Dziś odbędzie się kolejne posiedzenie sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, w której utknął projekt #ZatrzymajAborcję. - Noszę się z zamiarem złożenia kolejnego wniosku, by obywatelski projekt był poddany pod głosowanie - mówi "Niedzieli" poseł Jan Klawiter, który jest członkiem tej komisji.
Parlamentarzysta zamierza rozmawiać z przewodniczącą komisji Bożeną Borys-Szopą z Prawa i Sprawiedliwości. - Gdy dostanę obietnice, że komisja zajmie się projektem #ZatrzymajAborcję na tym lub następnym posiedzeniu Sejmu, to się powstrzymam. Jeżeli jednak pani przewodnicząca nie zdeklaruje się, to złożę kolejny wniosek o głosowanie - mówi Jan Klawiter.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wniosek o procedowanie nad ustawą #ZatrzymajAborcję Klawiter złożył już 11 kwietnia. Okazało się jednak, że został on odrzucony koalicją głosów posłów Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Pracę nad ustawą, która ratuje życie dzieci nienarodzonych poprał jedynie poseł Jan Klawiter.
Reklama
Posłowie PiS, którzy mają większość w komisji tłumaczyli się, że czekają na opinie. Teraz ich oczekiwania są już spełnione, bo opinie opublikowane są na sejmowych stronach. Dwie opinie prawne Biura Analiz Sejmowych są bardzo pozytywne dla projektu #ZatrzymajAborcję. Profesorowie prawa przyznają, że zakaz aborcji eugenicznej jest zgodny z Konstytucją i orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego. Zmiana prawa będzie lepiej chronić życie, które każdy człowiek - bez względu na wiek i niepełnosprawność - ma zagwarantowane w konstytucji.
Trzecia opinia BAS, która porusza aspekt społeczny została napisana przez przeciwników życia. - Ona jest zupełnie nie na temat. Używa argumentów lewicowych i języka feministycznego. Nie rozumiem dlaczego taki skrajny dokument powstał w Biurze Analiz Sejmowych - mówi Klawiter.
Komisja Polityki Społecznej i Rodziny ma już opinie BAS oraz pozytywną ocenę Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. - To w zupełności wystarczy, by zająć się projektem, pod którym podpisało się ponad 830 tys. Polaków - mówi Klawiter. - Nie ma na co czekać. Musimy zrobić to przed wakacjami, bo przecież we wrześniu wszyscy będą myśleć o wyborach samorządowych i będzie zupełnie inna sytuacja polityczna.