Ks. prof. Chrostowski stwierdził, że wcześniejszą "Biblią" Europy był dzieła Homera i Wergiliusza, które pozwalały zrozumieć kulturę antycznej Grecji i Rzymu. - Jednak to Biblia i stopniowe upowszechnienie jej znajomości oraz głęboka i wszechstronna recepcja jej treści i form odegrały absolutnie kluczową rolę - powiedział prelegent.
Duchowny zwrócił uwagę na gwałtowne przemiany cywilizacyjne, które zaszły w IV w. przed Chrystusem. Zrodziła się wtedy myśl, żeby przełożyć księgi święte na język grecki. - Był to pomysł absolutnie bezprecedensowy i śmiały, bo aż dotąd "Bóg przemawiał po hebrajsku", a język ten postrzegano jako święty - podkreślił. Opracowany wówczas przez 72 mędrców przekład nazwano Septuagintą. Grecka wersja Tory otrzymała nazwę "Pięcioksięgu".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Wraz z powstaniem i przyjęciem Septuaginty, księgi święte Izraela wyszły poza obręb świata żydowskiego i kultury semickiej, wchodząc na stałe do Europu i jej kultury - podkreślił prelegent. Jak dodał, wówczas wzrosła liczba prozelitów, a postaci z Biblii przyczyniały się do rozwoju kultury i sztuki.
Reklama
Ks. prof. Chrostowski zaznaczył, ze ważnym czynnikiem oddziaływania Biblii na świadomość i kulturę Europy stały się przekłady ksiąg świętych dokonane z Septuaginty. - Chrześcijanie potrzebowali tłumaczeń na języki, którymi mówili i zadbali, by powstały - podkreślił. Jak dodał, przekład na język starocerkiewno-słowiański pojawił się w ostatnich stuleciach I tysiąclecia, a jego autorami byli Cyryl i Metody. - Dzięki niemu Biblia i kultura biblijna dotarły na Bałkany, Morawy i Ruś kijowską, kładąc podwaliny pod wiarę i kulturę mieszkańców tego regionu Europy - zaznaczył.
- Pierwsze łacińskie przekłady Biblii określane wspólnie mianem "Vetus Latina" pojawiły się prawdopodobnie pod koniec I w. i aż do IV wieku tworzyły ważny nurt przenikania Biblii i jej treści do tej części Europy, która posługiwała się językiem łacińskim - powiedział ks. prof. Chrostowski.
Kolejnym przełomem było tłumaczenie, którego autorem był św. Hieronim, który dokonał przekładu Biblii na łacinę. Było to tłumaczenie oparte o Biblię Hebrajską, a nie napisaną w języku greckim Septuagintę. - To właśnie dzięki łacińskiemu przekładowi Biblii czyli Wulgacie, Biblia weszła do kultury europejskiej na zachodzie i na środku kontynentu. To ona zachowała i rozwinęła język łaciński, a wraz z nim świadomość i wrażliwość karmioną treściami i motywami biblijnymi - dodał. Według znanego biblisty popularność Wulgaty sprzyjała rozwojowi nauk, poczynając od wiedzy filologicznej i humanistycznej po nauki przyrodnicze i ścisłe. - Na takim gruncie powstały pierwsze europejskie akademie i uniwersytety tworząc podwaliny pod istniejący dzisiaj system wychowania, kształcenia i szkolnictwa - przypomniał.
- Upowszechnienie znajomości Biblii wywarło ogromny wpływ na kształtowanie się i rozwój języków, którymi posługują się mieszkańcy Europy. Znalazło to wyraz w słownictwie i frazeologii, nie tylko w odniesieniu do życia i języka religijnego, lecz również w okolicznościach, które nie mają kontekstu i oprawy religijnej - podkreślił ks. prof. Chrostowski. Jak dodał, ta forma oddziaływania świadczy o ogromnej popularności Biblii, a także jej silnym oddziaływaniu na świadomość mieszkańców Europy i panujące wśród nich relacje międzyludzkie.
Konferencja "The Bible and Cultures" rozpoczęła się dziś na stołecznym Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jednym z gości spotkania jest filipiński kardynał Luis Antonio Tagle, arcybiskup Manili.