Jeszcze się spotkamy,
mój krzyżu przydrożny.
Jeszcze uklęknę przed tobą
wśród traw i kamieni.
Opowiem ci o wszystkim,
co mnie dręczy i boli,
i jak serce kołacze,
i jak słabnie powoli.
Jeszcze się spotkamy,
bo moc Twego drzewa,
w każdym człowieku
miłością dojrzewa.
Jeszcze cię obejmę,
przytulę, zapłaczę.
Zakurzone rany Chrystusa
pocałuję, zobaczę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu