"Siedemkroć odpieraliśmy hordy bolszewickie i tu padliśmy,
u wrót stolicy, a wróg odstąpił" - tablica u wrót maleńkiego cmentarza
w Ossowie przypomina o niezwykłym męstwie tych, którzy odpierając
nawałę bolszewicką ocalili młodą niepodległość Rzeczypospolitej i
całą Europę przed śmiertelnym niebezpieczeństwem komunizmu.
Kiedy w latach sześćdziesiątych Ksiądz Prymas Wyszyński
chciał przybyć do Ossowa, aby pomodlić się przy grobach bohaterów
Bitwy Warszawskiej z 1920 r., ówczesne władze nie pozwoliły Mu na
to, twierdząc, że jest to miejsce wielce niebezpieczne. "Musiał zawrócić"
- przypomniał bp Kazimierz Romaniuk w homilii podczas Mszy św. w
ossowskim sanktuarium. "Dziś do Ossowa przychodzimy po to, aby spłacić
dług wdzięczności wobec tych, którzy za wolność Ojczyzny zapłacili
własnym życiem. Spotykamy się tu, aby zachęcić do kultywowania pamięci
o tych, którzy odeszli walcząc o nasze dobro. Niech to spotkanie
będzie żarliwą modlitwą o ducha patriotyzmu".
W 81. rocznicę Cudu nad Wisłą ossowskie sanktuarium Matki
Bożej Zwycięskiej gościło liczną rzeszę pielgrzymów. Najwyższe władze
reprezentowała minister obrony Jadwiga Zakrzewska. Obecni byli przedstawiciele
powiatu i samorządów Kobyłki, Zielonki i Wołomina, Starosta Otwocki,
posłowie m.in. Jan Maria Jackowski i Artur Zawisza. Po raz pierwszy
w uroczystościach brała udział bratanica ks. Ignacego Skorupki, Barbara
Skorupka. Do ostatnich chwil przed Mszą św. przybywały kolejne grupy
z nawet bardzo odległych miejscowości. Plac wokół sanktuarium wypełniali
ludzie młodzi, harcerze, rodziny z małymi dziećmi, osoby starsze
i z dumą noszący mundur weterani wojny z 1920 r. Obecni byli też
żołnierze, którzy towarzyszą uroczystościom w Ossowie od początków.
Część pielgrzymów pamięta lata, w których teren Bitwy Warszawskiej
objęty był zakazem wstępu, włączony do wojskowych poligonów. Na cmentarzu
pasiono krowy, a pomnik był tarczą strzelecką. Dopiero po 1989 r.
sanktuarium zaczęło odżywać. Odrestaurowano cmentarz, zbudowana została
kaplica, z roku na rok przybywało temu niezwykłemu miejscu świetności.
W ostatnich latach powstał pomnik ku czci generała Hallera - dziś
harcerze i wojsko trzymają przed nim wartę.
Pragnę, aby pielgrzymów do tego miejsca było coraz więcej.
Aby pobudzali w sobie - modląc się tutaj - ducha patriotyzmu i odpowiedzialności
za Polskę - mówił na zakończenie Mszy św. opiekun ossowskiego sanktuarium
ks. prałat Jan Andrzejewski. Ksiądz Prałat podziękował również władzom
powiatowym i samorządowym za wkład w odbudowę tego miejsca, a organizatorom
uroczystości - burmistrzom Zielonki, Kobyłki i Wołomina wraz z Zarządami
za finansowanie obchodów.
Zaskoczeniem dla wszystkich były dzieci w strojach ludowych,
które po zakończeniu Mszy św. podeszły do ołtarza niosąc maleńki
obraz Matki Bożej Ostrobramskiej. Ich opiekun i jak się okazało dyrektor
szkoły w Landwarowie koło Wilna pragnął podziękować za możliwość
uczestniczenia w tej uroczystośći. "Przyjechaliśmy z terenów - mówił
- gdzie na mapie nie ma Polski, ale ona jest w naszych sercach".
Wraz z zespołem "Prząśniczka" przybyli, aby uczcić 81. rocznicę Cudu
nad Wisłą. Na ręce bp. Romaniuka dzieci przekazały przywieziony z
Litwy obrazek Matki Bożej "szczególnie drogiej sercom wileńskich
Polaków".
Uroczystość zakończył Apel Poległych. "Jako minister
obrony składam hołd poleglym bohaterom. Pochylam głowy przed tymi,
którzy oddali życie w krwawej bitwie na przedpolach Warszawy" - mówiła
zapowiadając Apel minister Zakrzewska. "Wzywam was dzieci Warszawy,
którzyście tu polegli wraz ze swoim kapelanem księdzem Ignacym Skorupką, (
...) wzywam was strzelcy i ułani - rozbrzmiało na ossowskich polach
- wzywam was obywatele Rzeczypospolitej którzyście nigdy nie przyjęli
jarzma niewoli. Huk salwy honorowej zakończył Apel Poległych. Jeszcze
nie przebrzmiały ostatnie strzały, kiedy do nóg żołnierzom rzuciły
się dzieci, zbierające łuski po wystrzelonych pociskach. Można mieć
nadzieję, że pamiątki, które zabiorą do domów, będą im przypominały
to miejsce i wydarzenie, że zachowają pamięć o tej - jak mówią niektórzy
- 18 decydującej bitwie w dziejach świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu



