Reklama

Wędrowaniem jest życie człowieka...

Niedziela przemyska 34/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miesiące wakacyjne sprzyjają różnym formom odpoczynku. Uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej jakby klamrą spina szczególną formę wypoczynku, który wprawdzie dodaje bólu nogom, ale jest wielkim darem dla ducha. Pierwsza w nowym tysiącleciu piesza pielgrzymka archidiecezji przemyskiej była szczególna z kilku powodów. Zanim dotarliśmy do celu, dane nam było przeżywać Tabor już u początku drogi. W uroczystej, koncelebrowanej przez biskupów i kapłanów Mszy św., której przewodniczył Metropolita Przemyski złożyliśmy nasze pątnicze nadzieje na nowym, w dniu wyruszenia właśnie konsekrowanym ołtarzu archikatedry. Dar jednego z Księży Biskupów pozostanie pomnikiem wiary, a dla nas pątników 21. pielgrzymki będzie przypomnieniem cichych modlitw, naszych nadziei.

Drugim historycznym wydarzeniem była obecność na trasie długoletniego pątnika, teraz już następcy apostołów, bp. Adama Szala. Już kilka kilometrów za Przemyślem doświadczyliśmy próby zawierzenia. Nieustająco padające deszcze były dla wielu poważnym problemem decyzyjnym. Teraz woda dała znać o sobie. Zakładając przeciwdeszczowe okrycia pytaliśmy - jak długo? Cały ten dzień był ulewny. Na szczęście tylko ten jeden. Potem szliśmy w upale, duchocie, ale bez opadów. Dla tych, którzy już przemierzali trasę rekolekcji w drodze, pojawiały się kolejno znane miejscowości, przypominały się szczegóły krajobrazu. Po trzech dniach zaczęło nas być coraz więcej. Dołączały kolejne grupy z Jarosławia, Przeworska, Leska, Łańcuta, Sanoka, Brzozowa. Coraz więcej pracy mieli kwatermistrzowie, coraz więcej kleryków wyruszało do miejsc noclegowych, by zapewnić wszystkim w miarę wygodne miejsca do nocnego wypoczynku. Oprócz powiększającej się grupy w liczbach wymiernych, poszerzał się krąg pielgrzymujących duchowo. W kończących zwykle kolejne dzienne etapy nowennach czuć było jak liczni jesteśmy. Już po pielgrzymce dowiedziałem się, że także w domach diecezji trwało to duchowe wędrowanie. Pora Jasnogórskiego Apelu łączyła tych w domach z nami, gdzieś tam na trasie pielgrzymki.

W "Kazimierzu" od początku wędrowała kobieta z dzieckiem, które miało ledwie 21 miesięcy. Dały się obserwować pierwsze odruchy solidarności. Maluch musiał zapoznawać się z coraz nowymi wujkami, ciociami. Wreszcie, kiedy droga zaczynała być już prosta pojawił się wózek. Z każdym dniem ubogacały go świeże gałązki dające cień, ale także drobne zabawki, umilające najmłodszemu pątnikowi czas, chroniące przed znudzeniem. Nie była to dla niego zresztą pierwsza pielgrzymka. Dwa lata wcześniej wędrował także, tyle że jeszcze pod sercem swojej matki. Jeśli dodać do tego, że to obywatel Sądowej Wiszni, umacniała nas wiara matki, jej odwaga i powściągliwość w przyjmowaniu pomocy.

Z każdym dniem było coraz łatwiej. Wzmagała się kondycja nawet moje i ojca Wacława, dwóch obiektów budzących zainteresowanie zapoczątkowane słowami Księdza Arcybiskupa, który widząc naszą chęć drogi, gościnnie zauważył, że patrząc na niektórych konfratrów, już w dniu wyjścia zaprasza ich do stołu w swoim domu. Z tonu wypowiedzi wynikało, że jego oczekiwanie nie będzie długie. Mając świadomość, że z zaproszenia i tak możemy skorzystać zaczęliśmy gromadzić kolejne dni naszych zwycięstw. Ksiądz Stanisław - proboszcz z Hłudna, przy każdym postoju dokumentował kondycyjny wygląd owych outsiderów, ale i on w końcu dał za wygraną - wygląda, że dojdą. Niezatartym wspomnieniem wpisało się nabożeństwo za Ojczyznę i nasza "Kazimierzowa" intronizacja Pisma Świętego w Sokolnikach. Były prymicje, a jakże, ale było też radosne świętowanie 40-lecia kapłaństwa dyrektora ks. prof. Kazimierza Bełcha i niestrudzonego pątnika ks. dr. Mariana Rajchla, który pracował w dwójnasób, bo oprócz drogi musiał zadbać o medialną dokumentację. W ten sposób słuchacze Radia Ave Maria mogli bardzo dotykalnie towarzyszyć nam w drodze. A z opowieści wiem, że czynili to bardzo chłonnie.

Wątłe są słowa, by namalować nimi doświadczenie, kiedy na horyzoncie pojawiają się jasnogórskie wieże. Asfalt, tak dokuczający w kolejne dni, staje się przyjazny dla kolan, które trwałyby w geście klęczenia. Serce wypowiada frazy, których nie opisze żadna stylistyka. A potem już pod Szczytem, coraz wilgotniejsza z każdą grupą trawa przejmuje tajemnicę ludzkiej radości.

W przepięknym kazaniu podczas kończącej pielgrzymowanie Eucharystii, bp Adam błogosławił stopy zwiastuna dobrej nowiny. Czuliśmy wtedy taką bliskość z Abrahamem i prorokami, ze stopami Maryi nawiedzającej dom Elżbiety. W rytm spokojnych, ale dobitnych słów kaznodziei, modliliśmy się, by błogosławione były te stopy także na drogach codziennego trudu, pracy. By niosły świadectwo wiary.

Tak bardzo rozumieliśmy wołanie "szczęśliwców" z góry Tabor. Jak oni, tak i my musieliśmy wrócić na niziny codzienności.

Przez wiele dni po pielgrzymce twardniejąca skóra, ślad po bąblach, przypominała, stawiała pytanie - czy są błogosławione na drodze świadectwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Świętej Rodziny

Agata Kowalska

Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.

Więcej ...

Papież ogłosił List apostolski o kapłanach i ich tożsamości

2025-12-22 12:17

Karol Porwich/Niedziela

Odnowa Kościoła w dużej mierze zależy od posługi kapłańskiej - przypomina Leon XIV w ogłoszonym dziś Liście apostolskim z okazji 60-lecia soborowych dekretów o kapłaństwie i formacji kapłańskiej. Cytując św. Jana Marię Vianneya podkreśla, że „’Kapłaństwo to miłość serca Jezusowego’ . Miłość tak silna, że rozprasza chmury przyzwyczajenia, zniechęcenia i samotności, miłość całkowita, która jest nam w pełni dana w Eucharystii. Miłość eucharystyczna, miłość kapłańska”.

Więcej ...

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Zmarł ks. Henryk Matuszak

Niedziela Wrocławska

Zmarł ks. Henryk Matuszak

Bp Wołkowicz: odsuwałem od siebie myśl, że zostanę...

Niedziela Łódzka

Bp Wołkowicz: odsuwałem od siebie myśl, że zostanę...

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kościół

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Komunikat Rzecznika Kurii Diecezji Radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat Rzecznika Kurii Diecezji Radomskiej ws. ks....

Kalendarz Adwentowy: Pokorni, którzy wchodzą pierwsi

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Pokorni, którzy wchodzą pierwsi

Kalendarz Adwentowy: Sprawiedliwy Potomek, Bóg-z-nami

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Sprawiedliwy Potomek, Bóg-z-nami

Kalendarz Adwentowy: Łaska wpleciona w rodowód

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Łaska wpleciona w rodowód