Reklama

Jasełka według siostry Jadwigi

Oglądam świąteczne kartki pocztowe i nagle wzrok mój przyciąga napis na jednej z nich: „Jasełka tradycyjne. Zespół teatralny parafii św. Elżbiety w Cieszynie prezentuje się od 14 stycznia w Teatrze im. A. Mickiewicza”. Cóż to, jakaś grupa parafialna szturmuje prawdziwy teatr? Tak, to trzeba sprawdzić.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy po raz pierwszy spotykam siostrę Elżbietę, mknie po korytarzach Instytutu Teologicznego, sutanna aż furczy. Zakonnica wymachuje płócienną torbą, jakby to była piłeczka. Ja mam kłopoty z podniesieniem.
- Co też tam siostrzyczka nosi? Cegły?
- Prawie! - odpowiada życzliwie - To materiały do „Jasełek...”, również te informacyjne: zdjęcia, zaproszenia, kartki... Och, pełno ich mam, a jakie ładne, pokażę pani.
- W jaki sposób siostra wpadła na pomysł, żeby robić razem z parafianami tak wielkie jasełka? Przecież gra w nich przeszło sto osób!
- W tym roku będzie nas ze sto czterdzieści! - uśmiecha się z dumą. - Dużo nas na tej scenie, dużo! A jak wszystko zacznie śpiewać: my i sala z nami, to dopiero jest czego posłuchać!
- I jak to siostra wszystko ogarnia?
- Mam wprawę, przecież my, myślę o zespole, istniejemy przeszło dwadzieścia lat! Dobrze mówię, tak, wszystko zaczęło się w 1975 albo 1976 r., ale ja tych lat nie liczę, gdy przygotowywałyśmy razem z siedmioma, dziewięcioma dziewczynkami ze scholi króciutkie przedstawienia o świętej Genowefie, Bernadetcie, jeździłyśmy na koncerty po parafiach, uczestniczyłyśmy w sakrosongach. Moje właściwe przygotowywanie przedstawień zaczęło się od pewnych prymicji. To tam jeden z księży zaproponował, że mi da tekst do „Drogi Krzyżowej”. To był 1984 rok. I zaczęliśmy ją przygotowywać. Wykorzystałam te dziewczyny, które w internacie mieszkały. Mężczyzn na początku było tylko trzech. Pokazaliśmy w kościele jednym, drugim. Spodobało się. I tak zaczął się zespół rozrastać. - Szuka czegoś w torbie. - O, proszę popatrzyć, To było to. No a potem jasełka. To też nam dobrze wychodzi.
Zespół siostry Elżbiety daje w roku tylko kilka, najwyżej kilkanaście jasełkowych przedstawień. Już o nich głośno w całej Polsce. Przyjeżdżają autokary z Tomaszowa Mazowieckiego, z Krakowa, Warszawy, nawet ze Słowacji. Ani jednego wolnego miejsca. Parking też zapełniony. Są rejestracje z Poznania, Tarnowa... Podniosły nastrój oczekiwania na wzruszenia i dobrą zabawę. Widać, że wielu ludzi wie, co ich czeka. Nie denerwują się, mimo że artyści lekko opóźniają wystąpienie. Słychać płacz dziecka. Wszystko jasne. Musi się maluch uspokoić i zaczną.
Rozsuwa się kurtyna. Ale świateł!
- Mamo, popatrz, prawdziwe gwiazdy - zachwyca się dziesięcioletni chłopczyk. - No i ta szopka prześliczna. A dzieciątko to prawdziwe?
- Przecież widzisz, że macha rączkami! Słuchaj!
„Betlejem jest wszędzie
I znów narodzi się gdzieś Dziecko
W najprawdziwszej samotni
W najgłębszym milczeniu” - recytuje anioł.
Chór nuci kolędę. Jezusek się przygląda z niekłamanym zainteresowaniem. Macha aniołom rączką. Zaczyna się wiercić. Matka Boska przytrzymuje go, bo tak bardzo chce pobawić się siankiem, że omal nie wypada. Kobieta zaczyna nucić Lulajże Jezuniu. Wchodzą anioły, recytują fragmenty Pisma Świętego i zaczynają śpiewać, po chwili śpiewają już wszyscy. „W żłobie leży”! Dziecko znowu przechyliło główkę. Słucha. O! Pokazuje rączką, kto to? Ze śpiewem na ustach, marszowym krokiem wchodzą pasterze: „Do szopy, hej pasterze, do szopy, bo tam cud!” Znowu grzmią stropy. A dzieciątko? Wyciąga obie rączki. Właśnie tak, jakby błogosławiło. Tę scenę zauważyłam już na widokówce. Czyżby to był prawdziwy kilkumiesięczny aktor? Widownia ów gest przyjmuje entuzjastycznie. Gromkimi brawami. Dziecko też się dołącza do wesołości i próbuje samo zaklaskać w dłonie.
Na scenie przewijają się coraz to nowe postaci: diabełki, królowie, zwierzątka... Bardzo już tłoczno. Radość przeplata się z zadumą. Teksty biblijne z własną twórczością zespołu, z popularnymi pastorałkami. Słychać szlochy, gdy jedna z solistek śpiewa Kolędę dla nieobecnych. Przybliżamy się do głębi tajemnicy Pańskich narodzin, do tajemnicy zbawienia...
Znowu radość. Aniołowie wnoszą na widownię koszyczki z opłatkami. Ludzie podają je sobie dalej. Wszyscy się cieszą. „Bóg się rodzi, moc truchleje” - szyby dźwięczą w oknach, żyrandole delikatnie dzwonią - to ludzkie oddechy mobilizują je do działania.
„Radość rozjaśnia nam twarze
W wieczór gdy ludzkie serce
Niespodziewanie staje się niebem”.
Zespół teatralny od początku swojego istnienia działa pod patronatem cieszyńskiej parafii św. Elżbiety i pod duszpasterską opieką ks. Andrzeja Rdesta. Reżyserem i pomysłodawczynią jest siostra Jadwiga, elżbietanka, która samodzielnie, wykorzystując teksty biblijne, Jasełka tradycyjne Ewy Stadtmuller, twórczość artystów cieszyńskich, popularne pastorałki, kolędy i piosenki świąteczne, opracowuje scenariusz a potem jest głównym reżyserem. Taka forma integracji parafialnej się sprawdza. Ci ludzie naprawdę lubią ze sobą przebywać! I przyprowadzają na próby coraz to nowych członków zespołu. Dlatego obecnie liczy on prawie 150 osób. Scenografią i światłem zajmuje się rodzina Białków. Natomiast kostiumy przygotowują sami aktorzy pod fachowym okiem Elżbiety Buławy i Małgorzaty Strzałkowskiej.
W tym roku Jasełka Tradycyjne na scenie cieszyńskiego Teatru im. A. Mickiewicza można oglądać od 14-23 stycznia od godz. 16 lub 17.00.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Papież: spotkanie z migrantem jest też spotkaniem z Bogiem

2024-09-27 10:04
Od września 2019 r. na placu św. Piotra stoi rzeźba przedstawiająca tratwę pełną migrantów

Ks. Jarosław Grabowski

Od września 2019 r. na placu św. Piotra stoi rzeźba przedstawiająca tratwę pełną migrantów

Spotkanie z migrantem, podobnie jak z każdym bratem i siostrą w potrzebie, jest także spotkaniem z Chrystusem - stwierdził Ojciec Święty w Orędziu na 110. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który jest obchodzony pojutrze - 29 września, a jego hasłem są słowa „Bóg idzie ze swoim ludem”.

Więcej ...

Ziobro: Modlitwa była dla mnie ważnym wsparciem w walce z chorobą

2024-09-27 09:03
Zbigniew Ziobro

Karol Porwich/Niedziela

Zbigniew Ziobro

Modlitwa była dla mnie bardzo ważnym wsparciem, które sprawiało, że walczyłem wszelkimi możliwymi sposobami, sięgając po wszelkie możliwe środki, jakie niesie współczesna medycyna, ale też odwołując się do modlitwy i do czytania Pisma Świętego. Czytałem regularnie psalmy. Było to dla mnie dające siłę wewnętrzną doświadczenie kontaktu ze Słowem Bożym (…) – mówił Zbigniew Ziobro, prezes Suwerennej Polski oraz były minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny, opowiadając w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja o swojej walce z poważną chorobą nowotworową.

Więcej ...

Zmarła Maggie Smith - pierwsza dama brytyjskiego kina

2024-09-27 18:10
Maggie Smith

PAP/ANDY RAIN

Maggie Smith

Nazywana "pierwszą damą brytyjskiego kina", Maggie Smith - aktorka filmowa i teatralna, znana m.in. z cyklu filmów o Harrym Potterze, a także takich dzieł jak "Gosford Park", "Pełnia życia panny Brodie" czy "Plac Waszyngtona" - zmarła w piatek w wieku 89 lat.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Święci i błogosławieni

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy tak wyglądał Jezus? Sztuczna inteligencja odtworzyła...

Wiara

Czy tak wyglądał Jezus? Sztuczna inteligencja odtworzyła...

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Franciszek

"Kościół powinien się wstydzić i prosić o...

Świadectwo Tomasza Adamka: Ojciec Pio, różaniec i...

Wiara

Świadectwo Tomasza Adamka: Ojciec Pio, różaniec i...

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Kościół

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Łódź: papież Franciszek mianował dwóch nowych...

Niedziela Łódzka

Łódź: papież Franciszek mianował dwóch nowych...

Watykan: odwołane dzisiejsze audiencje Ojca Świętego

Kościół

Watykan: odwołane dzisiejsze audiencje Ojca Świętego

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio