Ale warto zatrzymać się na dłużej też w samej Jaworzynie Śląskiej. Miejscowość ta rozwinęła się dopiero w XIX w. w związku z budową węzła kolejowego i lokowanym przy nim przemysłem. Bardzo ciekawie zbudowano - na niewielkim wzniesieniu - miejscowy kościół, noszący wezwanie św. Józefa Oblubieńca. To czysty neogotyk. Powstał z czerwonej cegły. Ma kwadratową wieżę, którą wieńczy sześcioboczny ostrosłupowy hełm. Budowę kościoła zakończono w 1897 r. Była ona możliwa dzięki pomocy właścicielki miejscowej fabryki porcelany, która chciała, żeby także katolicy mieli tutaj swój kościół. Gros mieszkańców okolicy to byli wówczas protestanci, a ludność katolicka Jaworzyny Śląskiej należała do parafii w Wierzbnej. Nowo zbudowaną świątynię poświęcił w 1897 r. wrocławski książę biskup, kard. Georg Kopp.
Po 1945 r. w Jaworzynie Śląskiej było wiele powołań kapłańskich. Pochodzą stąd m.in. ks. Stanisław Araszczuk, ks. Eugeniusz Bartnik, ks. Roman Borecki, ks. Grzegorz Pawlak i ks. Krzysztof Basztabin. Proboszczem jest ks. Janusz Stokłosa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu



