Oczywiście tak, i to coraz częściej. Przykładów i w naszej diecezji można znaleźć bez liku. Hi-tech kojarzy się przede wszystkim z komputerami. Bez nich oraz trudniej wyobrazić sobie funkcjonowanie czy
to Kurii Diecezjalnej, czy każdego urzędu parafialnego. Komputery służą przede wszystkim jako inteligentne maszyny do pisania, ale także spełniają rolę cyfrowego archiwum. W części - co prawda jeszcze
niewielkiej - służą do przetwarzania danych. Tak jest w Kurii Diecezjalnej i kilku parafiach, które olbrzymim wysiłkiem stworzyły bazy danych. Pomaga to w zadaniach ewangelizacyjnych.
Inną działką zastosowań komputerów jest Internet. Ogólnopolskie badania pokazały, że ponad połowa polskich kapłanów korzysta z Internetu. Bez obawy popełnienia błędu należy stwierdzić, że i w naszej
diecezji jest co najmniej taka ich liczba, choć z racji na jej wielkomiejski charakter można przypuszczać, że liczba korzystających z sieci duszpasterzy jest większa. Kilka procent naszych parafii ma
już swoje strony WWW, a z roku na rok jest ich coraz więcej. Pewnym niedociągnięciem - w niektórych przypadkach - jest jedynie to, że strony są rzadko aktualizowane. W sposób odważny z sieci
korzystają także stowarzyszenia i ruchy religijne.
Ale popularne pecety to nie cały hi-tech. Bolączką naszej liturgii jest śpiew. Ludzie nie śpiewają przede wszystkim dlatego, że nie znają słów. Z tego powodu w wielu kościołach stosuje się rzutniki,
a w niektórych sterowane komputerowo wyświetlacze tekstu. Mają one tę jeszcze zaletę, że podłączone do systemu nagłośnienia kościoła odtwarzają podkłady muzyczny, które mają zmagazynowane na cyfrowych
nośnikach pamięci. Pomału drogę toruje sobie do naszych kościołów i projektor multimedialny. Pozwala nie tylko wyświetlać tekst, ale również obrazy, filmy i grafikę. Niedawno w ogóle poza zasięgiem, dziś
z racji na spadające ceny coraz bardziej popularny. W niektórych parafiach projektory multimedialne używane są podczas kazań dla dzieci, czy młodzieży. Ich wykorzystanie ma tę zaletę, że aktywizuje i
obrazuje ewangeliczne przesłanie.
Hi-tech znajduje sobie miejsce w wieżach kościelnych. Steruje pracą dzwonów i - tam gdzie są - zegarów. Coraz częściej zastępuje również tradycyjne dzwony odgrywając „ample”
dźwięków czy to dzwonów watykańskich, czy np. najsłynniejszego polskiego „Zygmunta”.
Coraz lepiej w naszych kościołach z nagłośnieniem. To także dzięki hi-tech. Zastosowanie nowoczesnych systemów zminimalizowało problemy akustyczne będące wynikiem rozwiązań architektonicznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu