- Będę domagał się, by mój wniosek został poddany pod głosowanie wszystkich członków Komisji Polityki Społecznej i Rodziny - mówi "Niedzieli" Jan Klawiter, poseł niezrzeszony i członek Prawicy Rzeczpospolitej. Dzięki głosowaniu zostaną sprawdzone prawdziwe intencje członków Komisji, czy zależy im na szybkim ratowaniu dzieci podejrzanych o chorobę lub niepełnosprawność, czy mają ważniejsze sprawy.
Podczas jutrzejszego posiedzenia 21 marca Komisji jest doskonała okazja, by zająć się polityką antydyskryminacyjną w Polsce, bo przypada Światowy Dzień Zespołu Downa. Ustawa aborcyjna może zostać złagodzona tak, by dzieci z zespołem Downa i innymi niepełnosprawnościami miały takie same prawa, co dzieci zdrowe. - Tym bardziej będę stanowczo domagał się, by tego dnia rozpoczęte zostały prace w Komisji nad ustawą, którą poparło ponad 800 tys. Polaków - podkreśla Klawiter.
Poprzedni swój wniosek poseł wycofał - bo jak mówi - chciał dać szanse "świeżo upieczonej" przewodniczącej komisji poseł Bożenie Borys-Szopie, aby miała czas na rozeznanie. - Teraz po poniedziałkowym głosowaniu mamy już na biurku pozytywną opinię Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Mamy więc już wszystkie dokumenty, których wymagają od nas sejmowe procedury i nie widzę przeciwwskazań byśmy zajęli się projektem Zatrzymaj Aborcje. Będę więc wnioskował, by komisja bezzwłocznie zajęła się tym ważnym dla Polaków projektem - mówi członek sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. - Proponowana zmiana w ustawie jest bardzo prosta. Nie trzeba nic dopisywać, a jedynie powinniśmy wykreślić jeden punkt o aborcji eugenicznej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu