dorosłych oraz jedno - dzieci. Jednak nie ma tu grup oazowych ani wspólnot młodzieżowych. Być może wypływa to z
faktu, iż na terenie parafii jest tylko jedna szkoła podstawowa z sześcioma klasami. - Młodzież poświęca dużo czasu na dojazd do szkół w Pińczowie czy Busku Zdroju, a po powrocie do domu muszą trochę
wypocząć, zająć się lekcjami - tłumaczy ks. Swoboda. Duszpasterskie życie parafii zapewne po części wypływa z faktu, iż są to tereny rolnicze, a niektóre wioski są znacznie oddalone od kościoła.
Nie można jednak powiedzieć, że młodzi nie angażują się duszpastersko. Pomagają stale przy przygotowaniu szopki Bożonarodzeniowej czy grobu Pańskiego. Wymownym symbolem ich obecności we wspólnocie parafialnej
jest przygotowywany każdego roku jeden z ołtarzy na uroczystość Bożego Ciała.
To już jest tradycja - mówi ks. Swoboda. Każdy czas jest dobry do pewnych zmian. Może w przyszłości młodzież sama podejmie decyzję o zawiązaniu wspólnoty?
Z parafii pochodzi dwóch kapłanów ks. Henryk Rusak oraz ks. Krzysztof Liburski.
Dzieci potrafią się zorganizować - podkreśla Ksiądz Proboszcz. Umieją dostrzec potrzeby innych dzieci. Z racji rekolekcji wielkopostnych uczniowie z parafii zbierają zabawki dla wychowanków
Domu Dziecka w Pacanowie. Zwykle maskotki i zabawki dzieci przynoszą na Mszę św. i wrzucają je do wielkiego kosza, który stoi w pobliżu ołtarza. To jest ich mały dar serca. Ponadto chętnie kwestują na
cele charytatywne. Uczniowie z parafii w uzgodnieniu z Księdzem Proboszczem mogą kwestować na szlachetne cele. Zwyczajem stały się wyjazdy komunijnych dzieci do Zakopanego.
Na początku tego roku w parafii zawiązał się zespół pod nazwą „Bogucanie”. Zespół, którego twórcą jest Grażyna Pasternak, tworzą dorośli, grający na różnych instrumentach, m.in. akordeonie,
saksofonie, perkusji, organach. Swoje pierwsze występy „Bogucanie” maja już za sobą. Występowali w Szkole Podstawowej w Bogucicach podczas poświęcenia nowej sali gimnastycznej oraz w Morawicy,
gdzie zagrali i zaśpiewali dla podopiecznych Domu Pomocy Społecznej. - Aby zespół mógł się rozwijać i doskonalić swój repertuar przydałyby się jakieś fundusze - mówi Ksiądz Proboszcz. Nie
trzeba podkreślać, iż każdą tego typu inicjatywę warto wspierać. Taki zespół mógłby się stać dobrą wizytówką dla małej miejscowości.
Na tych terenach ludziom nie żyje się łatwo. Kiedyś wielu mieszkańców pracowało w Gackach, teraz po restrukturyzacji znaleźli się na bruku. Młodzi bezrobotni widzą słabe perspektywy na przyszłość.
Część z nich więc opuszcza te tereny, udając się do większych miast.
Przyszłość parafii i najbliższe jej plany materialne związane są z koniecznością podjęcia prac remontowych kościoła. Na początku musi to być wymiana zadaszenia, które jest w bardzo złym stanie. Przedtem
jednak, zanim to nastąpi, muszą być wykonane kosztorysy, ekspertyzy, plany - no i oczekiwanie na zatwierdzenie. Ks. Stanisław Swoboda jednak nie traci nadziei i wierzy, iż w końcu uda się ruszyć
z pracami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu