- Właśnie zasiadałem przed wieczornymi „Faktami” w telewizji, gdy usłyszałem pukanie. Różnych rzeczy bym się spodziewał, ale nie tego, że odwiedzi mnie tak po prostu kardynał -
opowiada Stanisław Kibało z Wrocławia-Leśnicy.
Kard. Joachima Meisnera z Kolonii przyprowadził leśnicki proboszcz, ks. kan. Krzysztof Szuwart. Towarzyszyło im jeszcze kilka osób. Spontanicznie zaaranżowana wizyta była bardzo serdeczna. Kard. Meisner,
który urodził się i wychowywał w Leśnicy, wspominał miejsca i ludzi. Przywołał w pamięci m.in. leśnicką kuźnię. Tutaj, gdzie kuło się kiedyś konie, jest teraz dom i piekarnia Stanisława Kibało, dobrze
znanego kolońskiemu metropolicie. Bez jego udziału nie może obyć się żadna uroczystość w Leśnicy choćby dlatego, że pełni on od lat funkcję przewodniczącego Zarządu Osiedla Leśnica. Jest też Wielkim Kanclerzem
Kapituły Jadwiżańskiego Krzyża „Zasłużony dla Parafii św. Jadwigi” we Wrocławiu-Leśnicy. A kard. Meisner żywo interesuje się tym, co dzieje się w miejscu swego urodzenia. 3 października wmurował
kamień węgielny pod nowy kościół we wrocławskich Złotnikach. Jego wizyta miała więc charakter oficjalny, ale - jak widać - niemiecki Kardynał znalazł też czas na wizyty towarzyskie (w piekarni
był 4 października). Goście popróbowali chleba. Ksiądz Kardynał interesował się metodą wypieku i chwalił, że bardzo dobry. A wychodząc, obdarował gospodarza (na zdjęciu) pamiątkowym medalem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu