Ale suwerennej Rzeczypospolitej nie byłoby i bez Wincentego Witosa, męża stanu, który wiedział, że ostoją polskości i patriotyzmu jest wieś, bo, jak mówił, „Chłop zachował w najgorszych chwilach ziemię, religię i narodowość. Te trzy wartości dały podstawę do stworzenia państwa”. Zapisał się w naszych dziejach jako najwybitniejszy przywódca ruchu ludowego, trzykrotny premier późniejszej II Rzeczypospolitej i człowiek, który dla sprawy wolności wiele poświęcił i wiele wycierpiał – w przekonaniu, że „Polska winna trwać wiecznie”.
Cześć i pamięć pokoleń należą się również Wojciechowi Korfantemu, a w jego osobie także wszystkim działaczom ruchu plebiscytowego na Śląsku oraz uczestnikom powstań śląskich. U zarania niepodległej Rzeczypospolitej, w swoim ostatnim przemówieniu w pruskim jeszcze Landtagu mówił: „My, Polacy, od pierwszej chwili, gdyśmy do tego parlamentu wstąpili, uważaliśmy się zawsze za przedstawicieli narodu polskiego”. W wolnej już Polsce, Polsce, która dzięki niemu i bohaterskim polskim Ślązakom odzyskała Górny Śląsk, z satysfakcją wspominał: „Zdobyliśmy najcenniejszą część [Górnego Śląska] i poszliśmy do Polski dobrowolnie, przynosząc jej w darze bogate wiano”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wymienionym tu mężom stanu zawdzięczamy nie tylko niepodległość. Otrzymaliśmy od nich lekcję mądrego, dojrzałego patriotyzmu – wyrażającego się zgodnym współdziałaniem w sprawach, w których każda inna postawa byłaby nielojalnością wobec Ojczyzny i narodu. W nadchodzącym roku będę uczestniczył w wielu uroczystościach upamiętniających ich zasługi. Podjąłem też decyzję o pośmiertnym nadaniu Orderu Orła Białego tym spośród nich, którzy jeszcze nie dostąpili tego wyróżnienia.
Chcę jednak bardzo mocno podkreślić, że te wielkie, wspaniałe nazwiska to początek listy osób, które realnie przyczyniły się do odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności. Historię naszego narodu współtworzyli także mieszkańcy setek polskich wsi i miasteczek oraz cisi bohaterowie naszych domowych - sąsiedzkich i rodzinnych - historii, przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Choć kroniki o nich milczą, to także oni w pełni zasługują na obecność w pamięci swoich małych ojczyzn. Zachęcam również do tego, abyśmy uważniej niż zwykle rozglądali się wokół siebie. Bo przecież także dzisiaj możemy spotkać niezwykłych, bohaterskich ludzi, którym zawdzięczamy naszą obecną niepodległość: weteranów Armii Krajowej i żołnierzy niezłomnych i żołnierzy powstania antykomunistycznego, działaczy „Solidarności” oraz innych organizacji opozycyjnych wobec reżimu przyniesionego tu na sowieckich bagnetach.
Rozpoczynający się właśnie jubileusz będzie okazją do uczczenia wszystkich, dzięki którym nasz naród cieszy się wolnością i żyje dziś we własnym, suwerennym państwie. Uczyńmy te obchody świętem dumy z naszych rodzinnych miejscowości i regionów, naszych lokalnych dokonań patriotycznych i niepodległościowych. Raz jeszcze uhonorujmy – a jeśli trzeba, to wydobądźmy z zapomnienia – wszelkie osoby, organizacje, wydarzenia i miejsca, z którymi wiąże się historia walki o wolną Polskę i historia pracy dla niej.