Reklama

Zimowa rapsodia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początkowo szarość dni, przenikliwa wilgoć i mgły były jakby strojeniem instrumentów zimowej orkiestry. Nagie gałęzie drzew, krajobraz oddalony przez mgłę wypełniło trwożliwe krakanie wron, będące przedtaktem zimowego marsza.
Wreszcie wielkie fortissimo ogłosiło nadejście zimy.
Wyjący wiatr szarpiący nagie gałęzie, łamiący zeschłe badyle, towarzyszył jej przybyciu. Przypędził ciężkie, ciemnogranatowe chmury, z których sypnęło białym puchem. W swojej łaskawości zima otuliła wszystko, sposobiąc swoich towarzyszy na przyjście mrozów. Świat przybrał szatę niewinności, godnie przygotowując się na przyjście Zbawiciela Pana.
Boże Narodzenie udekorowane białym śniegiem wzmaga radość tego świata. Śnieg dodaje przestrzeni i perspektywy otaczającemu krajobrazowi. Rozgwieżdżone niebo jest jak gdyby bliżej ziemi.
Na białej karcie śniegu widać cienie czasu przeszłego - ślady ludzi, ptaków i zwierząt zapisujących kolejne nuty zimowej rapsodii. Po wichrowym fortissimo śnieżnej zamieci i ziębieniu mrozem przychodzi moderato życia. Czyżby zbieranie sił na odrodzenie?
Zima to nie śmierć, to tylko spowolnienie życia, wyciszenie życia, refleksja świata, pytanie skierowane w stronę kosmosu. To także początek nowego życia.
Śnieg, wicher, mróz nie zdołają zabić siły życia. Pod kołdrą śniegu śpią rośliny, ziarno chleba, nasiona. Powoli z ukrycia wychodzą ptaki i zwierzęta. Życie trwa jak moderato do połowy lutego, czasem do marca. Bo choć jeszcze trwa zimowa aura, to już pobrzmiewa tonacja radości budzącego się życia.
Nad rzeką, w przeźroczystym jej nurcie, świeże pędy leszczyny zbierają soki życia. Powoli opuszczają nas zimowi przyjaciele, śnieżne zamiecie, lodowate jezdnie, przeziębienia, depresje, siarczysty mróz - niezrównany baśniowy malarz. Przybędą ptaki, aby śpiewać o wiośnie, pojawią się pierwsze kwiaty.
W marcu zima jeszcze często przypomina o sobie, powtarzając jakby temat zimowej rapsodii, by zakrzyczeć z uporem, że powróci znowu. Ona też nie chce umierać. Właśnie to są ostatnie akordy zimowej rapsodii, ostatnie nuty marsza. Zima odchodzi, robiąc miejsce swojej konkurentce - wiośnie.
Kiedyś nie lubiłem zimy, była dla mnie zbyt smutna. Dłużyły się zimowe wieczory. Brak słońca i ciepła źle wpływał na samopoczucie, przygnębiał. Dzisiaj patrzę inaczej. Zima przywodzi mi na myśl koleje ludzkiego losu. Wichry trudnych przeżyć obdzierają nas z liści jak z marzeń, ideałów, młodości. Pojawiają się choroby, jak melodia smętna i refleksyjna. Kolejne lata sypią na nasz życiorys nalot czasu, chyląc nas do ziemi, deformując. Tak zbliża się czas odejścia.
Lecz zima to też Boże Narodzenie. Ile w nim nadziei, pokory i ciszy? Nauka Jezusa śpiewa nam pieśń radości. Jak po zimie przychodzi wiosna, tak po latach życia i nas czeka odrodzenie, a nie zima nicości.
Na ziemi będą kolejne zimy, kolejne wiosny. Przyjdą i odejdą następne pokolenia. My natomiast po zimie starości i śmierci cielesnej według obietnicy Pana żyć będziemy w wiecznej wiośnie życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Papież odwiedzi Korsykę, gdzie nie był żaden z jego poprzedników

2024-12-15 06:59

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Papież Franciszek udaje się w niedzielę na Korsykę, którą odwiedzi jako pierwszy papież w historii. Głównym celem jego około 10-godzinnej wizyty na francuskiej wyspie jest udział w kongresie na temat pobożności ludowej w rejonie Morza Śródziemnego.

Więcej ...

Abp Józef Guzdek: Trudno sobie wyobrazić przyszłość Kościoła bez większego otwarcia na świeckich

2024-12-15 09:55

Karol Porwich

- Synodalność to nic innego jak normalność - tłumaczy w rozmowie z KAI abp Józef Guzdek, metropolita białostocki. Podkreśla, że wszyscy, bez wyjątku, księża i świeccy, od chrztu świętego jesteśmy odpowiedzialni za Kościół w każdym jego wymiarze, a zwłaszcza za dzieło ewangelizacji. Kreśli przyszłość Kościoła w Polsce w sytuacji nacisku prądów sekularyzacyjnych i spadających powołań kapłańskich.

Więcej ...

W czasie Adwentu chcemy otwierać serca dla przychodzącego Pana, prostować nasze drogi…

2024-12-15 20:50

Red.

Niejednorodnie w życiu zostajemy niezrozumiani przez inne, nawet bliskie nam osoby. Nasze czyny zostają ukazane w złym świetle, nasze motywy przeinaczone. Budowanie relacji i komunikacja jest sztuką, której musimy się uczyć przez całe życie.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Panie, ucz mnie uczciwości i gotowości niesienia pomocy...

Wiara

Panie, ucz mnie uczciwości i gotowości niesienia pomocy...

Góralka, Żywiec i radość

Wiara

Góralka, Żywiec i radość

Abp Józef Guzdek: Trudno sobie wyobrazić przyszłość...

Kościół

Abp Józef Guzdek: Trudno sobie wyobrazić przyszłość...

Wspomnienie bł. Jana Karola Steeba

Święci i błogosławieni

Wspomnienie bł. Jana Karola Steeba

Świętokrzyskie: W wypadku samochodowym zginął proboszcz

Kościół

Świętokrzyskie: W wypadku samochodowym zginął proboszcz

USA: Ksiądz odprawia Mszę św. na tle kobiet tańczących...

Kościół

USA: Ksiądz odprawia Mszę św. na tle kobiet tańczących...

Tajemnica wizerunku Matki Bożej z Guadalupe

Wiara

Tajemnica wizerunku Matki Bożej z Guadalupe

Bóg zaprasza nas dziś do szczerości, do stanięcia w...

Wiara

Bóg zaprasza nas dziś do szczerości, do stanięcia w...

Czy moje serce bije już mocniej i radośniej?

Wiara

Czy moje serce bije już mocniej i radośniej?