Boże Narodzenie - czas radości i pokoju, Bożej łaski i odrodzenia, zbratania, miłości, łagodności i dobroci. Chyba nigdy bardziej niż podczas uroczystości Narodzenia Pańskiego nie zyskujemy świadomości,
jak wielkim dobrem dla człowieka jest rodzina. W chwili łamania się opłatkiem, przy świątecznym stole myśli wielu z nas płyną ku tym z naszych bliskich, którzy żyją na obczyźnie: w Niemczech, Francji,
USA, Brazylii, może w biednym Kazachstanie, a może w dalekiej Australii. Ogarniamy ich wszystkich sercem. Na pewno otrzymali od nas listy świąteczne, więc przeczytali ten dopisek: „W wieczór wigilijny
łamiemy się z Tobą opłatkiem, myślimy o Tobie i będziemy się modlić w Twojej intencji podczas Pasterki”. I teraz wierzymy, że gdzieś tam, hen daleko także i oni tęsknią za nami, myślą o dawnych,
razem z nami przeżytych latach, życzą nam wszelkiego dobra. A już na pewno popłynęły z ich oczu łzy, gdy wyjmowali z koperty kawałek opłatka z ojczystego kraju.
Święta i Nowy Rok - czas obdarowywania się życzeniami, które są jak mosty między nami. Wysyłamy i sami otrzymujemy kartki świąteczne, składamy życzenia nawet obcym ludziom: pani z okienka na
poczcie, kasjerce i sprzedawczyni w sklepie, listonoszowi, rejestratorce w przychodni lekarskiej, sąsiadom, z którymi na co dzień wymieniamy tylko ukłony... „Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego
Roku!” - rozlega się wokół. Czasem zastanowimy się chwilę: „czemu wesołych, co to znaczy wesołych?”, aby po chwili znów wołać: „Zdrowych, wesołych Świąt!” No cóż...
przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka.
A jak życzą sobie najpowszechniej mieszkańcy innych krajów? Białorusini powiedzą: „Winszuju sa Swyatkami i z Novym godam”, Anglicy i Amerykanie - „Merry Christmas & Happy New
Year”, Francuzi - Joyeux Noël et Bonne Année”. Greckie życzenia są trochę dłuższe: „Kala Christougenna Ki´eftihismenos O Kenourios Chronos”, ale rekordowo długie są te, które
składają sobie chrześcijanie w Nepalu: „Krist Yesu Ko Shuva Janma Utsav Ko Upalaxhma Hardik Shuva & Naya Barsa Ko harkik Shuvakamana”.
Esperantyści na całym świecie pozdrawiają się świątecznie słowami: „Gajan Kristnaskon & Bonan Novjaron”, a Węgrzy: „Kellemes karácsonyi ünnepeket és Boldog újévet”. Znacznie
łatwiej niż w języku bratanków nauczymy się życzyć po włosku: „Buon Natale e Felice Anno Nuovo”, portugalsku: „Boas Festas e um feliz Ano Novo”, ukraińsku czy rosyjsku: „Weseloho
Wam Rizdwa i Szcziastliwoho Nowoho Roku”, „Pozdrawljaju s prazdnikom Rożdiestwa i s Nowym Godom”.
Bolesne, że na świecie jest wiele krajów, w których chrześcijanie są prześladowani. I dlatego m.in. w Wietnamie raczej nie usłyszymy głośno wypowiadanych na ulicach życzeń: „Chuc Mung Giang
Sinh - Chuc Mung Tan Nien”, podobnie jak w Korei Północnej, gdzie nieliczni chrześcijanie pozdrawiają się nawzajem: „Sung Tan Chuk Ha”, oraz w udręczonym wojną Iraku, gdzie życzenia
przyszłej radości i nadziei brzmią: „Idah Saidan Wa Sanah Jadidah”... Radując się z narodzenia Pana cieszmy się, że żyjemy w wolnym kraju. Prośmy Dzieciątko Jezus o dar męstwa, o wytrwałość,
nadzieję i choć odrobinę radości dla naszych prześladowanych bliźnich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu