Mimo usilnych próśb AWS - Unia Wolności wyszła z koalicji.
Uczyniła to w momencie dla Polski trudnym.
Mimo nieustannego dostosowywania polskiego prawa "do
norm unijnych", Unia Europejska stanowczo odmawia Polsce przedstawienia
jakiegokolwiek konkretnego terminu akcesu, no i związanych z członkostwem
obiecanych pieniędzy. Najpierw sama Unia "ma się zreformować", ale
jaka będzie UE po tej reformie - nikt na dobrą sprawę nie wie. Może
się okazać, że nasze gorliwe dostosowywanie na wiele się nie zdało,
że przyniosło nam straty, ale nie korzyści.
Za prawie trzyletnią politykę gorliwego dostosowania
się do UE odpowiadał w tej koalicji minister Unii Wolności - Bronisław
Geremek.
Sytuacja gospodarcza też jest bardzo trudna. Rośnie dług
pobliczny, przekładany na następne pokolenia Polaków. Reforma podatków,
która miała przynieść ich obniżenie celem pobudzenia inwestycji i
zatrudnienia, okazała się per saldo podwyżką, a nie obniżką podatków.
Coraz bardziej rzutuje na ceny towarów olbrzymi podatek akcyzowy,
ukryty w cenach takich towarów, jak benzyna czy elektryczność, więc
rzutujących na wszystkie inne ceny. Sytuacja gospodarcza musi być
trudna, jeśli w Ministerstwie Finansów planowano nowe podwyżki podatków (
w tym trzykrotne zwiększenie podatku VAT na szeroką grupę towarów,
objętych dotąd VAT-em 7-procentowym). Inflacja nie "posłuchała" i
nie podzieliła optymizmu koalicyjnych planistów - sięga 10%, zamiast
planowanej inflacji jednocyfrowej. Deficyt w bilansie handlu zagranicznego
powiększa się...
Za politykę gospodarczą w tym rządzie odpowiedzialny
był wicepremier i minister finansów - Leszek Balcerowicz, przewodniczący
Unii Wolności.
Na wymiar sprawiedliwości skargi są niemal powszechne.
Przewlekła procedura, zaskakująco łagodne wyroki dla przestępców,
niedoinwestowanie sądów... Za resort sprawiedliwości odpowiadała
w koalicji minister z ramienia Unii Wolności - Hanna Suchocka.
Wyjście Unii Wolności z koalicji nosi więc wszelkie znamiona
ucieczki od odpowiedzialności. A, jak widać, odpowiedzialność Unii
Wolności za trudną sytuację kraju jest nader poważna.
Sądzę, że okres rządu mniejszościowego będzie dla Unii
Wolności okresem nawiązywania jeszcze bliższej współpracy z Sojuszem
Lewicy Demokratycznej, tak aby po wyborach parlamentarnych (obojętnie:
wcześniejszych czy w normalnym tempie) zawiązać z b. komunistami
wspólna koalicję. Zapewne ów okres przejściowy posłuży dla jeszcze
bardziej intensywnego kompromitowania AWS, aby nowy, historyczny
sojusz spadkobierców "puławian" ze spadkobiercami "natolińczyków"
był jeszcze trwalszy i serdeczniejszy...
Powiedzieć więc można, że ucieczka Unii Wolności od odpowiedzialności,
jaką ponosi, następują w momencie starannie wybranym i dobrze skalkulowanym
politycznie: jest czas i na zacieranie śladów, i na przygotowanie
się do nowej roli - już nie obrońców "ethosu Solidarności", ale "
postępowej lewicy europejskiej". Kolejny punkt scenariusza z Magdalenki
można określić?
Pomóż w rozwoju naszego portalu