"W niedzielę 9 września pragniemy przybyć do sanktuarium Pani
Roztocza w Krasnobrodzie na Eucharystię - zwracał się do wiernych
naszej diecezji ks. bp Mariusz Leszyński w Komunikacie o Dożynkach
- by razem wielbić Boga Stwórcę za dary nieba i ziemi oraz wyśpiewać
Mu wielki hymn dziękczynienia, jak to czynimy w każdej Mszy św.:
"Błogosławiony jesteś, Panie, Boże wszechświata,
bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy chleb,
który jest owocem ziemi i pracy rąk ludzkich;
Tobie go przynosimy,
aby stał się dla nas chlebem życia" (Mszał Rzymski).
I przybyliśmy przed tron Matki Bożej królującej w Krasnobrodzie,
aby złożyć dziękczynienie za tegoroczne plony. Z przepięknymi wieńcami
dożynkowymi, których było ponad 40, przybyli parafianie m.in. z:
Gózdu Lipińskiego, Józefówki, Wolicy Uchańskiej, Płazowa, Baszni
Dolnej, Piastowa, Tarnoszyna, Mircza, Tarzymiech, Żernik, Gromady,
Szpikołos, Jezierni, Nieledwi, Trzeszczan, Żniatyna, Dzierążni, Żulic,
Sosnowej Dębowej, Załuża, Łaszczówki, Polan, Gdeszyna, Wólki Czarnostockiej,
Szarowoli, Sitańca, Polanówki, Uchań.
Punktem kulminacyjnym dożynek była uroczysta Msza św.,
której przewodniczył oraz słowo Boże wygłosił ks. bp Mariusz Leszczyński.
Na początku Najświętszej Ofiary kustosz sanktuarium - ks. prał. Roman
Marszalec powitał wszystkich zgromadzonych u stóp Pani Roztocza.
Przypomniał po raz kolejny sens i cel uroczystości dożynkowych: "
Te wieńce to wieńce wdzięczności za to, że Pan błogosławił nam, że
mogliśmy zebrać plony. Za to Bogu będziemy dziękować. Będziemy także
prosić za tych, którzy żniw nie mieli, bo siły natury zniszczyły
ich pracę, pot i wysiłek".
Po odśpiewaniu przez chór pieśni dożynkowej Plon, niesiemy
plon głos zabrał starosta tegorocznych dożynek Krzysztof Szawara
z Narola. W swoim wystąpieniu mówił o ciężkiej i trudnej pracy rolnika: "
Z darami ziemi, z owocami ciężkiej pracy stajemy dziś przed Bogiem
na pięknej ziemi krasnobrodzkiej. Jako starostowie tych dożynek przynosimy
bochen chleba w imieniu wszystkich rolników diecezji zamojsko-lubaczowskiej.
Ziarno na ten chleb było nam szczególnie trudno zebrać w tym roku.
Wiele miejscowości naszej diecezji dotknęła klęska gradobicia.
Jednak nie dla nadziei zbiorów dłoń czynna, nie dla radości,
by nam żyć dała weselnie, jeno pracować jak ziemia rzetelnie, jeno,
że tak jest wiecznie i tak być powinno. Dlatego dziękujemy dziś za
powszedni chleb, za wszystkie dobre dary, które w każdy dzień naszego
życia od Boga otrzymujemy. Uroczystość ta jest wyrazem naszego wspólnego
radowania się za szczęśliwie przeżyte żniwa.
Nie wolno samowolnie cieszyć się bogactwem, lecz tą samą
miłością dzielić się z głodnymi, aby każdy kęs chleba oznaczał radość
udziału w jednej rodzinie człowieczej. Zgodnie z tą zasadą rolnicy,
którzy nie tylko karmią, ale stanowią element stałości i trwania
państwa, przekazują chleb jako dar wdzięczności za ten trudny rok.
Prosimy, aby był on dzielony sprawiedliwie i z tą samą miłością ze
wszystkimi potrzebującymi".
Po przemówieniu starosta i starościna, którą w tym roku
była Marta Fircowicz-Mazurek z Lubaczowa, wręczyli Księdzu Biskupowi
chleb upieczony z tegorocznego ziarna, będącego symbolem dziękczynienia
za dar zebranych plonów.
W czasie uroczystej Mszy św. słowo Boże do zebranych
kapłanów, rolników, parlamentarzystów, władz miasta Zamościa, przedstawicieli
samorządów wygłosił ks. bp Mariusz Leszczyński. Dziękując Bogu za
zebrane plony, Ksiądz Biskup powiedział: "Przybyliśmy dzisiaj do
stóp Pani Krasnobrodzkiej na nasze diecezjalne święto dziękczynienia
Bogu za tegoroczne plony, za chleb, który jest darem Stwórcy oraz
owocem ziemi i pracy rąk ludzkich. Składamy więc dziś wieniec żniwny
u ołtarza stóp wdzięczni, że przy pracy ciężkiej błogosławił Bóg.
Razem z wieńcem nasze serca składamy w pokorze, błogosław nam na
roli, wszechmogący Boże". Ks. bp Leszczyński podkreślił ogromną wartość
chleba - i tego dla ciała, i tego dla duszy. "Z tą tajemnicą chleba
wychodzimy od naszych pól i od rodzinnego stołu, gdzie toczy się
nasze zwyczajne życie i stajemy przed ołtarzem w domu naszego Ojca
i w naszym wspólnym domu, aby być świadkami jeszcze większej tajemnicy
przemiany tego chleba w ciało Chrystusa.
A ileż tajemnic ma w sobie każde z tych ziaren złączonych
w jednym chlebie (...). Na to zbawienne owocowanie ziarna Bożego
w naszym życiu Bóg daje nam chleb powszedni, abyśmy nim żywili nasze
ciało, a chlebem przemienionym na ołtarzu karmili naszą duszę na
życie wieczne". Ziemia nie może być dla człowieka nieszczęściem -
podkreślił Ksiądz Biskup - a praca krą. Ziemia jest błogosławieństwem
i praca na niej jest błogosławieństwem, a człowiek przez pracę może
się także doskonalić, ale tylko wtedy, gdy pracę połączy z modlitwą. "
Wy, którzy ciężko, a uczciwie pracujecie, dziękujcie Bogu za chleb,
który wam Bóg dał, choćby skromny i módlcie się o to, aby tego chleba
nie zabrakło nigdy nikomu. I szanujcie ten Boży dar i uczcie dla
niego szacunku młode pokolenie Polaków, a za tych, co Boga i Ojczyznę
obrażają, módlcie się" - apelował ks. bp Leszczyński.
W homilii Ksiądz Biskup często odwoływał się do słów Prymasa
Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego, który nade wszystko miłował
Boga, Ojczyznę i człowieka. "Jakże byłoby dobrze, gdyby tę naukę
Prymasa Tysiąclecia usłyszeli wszyscy odpowiedzialni za nasz kraj.
A sytuacja materialna wielu rolniczych rodzin jest bardzo ciężka.
Wielu chłoporobotników utraciło pracę poza rolnictwem, a co za tym
idzie dochody, i ma niewielkie szanse na jej znalezienie. (...) Zrozumiałe
jest więc, że w tej sytuacji problemy wsi i rolnictwa dostrzega z
wielką troską Kościół. Ciągle są aktualne słowa Ojca Świętego Jana
Pawła II wypowiedziane w czasie jednej z podróży do Polski: ´Niechże
rolnictwo polskie wyjdzie z wielokrotnego zagrożenia i przestanie
być tylko skazane na przetrwanie, niech doznaje wszechstronnej pomocy
ze strony państwa´. O pracy na roli mówił także Papież 12 czerwca
1999 r. w Zamościu.
Byłoby dobrze, gdyby ten głos Kościoła dotarł także do świadomości
tych, którzy mają dziś na ustach tak wiele słów krytyki pod adrem
rządzących - mówił Ksiądz Biskup - a społeczeństwo zasypują lawiną
ponętnych obietnic. Nie dajmy się omamić poezji niektórych polityków.
Wy, Drodzy Rolnicy, najlepiej wiecie, że dobry owoc rodzi się tylko
z wielkiego trudu, ofiary, wyrzeczenia i modlitwy. I dobre owoce
ziarna słowa Bożego w naszym życiu rodzą się także z ogromnego ludzkiego
wysiłku, z pracy nad sobą, z zaparcia się samego siebie, z bezgranicznego
zawierzenia Bogu. Wieś polska była zawsze ostoją wiary i narodowej
tradycji i nadal nią być powinna". Kaznodzieja poruszył także temat
wolności. Wolność to nie tworzenie sobie własnych norm życiowych,
ale liczenie się z prawem Bożym i kościelnym. Wolność to szacunek
dla dnia świętego.
Chrześcijanin nie może być obojętny na poszanowanie prawdy,
sprawiedliwości i miłości. Nie może opowiadać się za wyeliminowaniem
Boga poza nawias życia społecznego, za tłumieniem w tym żyiu społecznym
głosu Kościoła. "Niech więc to Boże światło wskazuje nam wszystkim
nasze życiowe drogi.
Niech jednoczy nas i cały naród ofiarna miłość pod płaszczem
Maryi, naszej Pani i Królowej. Tak jak te złote ziarna złączyły się
cudownie w jednym chlebie, niech naszą ostoją będzie wiara nasza,
a chrześcijańska nadzieja niech nas ożywia na lepsze polskie jutro,
na nowe owocne zasiewy i na nowy chleb" - powiedział na zakończenie
ks. bp Leszczyński.
Po homilii Ksiądz Biskup poświęcił przepiękne wieńce
dożynkowe, które można oglądać w Muzeum Krasnobrodzkim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu