Pierwsze dni sierpnia br. były dla parafii pw. św. Barbary w Walimiu szczególnie uroczyste, bowiem obchodzono 250-lecie istnienia kościoła pomocniczego pw. św. Jadwigi oraz poświęcenie odnowionych w tej świątyni organów. Uroczystościom przewodniczył biskup legnicki Tadeusz Rybak.
Parafia Walim to miejscowość położona w Górach Sowich, prawie
że centralnie między Wałbrzychem, Nową Rudą, Dzierżoniowem i Świdnicą.
Znana jest jako ciekawe miejsce turystyczne ze względu na znajdujące
się tutaj podziemne sztolnie, które w czasie II wojny światowej były
przygotowywane do stworzenia podziemnej fabryki służącej hitlerowcom.
Również położone w pobliżu miejscowości: Rzeczka (zimą) i Zagórze
Śląskie (latem) przyciągają turystów.
- Owszem, przyjeżdża tutaj w ciągu roku, jak się oblicza,
ok. 40 tys. turystów - mówi nam ks. kan. Krzysztof Cebula, proboszcz
parafii, pracujący w niej od trzech lat - ale wydaje się, że czasy
świetności Walimia minęły. Specyfiką parafii jest panujące tu bardzo
duże bezrobocie. Oficjalnie podaje się 42%, ale jest ono znacznie
większe. Dziś nie ma już żadnego dużego zakładu, stąd też mamy dużo "
mostostalowców". To ci, co często wystają na mostach nad przepływającą
przez Walim rzeczką - opowiada z uśmiechem.
Do parafii w Walimiu należą również miejscowości: Glinno,
Jugowice, Michałkowa i Rzeczka. Tym samym parafia jest bogata w obiekty
sakralne. Jest ich sześć. W tym pięć kościołów i jedna kaplica w
Jugowicach. Są też do utrzymania cztery cmentarze.
- Teren jest rozległy, górzysty - mówi nam Ksiądz Proboszcz
- stąd dojazd np. w warunkach zimowych jest dość trudny. Docierając
z posługą duszpasterską, co niedzielę kapłani przemierzają 30-40
km.
Parafia liczy 4 tys. mieszkańców. Praca duszpasterska
prowadzona jest tak jak wszędzie. Jest świetlica parafialna, która
wykorzystywana jest w czasie wakacji na półkolonie (podczas obecnych
wakacji skorzystało z niej ponad 100 dzieci). W ciągu roku zaś gromadzą
się tu różne grupy parafialne: Towarzystwo Przyjaciół Wyższego Seminarium
Duchownego, Koła Różańcowe, Akcja Katolicka, grupa anonimowych alkoholików.
Udało się w niej także założyć punkt konsultacyjny z dyżurem psychologa
i pedagoga. Są tu trzy szkoły i ośrodek szkolno-wychowawczy. W pracy
katechetycznej Księdzu Proboszczowi dopomagają ksiądz wikariusz i
dwie katechetki.
Niełatwo zgromadzić w grupach parafialnych przedstawicieli
ze wszystkich miejscowości należących do parafii, często na przeszkodzie
stoi duża odległość do kościoła parafialnego. Ale duszpasterze nie
ustają w podejmowaniu różnych działań.
- Parafia ma szansę, ale też wiele zależy od mieszkańców
- kontynuuje ks. Krzysztof - czy wykażą jakąś inicjatywę, zdolności.
Można spróbować dobrze wykorzystać fakt, że przyjeżdża tu tak wiele
różnych osób, w tym wielu byłych mieszkańców Walimia. Oni przeżywali
tu swoje dzieciństwo, swoją młodość, stąd przyjeżdżają i chcą powrócić
myślami do tamtych chwil. Warto podjąć działania, aby jak najlepiej
ich tu przyjąć.
Pytany, czego możemy życzyć duszpasterzom i parafianom,
odpowiada: "Wiele cierpliwości i wytrwałości".
Uroczystości rozpoczęły się 3 sierpnia w godzinach popołudniowych.
O godz. 16.45 obwieściły je dzwony znajdujące się w kościele pw.
św. Jadwigi. Natomiast o godz. 17.00 z wieży rozległ się hejnał w
wykonaniu trębaczy z Nowej Rudy, a potem cztery chorałowe utwory.
O godz. 17.30 byli mieszkańcy Walimia udali się na swoje uroczystości.
4 sierpnia o godz. 11.00 na nabożeństwie zgromadzili się wierni Kościoła
ewangelicko-augsburskiego pod przewodnictwem pastora Hausmana. Natomiast
o godz. 17.00 rozpoczęła się główna uroczystość pod przewodnictwem
biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka, gdzie podczas Mszy św. jubileuszowej
Ksiądz Biskup dokonał poświęcenia odremontowanych organów.
Na wstępie tej uroczystości proboszcz parafii, ks. kan.
Krzysztof Cebula, powitał Biskupa Legnickiego, duchowieństwo, obecnych
także pastorów i wiernych Kościoła ewangelicko-augsburskiego, byłych
i obecnych mieszkańców Walimia, a także przybyłych gości. Przedstawił
historię świątyni i znajdujących się w niej odrestaurowanych organów.
Poprosił Księdza Biskupa o sprawowanie Najświętszej Ofiary w intencji
tej wspólnoty parafialnej, a także żyjących i zmarłych już dobrodziejów,
którzy przyczynili się do realizacji tego przedsięwzięcia.
Po odmówieniu modlitwy błogosławieństwa Ksiądz Biskup
dokonał poświęcenia organów, a te napełniły swoim dźwiękiem walimską
świątynię.
W dalszej części Mszy św. Biskup Legnicki w wygłoszonej
homilii mówił: "Niedawno zakończony Rok Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa,
ogłoszony przez Papieża Jana Pawła II, miał nam na nowo przypomnieć,
miał przypomnieć światu, kim jest dla nas Jezus Chrystus. Ale także
miał przypomnieć nam, że Chrystus Pan gromadzi swoich uczniów w jednym
Kościele. Duch Święty jednoczy nas z Chrystusem i między sobą. Żebyśmy
mogli żyć tą prawdą i miłością, jakich Bóg przez Chrystusa udziela
człowiekowi. 250 lat temu ludzie wierzący w Chrystusa podjęli budowę
tej świątyni. Wśród pięknych tutejszych gór wznieśli tę wspaniałą
świątynię, żeby była szczególnym miejscem spotkania ludzi z Jezusem
Chrystusem, z Jego Słowem, z Jego Miłością i żeby ta świątynia była
znakiem mówiącym, że uczniowie Chrystusa są budowlą Bożą, żywymi
kamieniami tej świątyni, w której mieszka mocą Ducha Świętego sam
Bóg. W tej świątyni wierni przez dziesiątki lat gromadzili się, aby
wielbić Jednego Boga, żeby spotykać się z Chrystusem, żeby umacniać
się w wierze i żeby otrzymywać zbawienie wieczne.
Ale przyszła straszna wojna. Ogarnęła ona całą Europę
i wiele krajów na świecie. Wojna przyniosła wiele zniszczeń. Dobra
kultury zostały rozsypane w popiół, a co gorsza, wojna przyniosła
wiele zniszczeń w dziedzinie życia człowieka. Pochłonęła wiele ofiar...
Wojna sprawiła, że wielu ludzi musiało opuścić swoje domostwa i pójść
w nieznane. Wielu rodaków, zwłaszcza z terenów wschodnich, zostało
wysiedlonych i skierowanych tutaj, na te Ziemie Zachodnie, na Śląsk.
A dotychczasowym mieszkańcom tych ziem kazano wyjechać na Zachód.
Dla wszystkich są to bolesne wspomnienia. Cieszymy się, że 250. rocznicę
zbudowania tej wspaniałej świątyni spotykają się tu ci, którzy pochodzą
z tych stron, a znaleźli się na Zachodzie, że wspominają dzisiaj
tutaj swoich rodziców i znajomych. Cieszę się, że ks. proboszcz wspomniał
znaną rodzinę śląską von Zedlitz, która nierzadko nas odwiedza. To
rodzina, która chlubi się tym, że jej przodkowie walczyli z Tatarami
pod Legnicą. Ale jesteście i wy, Polacy, którzy teraz zamieszkujecie
te ziemie.
Ta piękna świątynia ocalała. Bo wtedy, kiedy świątynie
protestanckie tutaj, na Dolnym Śląsku, zostały bez gospodarzy, katolicy
przejęli te świątynie, i one zostały przez to uratowane. I chociaż
w niektórych miejscowościach utrzymanie tych świątyń stonowi problem,
to jednak Polacy starają się zdobywać środki, żeby zadbać o budynki
święte i ich wyposażenie. Te natomiast świątynie, które zostały opuszczone,
wyglądają tak jak chociażby ta w pobliskiej Jedlinie Zdroju.
Tu chciałbym przekazać na ręce Księdza Pastora podziękowanie
Księdzu Biskupowi, że mogliśmy teraz formalnie przejąć zniszczoną
świątynię z Jedliny Zdroju. Będziemy się teraz starać, aby ją odbudować,
żeby ten dom Boży był uszanowany.
Dzisiaj cieszymy się, że tutejsza świątynia jest tak
ładna i że udało się dokonać poważnej inwestycji - renowacji pięknych
organów. Organy odgrywają w naszym życiu religijnym, zarówno katolików,
jak i protestantów duże znaczenie. Bo dzięki muzyce, dzięki jej pięknu,
człowiek łatwiej jednoczy się z Bogiem. Łatwiej otwiera się na to
nieskończone Piękno, jakim jest Bóg. Organy, które towarzyszą modlitwie
człowieka, są także dla nas przypomnieniem, że tak jak muszą być
zgrane poszczególne głosy instrumentu, wtedy dopiero wznoszą się
wspaniałe dźwięki ku Bogu, tak i ludzie nie mogą być skłóceni, muszą
żyć w harmonii, pokoju, prawdzie i miłości, muszą szanować siebie,
ludzką godność, bo dopiero wtedy Bóg jest uwielbiony.
Chciałem wyrazić wdzięczność tutejszemu Księdzu Proboszczowi
i wszystkim tym, którzy przyczynili się do odnowienia tych organów.
Chcę także podziękować za pomoc, jaką dawni mieszkańcy Walimia ofiarowali
na renowację organów.
Dzisiaj wspólnie się modlimy jako wyznawcy Jezusa Chrystusa,
aby Pan Bóg pomagał nam budować między ludźmi na ziemi, a zwłaszcza
między naszymi narodami, pokój i szacunek. Byśmy żyli ze sobą nie
tylko w zgodzie, ale i przyjaźni. Wiemy, że jednocząca się Europa
zbuduje dobry fundament dla współżycia narodów i swojej pokojowej
przyszłości tylko wtedy, kiedy będzie szanowała Boga, Jego Przykazania,
kiedy będzie wierna swojej kulturze chrześcijańskiej, kiedy młode
pokolenie będzie wychowane w duchu, jaki Jezus Chrystus przynosi
człowiekowi i narodom.
Modlimy się dziś także za tych, którzy tę świątynię budowali,
tych, którzy ją przystrajają, tych, którzy przed wojną i po wojnie
w niej się modlili, aby ta świątynia, nasza obecność w niej była
znakiem świątyni wiekuistej chwały, w której Bóg odbiera cześć, i
gdzie ludzie odnajdują wiekuiste szczęście".
Wspólna modlitwa, śpiew przy dźwięku odnowionego instrumentu
jednoczyły wszystkich uczestników tej Liturgii. Dopełnieniem uroczystości
był koncert organowy w wykonaniu Michała Dąbrowskiego z Warszawy
z kościoła Świętego Krzyża.
Reklama
Kościół pw. św. Jadwigi
Jest to kościół poprotestancki przekazany w latach 60. parafii. W nim od 2 lat prowadzona była renowacja bardzo cennych i zabytkowych organów. Kościół został zbudowany w latach 1741-1771 przy wydatnej pomocy miejscowej rodziny szlacheckiej von Zedlitz. Świątynia ma konstrukcję murowaną, trójnawową. Założona na rzucie wydłużonego prostokąta, charakteryzuje się przestrzennym wnętrzem, ograniczonym z trzech stron nawy głównej drewnianymi emporami o bogatych rokokowych elewacjach akcentowanych pilastrami. Głównymi elementami nowo zbudowanej świątyni, która służyła wtedy społeczności protestanckiej były: rokokowy ołtarz ambonowy, chrzcielnica w formie uskrzydlonego anioła trzymającego misę chrzcielną, piaskowcowe epitafia z przełomu XVII/XVIII w. oraz okazały prospekt organowy.
Remont
W roku 1999 dzięki staraniom ks. proboszcza przystąpiono do
renowacji organów. Prace remontowe rozpoczęto 3 sierpnia 1999 r.
Objęły one całkowity demontaż instrumentu, inwentaryzację, wykonanie
dokumentacji opisowo-zdjęciowej. Od września do listopada 2000 r.
trwały prace przygotowawcze (przygotowanie powietrza, miechy, kanały,
turbina, połączenia kanałów i wiatrownic).
Od 23 kwietnia 2001 r. rozpoczął się montaż całości instrumentu.
Zamontowano: ponad 2 000 wyremontowanych podklejonych mieszków; ok.
2 500 piszczałek (najmniejsza ok. 10 cm, największa 6 m); 2 km ołowianych
rurek jako traktury pneumatyczne o średnicy 10 mm (ważących łącznie
1 t); 2 miechy o łącznej powierzchni 2,5 x 6 m (ich łączna siła udźwigu
to 700 kg). Odrestaurowano i przywrócono funkcjonalność aniołkom,
które ruchem rąk uruchamiają trzymane dzwoneczki. Ogółem przy tym
instrumencie przepracowano 5 100 godzin.
27 lipca br. nastąpił odbiór techniczno-muzyczny w obecności
wykonawców oraz Księdza Proboszcza. Odbioru dokonali: rzeczoznawca
ds. organów z Ministerstwa Dziedzictwa Kulturalnego, Jarosław Stępowski
z Łodzi, przewodniczący Komisji Muzycznej Kurii Wrocławskiej - ks.
Norbert Jonek, konserwator Barbara Obelinda z Wałbrzycha. Jakość
prac oceniono bardzo wysoko.
Po 10 latach milczenia 4 sierpnia br. organy zabrzmiały
swoim wspaniałym dźwiękiem.
Gratulując dokonanego dzieła, życzymy więc całej wspólnocie
parafialnej, aby obok atrakcji turystycznych Walim zasłynął także
z wielkich wydarzeń muzycznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu