Reklama

18 października - patronalne święto Służby Zdrowia...

Zawód czy powołanie?

Niedziela sandomierska 42/2004

O lekarzach ostatnio mówi się wiele. I mówi się też bardzo źle. Podobny koloryt naszych wypowiedzi towarzyszy dyskusjom o pielęgniarkach, szpitalach, ośrodkach zdrowia. Ulegamy często presji pewnego tonu narzucanego nam przez media i z podobną częstotliwością bijemy się w piersi Służby Zdrowia, powtarzając z upodobaniem „moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina”. A co mówią na ten temat sami „winowajcy”, którym patronuje lekarz i ewangelista - św. Łukasz, którego Kościół wspomina w różańcowe dni października. Jak to jest być lekarzem w obecnych czasach? Jest to zawód czy powołanie? Służba czy sposób na życie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lek. med. Witold Kłoda, Przychodnia Rejonowa nr 3 w Tarnobrzegu:

Dzisiaj lekarzem jest być trudno, choć wspaniale, bo uważam to za najpiękniejszy „zawód”. „Zawód”, który daje innym zdrowie, często ratuje życie ludzkie. Niestety, w naszych obecnych warunkach jest on trudnym „zawodem”. Powtarzam często złośliwie (zresztą wielu moich kolegów też), że w Polsce powinna być zmieniona lekarska przysięga Hipokratesa. My przysięgaliśmy leczyć pacjentów najlepiej jak potrafimy, a obecnie musimy, w wielu przypadkach, leczyć pacjentów najtaniej jak potrafimy. Ekonomia praktycznie kładzie ten zawód na łopatki, bo w codzienności musimy wybierać nie najlepszy lek dla pacjenta, ale najtańszy lek dla niego. I jest to bardzo smutne. Często pacjent przed okienkiem aptecznym sam dokonuje ponownego wyboru (pośród najtańszych leków) z tego, co ja napisałem na recepcie. Nie zawsze jest to wybór trafny. Ekonomiczne restrykcje tutaj szkodzą.
Marzeniem każdego lekarza jest wypełniać wiernie przysięgę Hipokratesa, żebyśmy mogli podnosić kwalifikacje. Obecnie taka możliwość praktycznie nie istnieje: wyjazdy nie tylko, że są kosztowne, ale szczupła ilość zatrudnionych lekarzy nie pozwala na dłuższe wyjazdy. Trudno brać urlop kilkutygodniowy i jechać na szkolenie ze świadomością, że ci, którzy nas potrzebują nie mają do kogo się udać. Irytuje mnie często system ochrony zdrowia, który ustawia z jednej strony lekarza, a z drugiej pacjenta. Pośrodku zaś jest cały system, nieprzyjazny zarówno dla lekarza, jak i dla pacjenta. To, że chciałbym, a nie mogę - to mnie irytuje w codziennej pracy. A gdy chodzi o codzienne radości, to tych jest niesłychanie sporo - chociażby to, że ktoś przychodzi na wizytę kontrolną i mówi: „panie doktorze czuję się świetnie” - to niesamowita radość.

Lek. med. Monika Puchacz-Świderska, Oddział Chorób Wewnętrznych Szpitala w Stalowej Woli:

Czy jest to zawód czy powołanie? Zdecydowanie jest to powołanie i to weryfikują dzisiaj czasy. Człowiek idący na studia medyczne dla sławy czy pieniędzy nie jest w stanie znaleźć swojego miejsca w Służbie Zdrowia. Codzienna praca lekarza to nie tylko diagnoza, wypisanie odpowiedniego lekarstwa, ale to też swoista terapia. Pacjent potrzebuje rozmowy, potrzebuje być wysłuchany - to czasami przywraca zdrowie szybciej niż lek. (...) Chcielibyśmy dać pacjentom wszystko, czego potrzebują, ale niestety nie zawsze jest to możliwe. Ekonomiczne uwarunkowania każą nam często ograniczać się do minimum. Często też spotyka nas niezrozumienie ze strony pacjentów, że lekarz nie robi czegoś więcej, bo mu się nie chce. Jest to krzywdzące i bardzo niesprawiedliwe.
Jestem młodym lekarzem, zdobywającym powoli doświadczenie i najtrudniejszą dla mnie rzeczą jest powiedzenie pacjentowi o jego trudnej sytuacji, o chorobie. Odstępowanie od reanimacji w niektórych przypadkach, rozmowy z rodzinami pacjentów, którzy zmarli - to rzeczy bardzo trudne dla mnie. Wrażliwości w codziennej pracy nie schowa się do kieszeni, ale też nie można dać się zwariować. Z tym trzeba nauczyć się żyć. Dużą pomocą staje się modlitwa, porada duchowa, rozmowa i poczucie, że się zrobiło wszystko, co mogło się zrobić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

Więcej ...

Hiszpania: Dopuszczono możliwość aborcji u 16-latek bez zgody rodziców lub opiekunów

2024-06-25 07:21

Adobe.Stock

Trybunał Konstytucyjny Hiszpanii dopuścił możliwość przerywania ciąży u dziewcząt powyżej 16. roku życia na ich żądanie, a także bez zgody ich rodziców lub opiekunów prawnych. Tym samym poparł znowelizowane w 2023 roku przepisy dotyczące aborcji.

Więcej ...

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wiara

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?