„Wielki Czwartek ma bardzo głębokie znaczenie, ponieważ właśnie wtedy Jezus pochyla się nad tą szczególną grupą ludzkości, jaką są więźniowie. W zbiorowym myśleniu postrzegani są, jako ci z marginesu. I papież jedzie właśnie do nich, by pochylić się nad nimi, jak Chrystus. To przepiękny obraz. To niesamowicie mocny gest, aż brakuje mi słów, by go dobrze wyrazić – mówi ks. Trani. – Sposób patrzenia na więźniów nie łatwo jest zmienić. Konieczna jest pewna zmiana kulturowa i duchowa, trzeba zmieć swą optykę. Kto wychodzi od Ewangelii temu jest łatwiej, niż tym, którzy patrzą na więzienia jedynie jako na fenomen społeczny. Oczywiście obecność papieża w tym miejscu przyciąga uwagę, a jego gest skłania do refleksji”.
Rzymskie więzienie „Regina coeli” będzie czwartym zakładem karnym, w którym Franciszek odprawił wielkoczwartkową Mszę Wieczerzy Pańskiej. Stało się to tradycją pontyfikatu Papieża Bergoglio.
Pomóż w rozwoju naszego portalu