„Ziemia, na której stoimy jest ziemią świętą. Przez 250 lat dokonało się tutaj tak wiele dobra duchowego” – mówił na początku Mszy św. ks. Czesław Kieras, proboszcz gidelskiej parafii..
W homilii abp Stanisław Nowak przypomniał, że „świątynia konsekrowana i namaszczona jest oddana Bogu” i wskazał na znaczenie duchowości kartuzów dla dzisiejszych czasów - Kartuzi to zakon najbardziej ukrzyżowany i najsurowszy do dziś dnia w Kościele. To zakon pokutniczy i pustelniczy. To zakon krzyża, ale takiego, który prowadzi do zmartwychwstania – mówił abp Nowak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Krzyż ma dwie strony. Jedna to cierpienie, bóle i trudy, a druga strona to światłość i piękno. Przez krzyż idziemy do światłości – kontynuował abp Nowak i przypomniał: „W Gidlach jesteśmy spadkobiercami tego wielkiego zakonu kartuzów. Tu podczas pobytu zakonników było milczenie miłości. Tutaj kartuzi przeżywali Boga”.
- To parafia kartuska. Kochajcie Boga. Trzeba, by za wami szło to wielkie powołanie kartuskie. Patrzcie na krzyż – zaapelował do wiernych arcybiskup.
Abp Nowak odniósł się także do piety umieszczonej w głównym ołtarzu – W pewnym sensie Matka Boża krzyżuje się z Synem. Ona nas wyobraża. Trzeba, abyśmy skrzyżować nasze życie z ukrzyżowanym Jezusem – podkreślił abp Nowak.
Reklama
Arcybiskup wskazał również na znak drabiny opartej o krzyż. – Przez ciało Chrystusa ukrzyżowanego pnie się drabina. Trzeba się wspinać do zmartwychwstania. Trzeba czasem iść pod prąd. Miejmy odwagę iść pod prąd światowości. Taką teologię krzyża mieli kartuzi – mówił arcybiskup.
- Trzeba przejąć się tajemnicą krzyża. Trzeba mądrość krzyża rozumieć, odkrywać wciąż na nowo i stosować do życia – kontynuował arcybiskup i przypominając dewizę kartuzów „stat crux dum volvitur orbis” (krzyż stoi choć świat się zmienia) dodał: „Ten świat się gubi. W krzyżu jest trud, walka, a nawet śmierć, ale to wszystko prowadzi w zmartwychwstanie. Krzyż jest nadzieją”.
- Trzeba, abyśmy mocno w naszym życiu postawili na krzyż. Biada nam, gdy krzyż nie będzie stał. To wtedy historia człowieka będzie historią, która prowadzi do zguby. To świat będzie się źle obracał. Trzeba, abyśmy mocno stali pod krzyżem. Nie wolno nam ruszyć się spod krzyża, a nasze czasy pod tym względem nas egzaminują – wołał abp Nowak.
- Krzyża nie wolno zdradzić. A dziś zło prowadzi nas do zdrady krzyża – mówił arcybiskup.
Arcybiskup wskazał również na problem dzisiejszej obyczajowości. - To czas strasznej próby. Żyjemy w czasach po rewolucji 1968 r., gdy wówczas na Sorbonie, we Francji umieszczono transparent z napisem: „Nie wolno nam zabraniać. Nie chcemy przykazań”. Dziś Europa zdradza. Jest w niej grzech przeciwko Bogu Stwórcy. To straszliwa ideologia genderyzmu – zaznaczył abp Nowak.
- Trzeba stać pod krzyżem. Wejść w krzyż. Trzeba żyć według reguł krzyża.
Reklama
Żyjmy krzyżem. Żyjmy wyznaniem wiary. Idźmy za Jezusem ukrzyżowanym ku zmartwychwstaniu. Odważnie podejmujmy mądrość kartuską – zakończył abp Nowak.
Mszę św. z abp Nowakiem koncelebrowali m. in. ks. Czesław Kieras, proboszcz parafii gidelskiej, ks. Stanisław Wróblewski, były proboszcz parafii gidelskiej w latach 1973-77, o. Andrzej Konopka, przeor klasztoru dominikańskiego w Gidlach, o. Czesław Bartnik – dominikanin pochodzący z parafii gidelskiej, kapłani rodacy. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, młodzież szkolna i licznie zgromadzeni wierni.
Eremicki Zakon Kartuzów założony został przez św. Brunona z Kolonii w 1084 r. We Francji kartuzi zapewne już w ciągu XII w. wypracowali specyficzną formę swego klasztornego życia, która do XIV w. rozprzestrzeniła się niemal w całej Europie.
Gidelska kartuzja to wspaniały przykład barokowego dwukondygnacyjnego kościoła Kartuzów. W 1646 r. Zuzanna z Przerębskich Oleska, podkomorzyna koronna, dziedziczka Gidel, sprowadziła do tej miejscowości kartuzów, zapisując im część swych posiadłości ziemskich. Początkowo za dom modlitwy służyła kartuzom tylko drewniana kaplica. Dopiero w 1751 r. wydane zostało przez arcybiskupa Adama Ignacego Komorowskiego pozwolenie na budowę murowanego kościoła, który stoi do dziś. Kościół zbudowano w latach 1751-1767. Przy budowie świątyni duże zasługi położył ówczesny przeor kartuzów . o. Dominik Budlewski. 16 lat później stanął wspaniały kościół i ołtarz Najświętszej Maryi Panny Bolesnej. Razem z kościołem poświęcony został 8 listopada 1767 r. przez biskupa Ignacego Augustyna Kozierowskiego, sufragana gnieźnieńskiego, który nowo konsekrowanej świątyni nadał wezwanie Matki Bożej Bolesnej.
Po kasacie Zakonu Kartuzów w Królestwie Polskim w 1819 r. klasztor gidelski miał czterech kapłanów i jednego brata. Od tego czasu, a właściwie od śmierci ostatniego kartuza . o. Adama Grabowskiego, administratora kościoła, zmarłego w 1839 następuje powolne niszczenie świątyni. Gidelska kartuzja pozostała zamknięta na niespełna sto lat. Projekt przekazania kościoła pokartuskiego parafii zatwierdzono w 1879 r. W nowo przejętym kościele pierwsze nabożeństwo zostało odprawione dopiero w 1884 r.