Reklama

Uniejów

Ślady Kapłana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyniesienie w 1925 r. na ołtarze bł. Bogumiła ("Ład Boży", 3 czerwca 2001 r., "Okruchy pamięci"), było uwieńczeniem wielokrotnie w ciągu wieków ponawianych wysiłków prowadzących do tego celu. Próby te zostały wprawdzie omówione w różnych opracowaniach dotyczących jego osoby, ale na przełomie XIX i XX w. w sposób szczególny podjął te sprawy jeden z uniejowskich proboszczów - ks. kan. Tomasz Bukowski. Ponieważ pozostawił trwałe ślady działalności w Uniejowie, warto przypomnieć jego sylwetkę i poczynania.

Ks. kan. Tomasz Bukowski pochodził z miasta powiatowego Chodzież w zaborze pruskim, gdzie jego rodzice posiadali spore nieruchomości. Urodził się 12 grudnia 1839 r. Z rodzinnego gniazda wyniósł nawyk pracowitości i sumiennego spełniania obowiązków. Po skończeniu miejscowych szkół, w 1858 r., wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku. Wyświęcony na kapłana w 1862 r. został wikariuszem katedralnym i nauczycielem szkółki elementarnej przy klasztorze. Musiał się cieszyć dobrą opinią we Włocławku, skoro mimo młodego wieku już po 5 latach otrzymał stanowisko proboszcza i dziekana w Radziejowie Kujawskim. Tam równie szybko zyskał uznanie okolicznych kapłanów, którzy często zapraszali go z posługą kaznodziejską. Po przeniesieniu siedziby dekanatu wraz z powiatem do Nieszawy mianowano go w 1873 r. proboszczem w Uniejowie. Tutaj czekały go nowe zadania, które gorliwie realizował.

Dzięki mądrym kazaniom i roztropnemu działaniu ks. kan. Bukowskiego rozpowszechniona zarówno w miasteczku, jak i po wioskach plaga pijaństwa znacznie zmalała. Naraził się jednak (ze zrozumianych względów) handlarzom alkoholu. Według relacji starszych mieszkańców Uniejowa, właściciele szynków, pragnąc się zemścić za ponoszone straty, usiłowali go zrzucić z mostu do rzeki. Jednak silny fizycznie Duszpasterz wyrwał się z przygotowanej na niego zasadzki. Ten fakt wywołał zrozumiałe oburzenie większości parafian. Gdy po latach, na początku I wojny światowej od zabłąkanej kuli zginął jeden z inicjatorów zasadzki, wielu ludzi odczytało tę śmierć jako "palec Boży".

Ksiądz Proboszcz postanowił ożywić kult bł. Bogumiła, który znacznie podupadł po zniesieniu pod naciskiem władz zaborczych kapituły uniejowskiej. W tym celu zbierał wszystko, co się do niego odnosiło, a więc dawne pieśni, nabożeństwa oraz doznane cuda i łaski. Spisywał zaprzysiężone zeznania wiarygodnych świadków, a zebrane materiały publikował w formie broszur i obrazków. W 1879 r. wydał w Warszawie książkę O życiu bł. Bogumiła. Jednocześnie informował władze kościelne o faktycznym stanie rzeczy oraz nalegał, aby przeprowadzić diecezjalny proces beatyfikacyjny. Niestety, kolejni biskupi włocławscy byli bezsilni wobec postawy zaborczego rządu, który zabraniał wszystkiego, co mogłoby przyczynić się do pogłębienia życia religijnego Polaków. Za wiedzą swojego Księdza Biskupa ks. Bukowski udał się w 1883 r. po pomoc do urzędującego w zaborze pruskim arcybiskupa gnieźnieńskiego kard. Ledóchowskiego, od którego otrzymał szczegółowe instrukcje co do dalszych poczynań w tej sprawie. W międzyczasie, tj. w 1882 r., ks. Bukowski sprawił miedziany i posrebrzany relikwiarz do czaszki w formie popiersia z otwieraną infułą...

Był człowiekiem niezwykłym. Posiadał niepodważalny autorytet i powszechne zaufanie. Z jego porad i rozstrzygnięć korzystali nie tylko katolicy, ale i żydzi. Gdy jakieś zgrupowanie zamierzało wystąpić w mieście przeciwko żydom, potrafił zapobiec rozruchom. Był też dobrym gospodarzem: zadbał o remont kościoła pokolegiackiego, powiększył plebanię, postawił budynki gospodarcze oraz założył cmentarz.

W 1882 r. bp Wincenty Popiel obdarzył ks. Bukowskiego godnością kanonika kolegiaty kaliskiej, a rok później mianował proboszczem parafii Wolbórz. Gdy po 5 latach zmarł w Uniejowie następca ks. Bukowskiego, ks. prał. Jabłkowski, parafianie czynili starania u bp. Aleksandra Bereśniewicza o powrót ks. Bukowskiego. Pasterz diecezji przychylił się do prośby i Ksiądz Kanonik wrócił w 1899 r. na dawne stanowisko w Uniejowie, gdzie nadal był bardzo aktywny.

Sprawą leżącą mu głęboko na sercu było kontynuowanie starań o beatyfikację bł. Bogumiła. W Roku Jubileuszowym 1900 udał się do Rzymu, by przedstawić stan rzeczy Stolicy Apostolskiej. Po powrocie skierował się do arcybiskupa gnieźnieńskiego Floriana Stablewskiego, który podjął się prowadzenia tej sprawy z ramienia urzędu. Gdy na początku XX w. rząd rosyjski wydał ukaz tolerancyjny, sprawa procesu mogła być przejęta przez ordynariusza włocławskiego, którym od 1902 r. był bp Stanisław Zdzitowiecki. Zajął się on z całą gorliwością tą sprawą w oparciu o materiały zebrane przez ks. Bukowskiego. A zatem jego wieloletnie wysiłki przyczyniły się w dużej mierze do ostatecznej decyzji Stolicy Apostolskiej z 1925 r.

Ksiądz Kanonik, przeprowadzając w 1904 r. malowanie kościoła, polecił uwzględnić na polichromii sceny, które stały się jakby uzupełnieniem i objaśnieniem konfesji bł. Bogumiła, znajdującej się na centralnym miejscu nawy. Na ścianie łuku tęczowego namalowano przeniesienie ( w XVII w.) relikwii z kościoła św. Wojciecha do kolegiaty, a na ścianach epizody z jego życia. Polichromia wykonana przez artystę Zdziarskiego przetrwała do czasu II wojny światowej. Podczas odbudowy świątyni ze zniszczeń wojennych nie została odtworzona, gdyż zdaniem znawców, nie posiadała większej wartości artystycznej.

Trwalszym niż malatura znakiem aktywności ks. Bukowskiego w Uniejowie (choć nie związanym bezpośrednio ze św. Bogumiłem), była budowa dzwonnicy. Powstała w południowo-wschodnim narożu cmentarza przykościelnego, jako wolno stojąca wieża z przelotem bramnym skierowanym ku rynkowi. Ustne przekazy podają, że na jej fundamenty wykorzystano głazy z wioski Góry położonej nad Wartą (parafia Wilamów). Transportowano je na drewnianych płozach ciągnionych przez cztery woły. Trzy dzwony wciągnięto na drewnianą konstrukcję, zanim otoczono je murami. Gdy pod koniec wojny Niemcy rabowali dzwony, nie mogąc zdjąć w całości największego z nich - "Floriana", potłukli go wewnątrz dzwonnicy. Jęk tłuczonego dzwonu boleśnie odczuli mieszkańcy Uniejowa i pobliskich wiosek.

Ks. Bukowski był czynny również na niwie społecznej. Kontaktował się ze znanym społecznikiem ks. Blizińskim z Liskowa. Przez szereg lat stał na czele zarządu Towarzystwa Straży Pożarnej w Uniejowie. W 1908 r. założył Parafialny Związek Katolicki, mający na celu pracę charytatywną, kulturalną i oświatową. Udzielał się także w Kole Polskiej Macierzy Szkolnej. Od 1906 r. prawą ręką Księdza Kanonika w pracy nie tylko parafialnej, ale i społeczno-politycznej był wikariusz (jednocześnie jego siostrzeniec) ks. Feliks Jaroszewski. Wraz z kilkoma parafianami założył on w 1907 r. Towarzystwo Spożywców " Troskliwość" o charakterze handlowym, które stało się poważną konkurencją dla kupców i pośredników żydowskich. Na zebraniach wspomnianych wyżej organizacji propagowano idee narodowe, rozprowadzano broszury i odezwy polityczne. W działalności społecznej ks. Bukowskiego i jego najbliższych ujawniał się wyniesiony z zaboru pruskiego i związany z Kościołem polski patriotyzm o zabarwieniu narodowo-demokratycznym. Ten nurt przetrwał wiele lat w Uniejowie.

Ks. kan. Tomasz Bukowski, czynny do ostatnich dni swojego życia, zasnął w Panu 11 września 1911 r. Przez 32 lata posługi pisał piękną kartkę historii Uniejowa. Został pochowany na miejscowym cmentarzu parafialnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Więcej ...

Stanisław Soyka i św. Jan Paweł II. "Jestem pokoleniem JP2"

2025-08-22 14:32
Zdjęcie Stanisława Soyki wyświetlane podczas koncertu

PAP

Zdjęcie Stanisława Soyki wyświetlane podczas koncertu "Orkiestra Mistrzom" w Operze Leśnej w Sopocie

Zmarły wczoraj Stanisław Soyka był artystą głęboko zainspirowanym św. Janem Pawłem II. Spotkanie z Papieżem w Watykanie w 2003 roku oraz wcześniejsze doświadczenia młodości sprawiły, że w twórczości muzyka Ojciec Święty zajął istotne miejsce. Soyka podkreślał, że św. Jan Paweł II emanował prawdziwą charyzmą i reprezentował ewangeliczne przesłanie miłości i tolerancji.

Więcej ...

Pielgrzymka Promienista z Rokitna do Myśliborza

2025-08-22 18:49
W tym roku hasłem pielgrzymki są słowa: „Ufaj jak bł. Karolina Kózkówna”, a w pielgrzymce niesione są relikwie młodej polskiej błogosławionej

Karolina Krasowska

W tym roku hasłem pielgrzymki są słowa: „Ufaj jak bł. Karolina Kózkówna”, a w pielgrzymce niesione są relikwie młodej polskiej błogosławionej

„Ufaj jak bł. Karolina Kózkówna” – to hasło XIX Pielgrzymki Promienistej, która 22 sierpnia wyruszyła z Rokitna do Myśliborza.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej

Święta i uroczystości

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 6.)

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 6.)

Zmarł Stanisław Soyka. Miał 66 lat

Wiadomości

Zmarł Stanisław Soyka. Miał 66 lat

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

Kościół

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

Nowenna ku czci św. Moniki

Wiara

Nowenna ku czci św. Moniki

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 1.)

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 1.)

Siostra Dorota odnaleziona!

Kościół

Siostra Dorota odnaleziona!

Zaginęła siostra zakonna. Zgromadzenie i policja prosi o...

Kościół

Zaginęła siostra zakonna. Zgromadzenie i policja prosi o...