W ramach Dni Formacji Rodzin Wielodzietnych Diecezji Sosnowieckiej na uczestników tego ze wszech miar wyjątkowego przedsięwzięcia czekało mnóstwo różnorakich atrakcji. Oprócz wycieczek pieszych i autokarowych, uczestnictwa w Eucharystiach, grach i zabawach, wspólnych modlitwach, ogniskach i pogodnych wieczorkach, rodziny miały niepowtarzalną okazję wysłuchania kilku niezwykle interesujących wykładów. Wśród zaproszonych prelegentów znaleźli się: Franciszka Roubo, Irena Góra-Rojkowska, poseł Czesław Ryszka oraz ks. dr Paweł Sobierajski. Osobiście miałam przyjemność uczestniczyć w prelekcji nt. "Współczesna rodzina - szansą czy zagrożeniem dla dzieci i młodzieży", którą we wtorek, 14 sierpnia dla rodziców oraz młodzieży wygłosił ks. Paweł Sobierajski. Ze względu na fakt, iż temat okazał się arcyciekawy, sposób przekazania - ujmujący, a zainteresowanie - ogromne, pozwolę sobie przytoczyć jego obszerniejsze fragmenty.
Dla samego siebie
Reklama
Centrum tego przedłożenia stanowił człowiek żyjący między 12-4
a 21-24 rokiem życia, a więc człowiek młody. Ksiądz Doktor zauważył,
iż czas młodości jest nowym narodzeniem. Choć to określenie w tym
wieku wydaje się nie mieć żadnych podstaw, to jednak okazało się,
że jest to prawda. "Tamto narodzenie było dla świata, to obecne -
jest dla samego siebie. Nie chodzi tu bynajmniej o odkrycie swojej
fizycznej i psychicznej świadomości, ale o powolne odkrywanie własnej
osoby i swego miejsca w świecie ludzi, rzeczy, zjawisk... Nastolatek
- odczuwał silną potrzebę bycia dzieckiem, tzn. należenia do kogoś.
Nawet jeśli wyrywał się z rąk rodziców, ryzykując pierwsze kroki
i pierwsze upadki, zawsze czynił to ze świadomością rodzicielskiej
troski, opieki, a więc w klimacie bezpieczeństwa. Teraz, jako młodzieniec,
za wszelką cenę chce być niezależny i autonomiczny, chce poznać prawdę
o samym sobie. Nie wystarczają już zachwyty rodziców, ´ochy´ i ´achy´
dziadków. Przyszedł czas, aby te opinie sprawdzić, krytycznie ocenić,
aby siebie postawić w szeregu rówieśników. Nadal świadomość należenia
do konkretnej rodziny jest koniecznym zapleczem dojrzewania i istotnym
gwarantem odpowiedniego rozwoju. Teraz jednak pragnienie wolności
jest znacznie większe, niż lęk przed ewentualną klęską własnych planów
i fiaskiem przedsięwzięć" - tłumaczył Prelegent.
Pierwszym zaskoczeniem rodziców w tym względzie jest
fakt, że do tej pory ten sam człowiek zadawał kłopotliwe pytania:
skąd, po co, kiedy, dlaczego, a teraz nie chce nawet powiedzieć,
dokąd idzie i kiedy wróci!
Młodzieńcze miłości
Kolejna zmiana w domowym pejzażu polega na tym, że dawniej
lustro nie było mu potrzebne - chyba tylko po to, by parodiować malującą
się mamę lub ojca podczas porannego golenia... Teraz miłość do lustra
jest widoczna gołym okiem. "I tu uwaga - każde żarty i złośliwości
na temat wyglądu człowieka w tym okresie rozwoju są przyjmowane jako
atak na jego osobę, na jego własność i na jego wnętrze. Nie śmiejcie
się z min, jakie przed lustrem robi młody człowiek. On jest aktorem
w tym przedstawieniu. Skończy, gdy wybierze swoją optymalną, oby
najlepszą minę. Reakcją na szyderstwo starszych może być nie tylko
skrywany żal, syndrom brzydkiego kaczątka, zamkniętego w sobie, przesadnie
wstydliwego, ale przede wszystkim wyraźna niechęć czy wroga agresja:
´po tobie odziedziczyłam ten głupi nos; to twoja rodzina ma te koślawe
nogi, pilnuj swojego zeza´... Trzeba jednakże mimochodem rzucić takiemu
strojnisiowi uwagę, że ´być, to nie tylko wyglądać´".
"Telefonomania szczególnie irytuje rodziców, którzy nie
tylko muszą wysłuchiwać bzdurnych historyjek wypowiadanych do słuchawki,
ale przede wszystkim płacić duże rachunki. Ale tu uwaga! Młodzieniec
nie tylko rozmawia z druga osobą, najczęściej szczególnie wybraną,
lecz przede wszystkim dialoguje z samym sobą, poznaje samego siebie,
poznaje i werbalizuje - to jest istotne, a że nie chce tego czynić
z domownikami... często nie tylko nie chce, co nie może... tragiczne!"
Na tym nie koniec młodzieńczych miłości. "Jest jeszcze
pamiętnik, książka, list, zeszyt, notatnik z wierszami... To jest
jego azyl... Każde świadome pogwałcenie tej przestrzeni jest automatycznie
karane utratą zaufania, skreśleniem z listy przyjaciół, wypowiedzeniem
wojny. Jeżeli więc dotarłeś do takich źródeł, postępuj tak, jakbyś
wyniesione stąd informacje czerpał z własnego doświadczenia. Komentuj
problemy twojego dziecka nie wprost, ale przy różnej okazji - np.:
omawiając zachowanie jakiegoś filmowego bohatera, kolegi z podwórka,
kogoś z własnej młodości. Bądź stanowczy, ale jednocześnie delikatny
- to jest jego problem, to go boli, szczególnie jeżeli chodzi o intymne
sfery ludzkiego życia" - przekonywał zgromadzonych ks. Sobierajski.
Upiory, czyli czego boi się młody człowiek?
Młody człowiek odczuwa wielki zamęt. Chciałby być wolny, a
jest swawolny...Chciałby być bogaty na własną rękę, a musi szukać
sponsorów... Chciałby być dorosły, ale bez odpowiedzialności za własne
czyny... Chciałby być poetą, jest wierszokletą... Jest niepewny samego
siebie, jakby się sobie samemu wymykał z rąk; jest wręcz chorobliwie
zmienny i niestały... Rano w euforii - wieczorem w depresji... Dzisiaj
spokojny - jutro zbuntowany...
Ks. Paweł wskazał również na istotę wychowania młodego
człowieka już w pierwszym etapie życia. Młodość bowiem buduje się
na fundamencie udanego dzieciństwa. "Pamiętajmy więc o dzieciach.
Jeżeli dziecko żyje w strachu - będąc młodzieńcem będzie się bało,
jeżeli ono wysłuchuje krzyków - on będzie atakował, jeżeli zaś ono
żyje w spokoju - on będzie wierzył i ufał, jeżeli ono żyje w radości
- on będzie pogodny, jeżeli ono było mądrze kochane - on także będzie
szukał mądrej miłości"- przekonywał Prelegent.
Wykład został poparty licznymi przykładami z życia codziennego,
które ks. Sobierajski zaprezentował w mistrzowski sposób. Wyjątkowe
spotkanie zakończył dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin, ks.
Kazimierz Rapacz dziękując Prelegentowi za przybycie, uświadomienie
rodzicom problemów młodych ludzi oraz wskazanie jak z nimi sobie
radzić. Uczestnicy natomiast swoją wdzięczność Księdzu Doktorowi
wyrazili gromkimi brawami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu


