„Powierzając się błogosławieństwu Boga, zobowiązuję się do współpracy z wszystkimi ludźmi dobrej woli w dziele budowania jedności i wzajemnego współistnienia” – czytamy w przesłaniu kardynała. Wyznał on w nim, że będzie podejmował zdecydowane wysiłki na rzecz budowania kultury dialogu i wzajemnego zrozumienia, aby w Iraku zapanowała w końcu sprawiedliwość i upragniony pokój.
Patriarcha Babilonii napisał ten list po powrocie z konsystorza 29 czerwca, na którym został mianowany kardynałem oraz ze spotkania w Bari 7 lipca, poświęconego przyszłości Bliskiego Wschodu. Swe pismo zaadresował do wszystkich Irakijczyków niezależnie od wyznawanej wiary i poglądów politycznych.
Zwierzchnik katolickiego Kościoła chaldejskiego przekazał mieszkańcom kraju serdeczne pozdrowienia od papieża i jego zapewnienia o nieustannej modlitwie w intencji pokoju, ustabilizowania sytuacji i pomyślności całego Bliskiego Wschodu. Przypomniał, że bez pokoju i wzajemnego współistnienia region ten nie ma żadnej przyszłości, dlatego zaapelował do polityków, by prawdziwie zaangażowali się w powstrzymanie wojny. Wezwał również chrześcijan, muzułmanów i wyznawców innych religii, by wspólnie dążyli do budowania pojednania i pokoju, aby tym samym powstrzymać ekstremizm i przemoc. Kardynał z mocą przypomniał i podkreślił w swym liście, że „religia i przemoc są nie do pogodzenia”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu