Zgodnie z tradycją, 22 listopada, w dniu św. Cecylii w wielu miejscach organizowane są okolicznościowe koncerty. Tego dnia w łódzkim kościele Ojców Jezuitów, po wieczornej Mszy św., również można było posłuchać muzyki. Wystąpiły śpiewaczki Beata Zawadzka - sopran i Natalia Brzezińska - mezzosopran. Pierwsza z solistek jest adiunktem w Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi, gdzie prowadzi klasę śpiewu, zaś na estradach koncertowych specjalizuje się w wykonywaniu liryki wokalnej i muzyki oratoryjnej. Mezzosopranistka kończy w łódzkiej uczelni studia w klasie prof. Zdzisława Krzywickiego i dała się już poznać melomanom, biorąc udział w wielu koncertach.
Oba głosy charakteryzują się piękną barwą. Można też zauważyć, iż są ze sobą dobrze zharmonizowane: występ rozpoczął się modlitewnym duetem Donizettiego, czyli jego znanym opracowaniem Ave Maria. Później rozbrzmiewały już wyłącznie, śpiewane na zmianę przez obie artystki, utwory solowe, m.in. pieśni Chopina, Griega, Karłowicza, Rachmaninowa, Żeleńskiego, Poulenca. Interpretacje, pełne szlachetnego wyrazu, miały godne siebie współdziałanie w akompaniamencie pianistki Aleksandry Nawe, grającej na fortepianie (niedawnym nabytku parafii).
Wydaje się, że koncerty w dniu św. Cecylii także u nas (w Łodzi, w Polsce) winny stać się pielęgnowaną tradycją. Wyznaczony już dość dawno przez UNESCO na 1 października Międzynarodowy Dzień Muzyki jakoś nie może się przebić do powszechnej świadomości i - być może ze względu na „nałożenie się” z terminem rozpoczęcia roku akademickiego - nie skupia na sobie dostatecznej uwagi nawet samego środowiska muzycznego. 22 listopada to optymalny moment dla świętowania muzyki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu