Te słowa przytoczył o. Zdzisław Szymczycha podczas Mszy św. odprawionej w intencji członków Zespołu Pieśni i Tańca „Ostrowiacy” - żyjących i tych, których Bóg zabrał już do Siebie. 3 października br. Zespół obchodził swoje 25-lecie istnienia. O. Zdzisław - ostrowski rodak ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi, sprawował Najświętszą Ofiarę w kościele parafialnym w Ostrowie, prosząc Boga o wsparcie dla żyjących i wieczny pokój dla zmarłych: Haliny, Andrzeja, Czesława, Floriana i Franciszka.
O. Zdzisław zanim został kapłanem, był również członkiem Zespołu, był jednym z nich.
Zespół „Ostrowiacy” powstał 17 lipca 1979 r. z inicjatywy mieszkańca Ostrowa, Franciszka Bloka. Przed 25 laty były to na pewno marzenia, plany, w które do końca nie wierzył. Niemniej jednak czas pokazał, że stały się realne i ta dziedzina naszej rodzimej kultury dzięki panu Franciszkowi przetrwała już pół wieku. W tym miejscu należy się ukłon w stronę naszych władz gminnych. Mimo trudności finansowych, które nie omijają i naszej gminy, potrafią tak gospodarzyć, że zawsze znajdą przysłowiowy grosz i w ten sposób nie pozwolą na to, by kultywowany w Ostrowie folklor zaginął. Należy jednak pamiętać o tym, że jeżeli nie będzie środków na kulturę to umrze ona śmiercią naturalną. - Z tym wiąże się zupełne zubożenie ducha, a w konsekwencji całego narodu - zwrócił uwagę o. Zdzisław. Jako kapłan i były członek Zespołu zachęcał w dzień jubileuszu do działania na kulturalnej niwie.
Członkami Zespołu są dzieci szkoły podstawowej, gimnazjum, szkół ponadgimnazjalnych, studenci. Nie brak również starszych, ludzi różnych zawodów. 25 lat to spory okres czasu. Przeglądając folder, który ukazał się przy okazji jubileuszu pt. ZPiT Ostrowiacy wierzyć się nie chce, że już ponad 350 osób tańczyło, śpiewało, zajmowało się choreografią, bądź przygrywało w kapeli. Bardzo długa jest również lista miejsc w Polsce i poza jej granicami, gdzie Zespół Pieśni i Tańca „Ostrowiacy” koncertował przy różnych okazjach. Najczęściej jednak cieszył swoich rodaków śpiewem i tańcem w Ostrowie, Radymnie, Jarosławiu, Przemyślu. Okazję do podziwiania naszej wspaniałej młodzieży miała Warszawa, Kraków, Kielce, Wisła i inne znane miejsca naszej Ojczyzny. Imię Polski rozsławiali w czasie koncertów poza jej granicami m.in. w: Bułgarii, ZSRR, Finlandii, na Ukrainie, w Turcji, Włoszech-Watykanie, Francji, Hiszpanii, Szwajcarii, Austrii i Niemczech. W swoim bogatym dorobku Zespół może się pochwalić suitami: przeworską, krośnieńską, lubelską, gorlicką, sądecką, warmińską, a także tańcami narodowymi: krakowiakiem, polonezem, mazurem, kujawiakiem.
W dzień jubileuszu Zespołu obok wiejskiego domu kultury w Ostrowie odbył się uroczysty koncert. Piękne niedzielne popołudnie zgromadziło miłośników folkloru a przede wszystkim obecnych i byłych członków wraz z całymi rodzinami. Swoją obecnością zaszczycił wicestarosta powiatu jarosławskiego Janusz Kołakowski - były choreograf Zespołu. Obecny był również wójt Gminy Radymno - Stanisław Ślęzak, radni Gminy z przewodniczącym Ryszardem Bocianem oraz goście.
Przy okazji jubileuszy tradycją stało się nagradzanie zasłużonych w danej dziedzinie. Tak i w Ostrowie radosnym momentem było wręczenie dyplomów Ministra ds. Kultury za zasługi dla kultury ludowej. Otrzymali je: wójt Gminy Radymno Stanisław Ślęzak, przewodniczący Rady Gminy Ryszard Bocian oraz członkowie Zespołu: Anna Płachetko, Jan Baran i Grzegorz Rejman.
Tego dnia świętowaniu nie było końca. Było to dziękczynienie za lata trudnej, mozolnej pracy polegającej na szlifowaniu ruchów, kroków, barwy głosu itp. Nie obyło się również bez szlifowania niekiedy bardzo trudnych charakterów. Całokształt tego wysiłku niewątpliwie przyczynił się do osiągnięcia przez Zespół wielu sukcesów. Choć w „Ostrowiakach” nie ma pisanego kodeksu wychowawczego, jednak zasady moralne, etyczne są ściśle przestrzegane. Członkowie oprócz swoich predyspozycji i przymiotów niezbędnych w tej dziedzinie kultury muszą przede wszystkim podporządkować się właśnie tym zasadom. Na przestrzeni tych 25 lat wspólnota zespołowa czyniła starania, by właśnie ona stawała się z każdym dniem coraz lepszą kuźnią dobrego wychowania oraz kształtowania właściwych postaw. Dzień jubileuszu 25-lecia był dniem, kiedy wszyscy wzajemnie życzyli sobie wielu takich wspaniałych uroczystości oraz dalszej owocnej pracy na kulturalnej niwie, która już na trwałe wkomponowała się w nasz ostrowski krajobraz. „Tam gdzie są ludzie, tam jest dobro i zło” - przypomniał obecnym na Mszy św. o. Zdzisław. Zachęcał do dziękczynienia za wszelkie dobro, które stało się za sprawą Zespołu - jego obecnych i byłych członków oraz do przebaczania sobie wzajemnie zła, którego nie udało się uniknąć. Kierownictwu i wszystkim, którzy będą podtrzymywać tradycje kulturalne w naszej miejscowości życzę w imieniu byłych członków Zespołu przede wszystkim tego, co będzie służyło właśnie dobru. Szczęść Boże!
Pomóż w rozwoju naszego portalu



