Reklama

Rzut karny za... przekleństwo

Niedziela łódzka 32/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

BERNARD CICHOSZ: - Jakie były początki Ligi Parafialnej?

GRZEGORZ SASKO: - Drużyny z Konstantynowa uczestniczą w rozgrywkach Ligi Parafialnej od ich powstania, tj. od 3 lat. Startują zarówno w grupie młodszej, jak i starszej. Inicjatorem zgłoszenia zespołów do rozgrywek i pierwszym opiekunem był ks. Paweł Miziołek ( obecnie z powodzeniem prowadzi zespoły w Aleksandrowie). Największym dotychczasowym osiągnięciem drużyny z Konstantynowa było drugie miejsce w pierwszym starcie drużyny młodszej. Konstantynowskie drużyny zawsze mogą liczyć na pomoc KKS Włókniarz Konstantynów. Kierownic-two klubu ( na czele z prezesem Bogdanem Michalakiem, kierownikiem Marianem Ciechanowskim i członkiem zarządu Andrzejem Biernatem) pozwala nieodpłatnie korzystać z obiektów klubowych. Mecze Ligi Parafialnej różnią się od innych meczy tym, że za każde przekleństwo jest karny dla drużyny przeciwnej, obojętnie, gdzie toczy się akcja na boisku. Przez trzy lata działalności Ligi, przez konstantynowskie zespoły przewinęło się ok. 100 chłopców. Obecnie drużynami opiekują się ks. Mirosław Wojturski, Grzegorz Sasko ( od początku istnienia rozgrywek) i grający w grupie starszej trener Sławomir Stępień.

- Udział w rozgrywkach to koszty. Jak sobie radzicie ze sprawami finansowymi?

- Uczestnictwo w rozgrywkach byłoby cięższe, gdyby nie pomoc wielu osób, dzięki którym drużyny mają stroje, piłki do gry i są dowożone na wyjazdowe mecze (najdalszy wyjazd, do Zelowa) samochodami. Zawsze możemy liczyć na finansową pomoc Henryki Szymańskiej, Grażyny Marczak, Anny i Jana Kudajów, Justyny Kudaj, Mirosława Golisa, Jana Kończaka, Leszka Pachli, Krzysztofa Pipińskiego, Bogdana Michalaka, An-drzeja Pertkiewicza, Anny Bernaciak, Krzysztofa Rzepkowskiego i innych sporadycznie wspomagających zespół. Na mecze swoimi samochodami dowożą: Adam Ziaja, Stanisław Byczkiewicz, Bronisław Byczkiewicz, Krzysztof Rzepkowski, Janusz Pachla, Andrzej Owczarek, Grzegorz Lobka i dorośli zawodnicy posiadający samochody (lub korzystający z samochodu rodziców - oczywiście za ich zgodą), oraz sporadycznie rodzice niektórych członków drużyn. Rozgrywki cieszą się dużym zainteresowaniem władz miasta, Rady Miasta i radnych (stąd obecność na meczu finałowym burmistrza Włodzimierza Fisiaka, oraz corocznie spotkanie w Urzędzie Miasta z młodymi piłkarzami i opiekunami władz miasta).

- W finale nie byliście faworytem?

- W rozgrywkach grupy młodszej uczestniczyło 9 zespołów podzielonych na dwie grupy. Drużyna z Konstantynowa zajęła w swojej grupie II miejsce, mając 3 zwycięstwa, 1 remis i 2 przegrane, z późniejszym przeciwnikiem finałowym. Jednak w ostatnim meczu grupowym, z parafią Najświętszej Maryi Panny Matki Odkupiciela z Łodzi (przeciwnikiem finałowym), nie mającym wpływu na miejsce w grupie, wystąpiło w drużynie z Konstantynowa wielu piłkarzy rezerwowych, z reguły młodszych o kilka lat od przeciwników (np. Robert Halicki, Piotr Byczkiewicz, Piotr Pękala, Tomasz Smutek, Alek Winiarczyk i Kamil Furmaniak). Manewr powiódł się i w meczu finałowym nastąpiło pełne zaskoczenie przeciwników, którzy byli faworytami i pewni zwycięstwa. Prawie przez cały czas mecz toczył się przy lekkiej przewadze drużyny z Konstantynowa, która prowadziła już 3:0, jedynie pod koniec meczu, gdy przeciwnicy zdobyli dwie bramki, zapowiadała się nerwowa końcówka, jednak na wyrównanie nie starczyło czasu i puchar zasłużenie powędrował do Konstantynowa. W drodze do finału Konstantynów pokonał parafię Opieki św. Józefa z Łodzi 2:1 w Konstantynowie i 4:4 w Łodzi. Osobny rozdział to sędziowanie. W Konstantynowie z reguły sędziują sędziowie ligowi Marcin i Sławomir Młynarczyk, jeżeli oni są zajęci, mecz prowadzą Mirosław Załuga (z-ca komendanta straży miejskiej) lub Mirosław Migda. Sporadycznie sędziuje Sławomir Stępień. Do postawy naszych sędziów nigdy przeciwnicy nie mieli zastrzeżeń, jednak często zdarza się, że na wyjazdach miejscowi sędziowie nie radzą sobie z prawidłowym prowadzeniem meczu.

W drużynie występują w większości zawodnicy amatorzy, jednak niektórzy z nich po osiągnięciu pewnego pułapu umiejętności poszli do KKS Włókniarz. Do drużyny dołączyło też kilku ich kolegów z klubu, którzy postanowili łączyć grę w klubie z grą w Lidze Parafialnej. Tutaj należą się słowa podziękowania dla ich klubowych trenerów - Andrzeja Grębosza i Wiesława Sztejberta, którzy zgadzają się na ich " podwójną" grę, a nawet zdarzało się, że zawodnikom, którzy mieli grać w Lidze Parafialnej, dawali odpocząć.

- A starsi?

- W rozgrywkach drużyn starszych wystąpiło 20 drużyn podzielonych na 4 grupy. Ponieważ drużyna z Konstantynowa zajęła w grupie III miejsce (drużyny z I i II miejsca zajęły odpowiednio 4 i 3 miejsce w całych rozgrywkach), została jej walka o miejsca 9-16. W pierwszym dwumeczu wygrała na wyjeździe 3:1 i przegrała u siebie 2:4 (w karnych 2:3). W meczu o 13 miejsce wygrała 11:4 i przegrała 3:7, zajmując 13 miejsce. W drużynie z Konstantynowa występują wyłącznie amatorzy, którzy toczyli wyrównane mecze z drużynami mającymi w swoich składach zawodników grających w zespołach ligowych (np. A-klasowych) . Bolączką drużyny jest słaba skuteczność, gdyby zawodnicy częściej trafiali do bramki przeciwnika, to drużyna mogła walczyć o najwyższe cele. Przez całe wakacje chętni spotykają się we wtorki i w czwartki na treningach prowadzonych przez Sławomira Stępnia. Drużyna nie zamyka drzwi dla chętnych. Jeśli ktoś chce ćwiczyć i grać razem z nią, może zawsze przyjść na trening i uczestniczyć w zajęciach. Jedynie musi pamiętać o trochę innych zasadach (np. brak przekleństw) i podporządkować się nim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Bartolo Longo nie od zawsze był święty!

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Archiwum Sanktuarium w Pompejach

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Dobrze znany scenariusz: pobożny syn wyjeżdża na studia, wpada w złe towarzystwo, oddala się od Boga i popełnia błędy. Najczęściej jednak nie osiągają one takich rozmiarów jak w przypadku Bartolo Longo, który przez lata żył jako satanistyczny kapłan.

Więcej ...

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II kanonizował siostrę Faustynę Kowalską 30 kwietnia 2000 roku.

Więcej ...

Leon XIV zachęca do odnowienia żaru powołania misyjnego

2025-10-05 12:01

Vatican Media

Jesteśmy wezwani do odnowienia w sobie żaru powołania misyjnego - powiedział Ojciec Święty w homilii podczas Jubileuszu świata misyjnego i migrantów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Wiara

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Kościół

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Ile można spóźnić się do kościoła?

Wiara

Ile można spóźnić się do kościoła?

Pierwsze dłuższe wystawienie na widok publiczny ciała...

Kościół

Pierwsze dłuższe wystawienie na widok publiczny ciała...

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Święta i uroczystości

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.