Zanim odłożysz kalendarz odchodzącego roku na półkę swojej biblioteczki - na chwilę go zatrzymaj. Jeszcze raz przerzuć kartki i przypomnij sobie dni smutne i radosne, szare i świąteczne. Jest jeszcze tyle spraw, które odłożyłeś, bo przyszły inne, ważniejsze. Wynotuj je wszystkie w nowym kalendarzu, który ma jeszcze 365 czystych kartek, jako pilne do załatwienia na początku Nowego Roku. Koniecznie napisz na pierwszej kartce nowego kalendarza: W imię Boże. Co ten nowy, nieznany rok przyniesie?
Może w sylwestrową noc usiłowałeś pilotem uchwycić wszystkie stacje radiowe lub telewizyjne, by dowiedzieć się, o czym mówią, co nadają, co przewidują.
Niestety, nic nie mówili, bo przecież sami nie wiedzieli, co przyniesie Nowy Rok. Wszędzie słyszałeś tylko muzykę i widziałeś tańczących. Wszyscy cieszyli się, że rozpoczyna się Nowy Rok. Czy na nim ludzie nie zawiodą się? Co on przyniesie? Czy terroryzm będzie się rozwijał? Swoich losów nie zna świat, nasz kraj, Twoja rodzina ani Ty. Ale nie wolno Ci zapominać, że na pierwszej stronie nowego kalendarza napisałeś wymowne słowa: W imię Boże.
Zawierzyłeś Bogu. Zaufaj Mu. Zaufaj też sobie. Na pewno to nie jest łatwe, bo przecież tyle razy zawiodłeś się, tyle razy nie wyszło Ci, tyle razy popełniłeś jakąś gafę... Ale o jednym nie wolno Ci zapominać: jesteś Dzieckiem Bożym. Bóg Cię kocha - czy tego chcesz, czy nie. Dlatego uczyń wszystko, aby ten 2005 r. był przepełniony Twoją miłością do ludzi i Boga. A wówczas będzie dobrze Tobie i tym, których będziesz spotykał na swojej, choćby najtrudniejszej, drodze życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu