W religijno-patriotycznej manifestacji wzięli udział przedstawiciele wojewody kieleckiego, powiatu kieleckiego, władz samorządowych gmin Sitkówka-Nowiny, Chęcin, Skarżyska-Kamiennej oraz żołnierze Światowego
Związku AK - środowisko „Szaracy”, Związku Inwalidów Wojennych RP. Licznie reprezentowane były przez młodzież okoliczne szkoły.
Organizatorami uroczystości był zarząd koła żołnierzy AK 3 - pp. leg. AK.
Tradycyjnie już wszyscy spotkali się obok Pomnika poświęconego bohaterom AK, na leśnej polanie, w miejscu bitwy, która rozegrała się 60 lat temu. Uroczystość rozpoczęła się zbiórką pocztów sztandarowych
pod Pomnikiem, których było blisko 40, ołtarz otoczyli harcerze, zuchy oraz uczniowie wraz z nauczycielami.
Mszę św. w intencji poległych i pomordowanych żołnierzy AK 3- pp. leg. AK oraz za żyjących żołnierzy sprawował ks. kan. Henryk Wesołowski, kapelan Związku Inwalidów Wojennych RP w Kielcach. W homilii
przedstawił cel zgromadzenia eucharystycznego, przywołując przykład bohaterskiego czynu żołnierzy-partyzantów sprzed 60 laty. Mówił o potrzebie poznania historii tamtych czasów, mocno podkreślając, jakie
znaczenie mają dziś słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Oparł swe rozważania na słowach z Ewangelii: „nie można służyć Bogu i mamonie”(por. Mt 6, 24), przestrzegał przed niebezpieczeństwami,
które zagrażają człowiekowi: ateizm, laicyzacja, narkotyki, przemoc i terroryzm. Wskazał na żywych świadków obecnych na uroczystości, którzy walczyli o wolną Polskę, „nie pytając: czy muszę, czy
powinienem, ale szli, bo wiedzieli, że obrona Ojczyzny jest nakazem sumienia, że aby Polska istniała, potrzebuje Ojczyzny- domu rodzinnego”.
Homilię zakończył słowami modlitwy ks. Piotra Skargi za Ojczyznę: „Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny i Królowej
naszej błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna chwałę przyniosła Imieniu Twemu, a syny wiodła ku szczęśliwości”.
Po Mszy św. odbył się apel poległych oraz składanie świadectwa tych, którzy żyją jako świadkowie bitwy pod Szewcami.
Zgromadzeni wysłuchali głównego dowódcy bitwy pod Szewcami Antoniego Hedy „Szarego”, który mówił m. in. o bohaterstwie swoich żołnierzy. Skrytykował pokładanie zbytniej ufności w sojuszach,
zamiast w Bogu.
Po części oficjalnej wszyscy uczestnicy spotkali się przy wojskowej grochówce, w radosnej atmosferze wspominając wydarzenia sprzed lat.
Antoni Heda ps. „Szary”, legendarny dowódca kieleckiej partyzantki. Po zakończeniu kampanii wrześniowej, przedzierając się przez „zieloną granicę” trafia w ręce NKWD i zostaje uwięziony w Twierdzy Brzeskiej, po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej osadzony w obozie dla jeńców rosyjskich, skąd udaje mu się zbiec, wraca w Góry Świętokrzyskie, gdzie kieruje ruchem partyzanckim. Rozbija m.in. areszty Gestapo w Starachowicach i Końskich. Po wkroczeniu armii sowieckiej do polski w 1945r. pozostaje w podziemnych organizacjach „Nie” oraz „WIN”. Poszukiwany na terenie całego kraju przez UB przeprowadza wiele brawurowych akcji, rozbija więzienie w Kielcach, z którego uwalnia z rąk ubeckich oprawców ok. 700 osób. W 1948 r., zostaje schwytany i skazany na karę śmierci. Z więzienia wychodzi w 1956 r. Heda zawsze uważany był, a szczególnie niebezpiecznego wroga systemu komunistycznego. W czasie stanu wojennego w 1981 r. został internowany w Białołęce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu