Kolejna komisja śledcza rozpoczęła swoją pracę, tym razem posłowie z tej komisji zajmują się sprawą Orlenu. Już na pierwszym posiedzeniu mogliśmy zobaczyć skłóconą grupę posłów, którzy zamiast przesłuchiwać świadków, toczą zaciekły bój między sobą. Do czego to może doprowadzić? Jakich wyników pracy komisji można się spodziewać? Można to przewidzieć już dziś. Nie wiem, czy akurat komisja śledcza jest tym miejscem, gdzie należy pokazywać swoją zaciętość i nienawiść. Może warto, aby zamiast kłótni, posłowie dobrze przygotowali się do spotkania. „Co panu wiadomo w sprawie?” - zwrócił się na początku przesłuchania przewodniczący komisji do ministra Jacka Sochy. Ten odpowiedział: „W jakiej sprawie?”. Takich wpadek można było usłyszeć bardzo wiele. Panowie posłowie żądamy: Weźcie się do roboty!
Pomóż w rozwoju naszego portalu