Z Dariuszem Kopciowskim, pracownikiem Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie, współredaktorem albumu „Skarby Archidiecezji Lubelskiej”, autorem części opisów zdjęć, rozmawia Piotr Klejny.
Piotr Klejny: - Jest Pan jednym z twórców albumu. Jak wyglądała praca zespołu redakcyjnego nad tą publikacją?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Dariusz Kopciowski: - Zanim odpowiem na to pytanie, chcę podkreślić, że w skład zespołu redakcyjnego współtworzącego album weszli także: ks. Piotr Kawałko, dyrektor Wydawnictwa „Gaudium”, odpowiedzialny m.in. za stronę ekonomiczną całego przedsięwzięcia, czuwający nad stroną merytoryczną Zbigniew Nestorowicz, Anna Glanowska, Jacek Serafinowicz oraz Piotr Tomaszewski. Autorami fotografii są Piotr Maciuk z Muzeum Lubelskiego i Krzysztof Wasilczyk z Muzeum Wsi Lubelskiej.
Tak dobrany zespół pracował nad publikacją blisko dwa lata. Wynikało to m.in. z zamiaru pokazania zabytkowych świątyń archidiecezji w kontekście rożnych pór roku, na tle otaczającego je krajobrazu. Wiele czasu poświęcono również wyborowi zabytków, w tym przykładów architektury, rzemiosła artystycznego, malarstwa ściennego i sztalugowego, snycerki czy szat liturgicznych, które - ze względu na swoje wyróżniające wartości artystyczne, naukowe i historyczne - warte były umieszczenia na kartach albumu. Niewątpliwym atutem albumu pozostają teksty autorstwa profesorów Jerzego Kłoczowskiego i Henryka Gapskiego oraz abp. Józefa Życińskiego, który wspierał od początku całość tego szczytnego przedsięwzięcia.
- Jakimi kryteriami kierowaliście się przy wyborze obiektów?
Reklama
- Część z nich już wymieniłem, ale z całą pewnością trzeba dodać, że wszystkie wybrane przez redakcję albumu obiekty cechują się znaczącą w dziejach archidiecezji historią, wyróżniającymi wartościami kulturowymi, artyzmem architektury, bogactwem niezwykłych i cennych przedmiotów stanowiących ich wyposażenie, a także pięknem otaczającego krajobrazu. Są niemymi świadkami wielowiekowej, bogatej, czasami burzliwej historii ziemi lubelskiej. Stąd w albumie znalazł się np. XV-wieczny, gotycki kościół w Piotrawinie, gotycko-renesansowy kościół w Chodlu, klasztor i kościół Ojców Dominikanów, sięgający początkami XIV w. (łącznie z renesansową kaplicą Firlejów), neogotyckie kościoły w Bobach i Garbowie oraz cały szereg innych, równie cennych i ważnych zabytków sakralnych. Na terenie archidiecezji znajdują się też przykłady dzieł, wyróżniających się w sposób szczególny na tle historii rozwoju architektury w Polsce. Wśród nich wymienić należy przede wszystkim całą grupę kościołów w typie renesansu lubelskiego - z kazimierską farą oraz kościołem pobernardyńskim w Lublinie na czele, ale także grupę barokowych, XVIII-wiecznych kościołów na planie eliptyczno-ośmiobocznym, zaprojektowanych przez Pawła Antoniego Fontanę, w tym kościół św. Anny w Lubartowie, kościół Rozesłania Świętych Apostołów w Chełmie i kościół św. Eliasza Proroka przy szpitalu Jana Bożego w Lublinie. W albumie nie mogło zabraknąć barokowego, iluzjonistycznego malarstwa ściennego z archikatedry lubelskiej i kościoła parafialnego w Opolu Lubelskim, bizantyńsko-ruskich polichromii ściennych z kaplicy św. Trójcy na Zamku Lubelskim, snycerskich przedstawień świętych, wykonanych w „warsztacie” puławskim Sebastiana Zeisla, znajdujących się w kościele pobernardyńskim i klasztornym Ojców Dominikanów w Lublinie czy obrazu z przedstawieniem św. Brygidy z 2. poł. XV w. z lubelskiego kościoła pobrygidkowskiego. W albumie nie zabrakło też zabytków ważnych pod względem kultu religijnego, w tym obrazu Matki Bożej Płaczącej z archikatedry lubelskiej, obrazu Matki Bożej Chodelskiej, cudownej figury Matki Bożej Kębelskiej czy obrazu Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny z ołtarza głównego w kościele franciszkanów w Kazimierzu Dolnym. Jednym zdaniem są to najcenniejsze z cennych zabytków, prawdziwe „tytułowe” skarby archidiecezji lubelskiej.
- Oglądając piękne fotografie mamy wrażenie, że przedstawione obiekty zachowały doskonałą formę. Jak ocenia się rzeczywisty stan sakralnych zabytków archidiecezji?
- Zabytki sakralne mają to szczęście, że w zdecydowanej większości przez cały czas swojego istnienia były użytkowane. W wielu z nich w sposób ciągły wykonywano bieżące prace konserwatorskie i roboty remontowe. Stanowią zatem grupę - niezależnie od czasu powstania - mieszczącą się wśród najlepiej zachowanych zabytków na terenie woj. lubelskiego. Dotyczy to zarówno ich struktury budowlanej, jak i wyposażenia w postaci tzw. zabytków ruchomych, licznie reprezentowanych na kartach albumu, z XV-wiecznym gotyckim kielichem z archikatedry lubelskiej - umieszczonym na okładce - na czele. Trzeba jednak dodać, że wiele pozostaje jeszcze do zrobienia - co wykazały wnioski zawarte w Raporcie o stanie zachowania i zasobie zabytków na terenie woj. lubelskiego, opracowanym w 2003 r. przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Lublinie. Wiedzą o tym najlepiej administratorzy parafii.
- W albumie oglądamy nie tylko kościoły i ich wnętrza, ale poznajemy detale przedmiotów ruchomych: zdobienia mitr i pastorałów, naczyń liturgicznych, hafty na ornatach, a nawet tak oryginalne rzeczy, jak XVIII-wieczny czasomierz, odmierzający termin trwałości komunikantów i konieczności ich poświęcenia z kościoła w Targowisku...
Reklama
- Pokazanie tych elementów wystroju świątyń było świadomym zamiarem. Chcieliśmy zwrócić uwagę, że skarbami są nie tylko dzieła sztuki przez wielkie „S”, których w albumie oczywiście jest bardzo wiele, ale również rzeczy drobne, czasami niepozorne i niezauważalne, a niezwykle ciekawe, jak zamki drzwiowe kowalskiej roboty, klamki w drzwiach, skrzynie, np. ta na świece, barokowa z elementami ludowymi z kościoła w Targowisku, detale architektoniczne w postaci gzymsów, profilowanych żeber, zworników itp. Prezentowany w albumie zestaw zabytków, gdzie obok wyżej wymienionych znajdują się m.in. pysznie zdobione naczynia liturgiczne (puszki, kielichy, ampułki), szaty liturgiczne z renesansową kapą św. Stanisława z Piotrawina i XVII-wiecznym ornatem z Muzeum Parafialnego w Lubartowie, nagrobki, feretrony czy karty ksiąg liturgicznych - pokazuje w pełni piękno wnętrz świątyń archidiecezji.
- Co - Pana zdaniem - spośród dzieł sztuki jest największym skarbem archidiecezji?
- Trudno wskazać jeden obiekt czy przedmiot. Każda z prezentowanych świątyń i każdy z elementów ich wystroju oraz wyposażenia ma swoje walory historyczne i artystyczne, które warto eksponować.
- Jakie są najpilniejsze potrzeby odnośnie do ochrony i konserwacji archidiecezjalnych zabytków?
Reklama
- Tych potrzeb jest wiele. Jak wspomniałem, Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Lublinie sporządził raport o stanie zachowania zabytków na terenie woj. lubelskiego, który objął również oczywiście zabytki sakralne. Dla każdego z nich założono ankietę, w której zawarto m.in. informacje o stanie zachowania i potrzebach remontowych. W uzasadnionych przypadkach służby konserwatorskie, kontynuując wnioski z raportu, organizują kontrole i wydają zalecenia pokontrolne. Wśród nich pojawiają się wskazania dotyczące potrzeby wykonania prac izolacyjnych przy fundamentach, kontynuacji rozpoczętych prac konserwatorskich przy ruchomym wyposażeniu, konserwacji kolejnych elementów wyposażenia, remontu ślusarki okiennej, posadzek itp. Szczególną grupę stanowią świątynie drewniane, z których na kartach albumu zamieszczono m.in. kościół w Borowicy, Rzeczycy Księżej, Targowisku i Świerszczowie. Zabytki te z racji budulca są szczególnie narażone na zniszczenie, np. na skutek zwarcia instalacji elektrycznej czy wręcz podpalenia. Pilną potrzebą pozostaje więc zakładanie instalacji przeciwpożarowych i antywłamaniowych. Na terenie woj. lubelskiego od 2000 r. działa wojewódzka grupa robocza do spraw przeciwdziałania przestępczości skierowanej przeciwko dobrom kultury. W jej skład weszli przedstawiciele Straży Pożarnej, Policji, Wydziału Zarządzania Kryzysowego Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, konserwatora diecezjalnego i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który koordynuje całość działań. Grupa dokonała kontroli wielu kościołów (także tych znajdujących się w albumie), w tym przede wszystkim drewnianych. Zalecamy, aby z oczywistych racji bezpieczeństwa zakładać wskazane instalacje, ale także wymieniać zamki, wstawiać kraty, dokonywać przeglądu gaśnic i instalacji elektrycznej. Osobnym problemem są opuszczone i zaniedbane stare plebanie, które wymagają w wielu wypadkach podjęcia pilnych prac zabezpieczających i docelowo remontowych.
- Jakie znaczenie ma publikacja „Skarbów Archidiecezji Lubelskiej”?
- Jest to jeden z niewielu tego typu albumów w skali kraju. Mało jest wydawnictw tak kompleksowo ukazujących zabytki sakralne na terenie danej diecezji.
- Takiego albumu nie ma jeszcze żadna inna diecezja w Polsce.
- Właśnie. Oglądając zdjęcia, można z całą pewnością stwierdzić, że mamy się czym chwalić jako mieszkańcy tych terenów. Możemy pokazywać całe spektrum zabytków z różnych okresów, w wielu przypadkach o wyjątkowych wartościach wyróżniających się na tle kraju. Na uwagę zasługuje fakt, że realizacji tworzenia i wydania albumu podjęło się Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium”. Album z jednej strony pokazuje piękno ziemi lubelskiej, promując m.in. jej walory turystyczne, z drugiej zaś - wkład Kościoła w rozwój kulturowy Lubelszczyzny. Zawartość albumu uzmysławia, że na przestrzeni minionych wieków Kościół był jednym z głównych mecenasów sztuki.
- Dziękuję za rozmowę.