duch i ciało razem nierozerwalnie złączone. Ducha - czyli uczucia, nastroje, myśli, wyobrażenia - możemy pokazać innym ludziom tylko za pomocą zewnętrznych dostrzegalnych, słyszalnych lub
dotykalnych znaków. Tak pokazujemy miłość, przyjaźń, żal i smutek, złość i gniew. Nie da się ich dotknąć, bo należą do sfery ducha.
Ze znaków złożona jest też liturgia. Chrzest, Msza św., sakrament pokuty. Jednym słowem - sakramenty. To są znaki wyjątkowe. Urzeczywistniają Boga i Jego moc. Ale są i inne znaki. To za ich
pomocą wyrażamy nasze osobiste uczucia. „Wylewamy” swoje wnętrze na różny sposób. Nawet tak zwykłymi wydawałoby się znakami jak postawa ciała. Klęczymy na znak uznania Bożego majestatu, któremu
nic nie jest równe. Siedzimy, wyrażając zasłuchanie w słowo Boga. Wreszcie stoimy na znak gotowości. Są i w liturgii znaki materialne. Takie jak świeca, krzyż, biały obrus czy piękne kwiaty..
Za pomocą znaków Bóg mówi do nas, a my mówimy do Boga. Aby to mówienie miało sens, znaki muszą być zrozumiałe. Po to, aby Msza św. i każda inna czynność liturgiczna nie była „tureckim kazaniem”.
Czy rozumiemy wszystkie znaki liturgii? Część na pewno tak, ale najprawdopodobniej nie wszystkie. Na pewno jednak warto poznać ten sakralny kod. Wszak Eucharystia to jeden wielki znak Boga bliskiego,
Boga, który jest z nami. Boga, którego tak bardzo pragniemy mieć blisko siebie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu