2. Budowa fabryki szkła w Hucie Golicynów
Wkrótce po przybyciu do Starej Wsi, czyli około 1840 r., książę Sergiusz Golicyn rozpoczął budowę huty szkła. Prace projektowe powierzył architektowi Ludwikowi Fr. Martiniemu, którego równocześnie
mianował budowniczym w swoich dobrach.
Huta szkła została ulokowana w odległości ok. 3 km od „gdańskiego gościńca” (Węgrów - Łochów), przy drodze prowadzącej z Paplina do Stoczka Węgrowskiego. Nowy zakład został wybudowany
po prawej stronie tejże drogi, przed miejscowością Majdan. Należy sądzić, że za takim umiejscowieniem zakładu przemówiły następujące racje: bliskość tzw. „gościńca gdańskiego”, rozwijające
się osadnictwo na skraju borów starowiejskich na przełomie XVIII i XIX w. (Majdan - ok. 1787 r., Budy - Kalaty - ok. 1797 r., Anielin - ok. 1828 r.), duże zasoby
drewna i torfu, które można było pozyskiwać z pobliskich lasów koło Kałęczyna, a także istnienie cegielni w okolicach Paplina oraz Majdanu (na wprost plebańskiego pola zwanego Zwierzyńcem), z których
można było nabywać materiał budowlany. W pobliżu wsi Majdan znajdowała się ponadto istniejąca już od końca XVIII w. fabryka popiołu drzewnego - niezbędnego surowca w procesie produkcji szkła (potaż).
W czasie budowy huty Ludwik Martini miał do dyspozycji między innymi: miejscowego stolarza Franciszek Hakiela (ur. 1824 r.), o którym wspominają parafialne księgi metrykalne, a także cieślę -
Jana Domańskiego (ur. ok. 1782 r.), zduna - Antoniego Chudona (ur. ok. 1800 r.) i kowala - Franciszka Żmudzkiego (ur. ok. 1816 r.) z pobliskiego Majdanu.
Budowa huty szkła pociągnęła za sobą żywiołowy rozwój osadnictwa w tym rejonie zachodniego Podlasia. W pobliżu zakładu od 1841 r. - jak pokazują zapisy metrykalne parafii Stara Wieś -
zaczęły wyrastać nowe wsie i osady. Początkowo nosiły one nazwy: Nowa Kolonia Polska, Budki, Budy Majdańskie, Budy Paplińskie, które od 1842 r. zostały zmienione na: Huta Golicynów, Golicynów, Żulin,
Grygrów i Kalinowiec. Około 1845 r. pojawiła się kolejna osada o nazwie Kolonia Syberia, zwana wkrótce Syberią.
Nowo wybudowana huta posiadała dwa wielkie piece i szlifiernię kryształów, w której znajdowało się 40 warsztatów. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że szlifiernia szkła w Golicynowie miała maszyny o
napędzie parowym, co było wówczas wielką rzadkością. O rozmiarach fabryki świadczy wartość produkcji, która w 1845 r. wynosiła 30 tys. srebrnych rubli.
Po hucie szkła i budowlach projektowanych w tym miejscu przez Ludwika Fr. Martiniego nie zachowały się żadne pozostałości. Jedynymi śladami są kawałki szkła znajdowane wzdłuż drogi w kierunku Paplina,
którędy transportowano szkło do Łochowa, a stąd w głąb Rosji, a także termin „huta” w nazwie miejscowości, zwanej od 1927 r. - „Huta Gruszczyno”.
W miejscu huty szkła, wzniesionej staraniem księcia Sergiusza Golicyna, znajduje się dziś łąka o nierównej powierzchni i niewielki staw.
Cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu