- Pamiętając o tym, że największymi ofiarami wojny są kobiety, starcy i dzieci, staramy się przynajmniej dzieciom sprawić odrobinę radości w okolicy Świąt i Nowego Roku. Wysyłamy paczki, w których są słodycze, zabawki, odzież, przybory szkolne – mówi ks. prof. Waldemar Cisło, Dyrektor Sekcji Polskiej PKWP.
W przygotowanie paczek dla dzieci w Iraku włączyli się także studenci hungarystyki Uniwersytetu Warszawskiego oraz pracownicy Ambasady Węgier. – Paczki są podpisane – czy to chłopiec, czy dziewczynka i w jakim jest wieku. Chcemy, aby nasze dzieci w Europie wiedziały, że są dzieci, które nie znajdują pod choinką tyle prezentów, co one. Ważne, żeby myśleć o nich – podkreśla Orsolya Zsuzsanna Kovács, ambasador nadzwyczajna Węgier.
W minionym roku, dzięki stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie, do Erbilu trafiło między innymi pięć tysięcy plecaków dla dzieci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu