Reklama

W trosce o jedność chrześcijan

Niedziela łowicka 3/2005

Czy ekumenizm w Polsce ma sens? Czy istnieje potrzeba dialogu z wyznawcami innych religii, w zasadzie pokojowo nastawionymi do otoczenia? Jak rozumieć słowa Jana Pawła II, że „ekumenizm jest imperatywem chrześcijańskiego sumienia”?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na te i podobne zagadnienia, jakie nasuwają się w związku z nadchodzącym Tygodniem Modlitw o Jedność Chrześcijan, z ks. prał. dr. Andrzejem Lutrem, referentem diecezjalnym ds. duszpasterstwa ekumenicznego, wykładowcą ekumenizmu i religiologii rozmawia ks. dr Paweł Staniszewski.

Ks. dr Paweł Staniszewski: - Od 18 do 25 stycznia po raz kolejny obchodzony będzie Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Czy mógłby Ksiądz powiedzieć, jakie hasło patronuje tegorocznym obchodom?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. dr Andrzej Luter: - Hasło, jak zawsze pochodzące z Pisma Świętego, tym razem brzmi: „Chrystus jedynym fundamentem Kościoła” (1 Kor 3, 1-23). Według wspólnych wskazań Rady Episkopatu do spraw Ekumenizmu i Polskiej Rady Ekumenicznej hasło to powinno być rozważane przez osiem dni. Należy zatem podjąć refleksję, czy można być Kościołem charyzmatycznie rozbudzonym, a jednocześnie pogrążonym w grzeszności, tak jak wspólnota w Koryncie, Skłócona przecież i podzielona, podobnie jak współczesne chrześcijaństwo. Na czym w tym kontekście ma polegać dojrzałość duchowa? Wsłuchanie się i zrozumienie słów Apostoła ma nam pomóc w poszukiwaniu własnej odpowiedzi na to trudne pytanie. Apostoł Paweł dostrzega i wskazuje jednoznacznie na Tego, który łączy różne odłamy, gdyż ostatecznie wszyscy na Nim budują. Świadomość przynależności do Chrystusa, budowania na tym samym fundamencie, pomaga przezwyciężyć podziały, wzmacnia nasze zbliżenie się do siebie, a tym samym do Zbawiciela, już na tym świecie.
Powiedzmy jednak od razu, że w teologii ekumenicznej mówimy, iż jedność ontyczna nigdy nie została zniszczona. Jesteśmy ciągle jednym Kościołem Chrystusowym. Jedność widzialna, empiryczna została zraniona, naruszona i dlatego pracujemy, aby ją przywrócić jako świadectwo dla świata. Przypominam znany obraz z Ewangelii św. Jana: żołdacy rzymscy rzucali los o całodzianą tunikę krzyżowanego Jezusa, bo była tak cenna, że nie chcieli jej porwać, podzielić między siebie. Ci żołnierze uszanowali jedność całodzianej tuniki, a myśmy ją porozrywali - i dziś zszywamy na nowo. Na szczęście Ciało Chrystusowe zostało nienaruszone. I tą jednością ontyczną Ciała, którym jest Kościół Chrystusa, trzeba się cieszyć, trzeba ją pielęgnować - i czynić widzialną dla świata. Nasze wyznanie - katolickie, ewangelickie czy prawosławne - jest bardzo ważne dla poczucia naszej tożsamości w wierze, ale nie może stawać się ważniejsze od komunii Kościoła Chrystusowego.

- Czy w Polsce, w kraju, w którym 95% społeczeństwa deklaruje się jako rzymscy katolicy, ekumenizm ma w ogóle sens i angażowanie się w niego tak mocno, chociażby poprzez obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan? Jak rozumieć słowa Jana Pawła II, że „ekumenizm jest imperatywem chrześcijańskiego sumienia”?

- Ja uzupełniłbym to pytanie: jaki sens ma ekumenizm w diecezji łowickiej, która jest właściwie jednowyznaniowa? Przecież słowa Papieża dotyczą całego Kościoła, a więc także naszej diecezji. Ojciec Święty pisze: Ut unum sint („Abyśmy byli jedno”). Konsekwencją tego imperatywu - wypływającego z Biblii - jest wszystko, co powinno się dziać między nami jako chrześcijanami, członkami jednego Kościoła Jezusa Chrystusa. Chrześcijanie są zobowiązani do poszukiwania jedności. Podziały należy przezwyciężać, a jednocześnie odkrywać w nich jakiś zamiar Boga. Odwołam się w tym miejscu do Papieża, który w Przekroczyć próg nadziei powiedział, że te nieszczęsne podziały były też poniekąd błogosławione, bo dzięki nim mogliśmy obdarować się bogactwami odkupienia i Ewangelii, które nie rozwinęłyby się w Kościele, gdybyśmy pozostawali w jedności. Cytuję dosłownie: „Może podziały były także drogą prowadzącą Kościół do wielorakich bogactw zawartych w Chrystusowej Ewangelii i w Chrystusowym odkupieniu? Może te bogactwa nie potrafiłyby się rozwinąć w inny sposób?”.
A jednak ciągłe poszukiwanie jedności to dla Papieża imperatyw chrześcijańskiego sumienia, a to oznacza, że musimy najpierw to sumienie odnaleźć i rozpoznać w sobie, następnie odnowić i przełożyć na stosunki z innymi chrześcijanami. Podział zawsze był traktowany jako rana na ciele Chrystusa. Powtarzam, jesteśmy zobowiązani do poszukiwania jedności, bo taka jest wola Jezusa, Jego testament, ostatnia modlitwa przed śmiercią. Jeśli taka jest wola naszego Pana, który umarł, abyśmy byli jedno, a uważamy się za Jego uczniów i uczennice, to Jego wola nie może nie być imperatywem naszego sumienia. Inaczej jest to niewierność wobec Jezusa, marnowanie owoców Jego śmierci. Zdaniem Papieża, ekumenizm to jeden z priorytetów duszpasterskich lub wręcz priorytet, niestety czasami traktowany jako zło konieczne.
W diecezji łowickiej nie powinno zatem zabraknąć w parafiach modlitw o jedność chrześcijan, a także za żydów, naszych starszych braci w wierze i za wyznawców islamu. Wszyscy oni bowiem wierzą - tak jak my - w jednego Boga. Nie musi to być od razu tydzień modlitw. W parafiach, w których rzeczywistość Tygodnia Ekumenicznego była do tej pory abstrakcją - czyli w ogromnej większości - można zacząć od jednego dnia, za rok może będą to dwa dni, a za dwa lata może już pięć. Ojciec Święty mówi o imperatywie chrześcijańskiego sumienia, a to oznacza, że chrześcijanin, katolik, nie może nie być ekumenistą. Kłania się Ewangelia. Cóż z tego, że w naszej diecezji czy w naszej parafii nie ma innych wyznawców, że świątynia mariawicka w Łowiczu jest praktycznie zamknięta, a protestancka została sprzedana i przeznaczona na salon plastyczny. Pamiętajmy, że kształtowanie w sobie mentalności ekumenicznej oznacza otwartość na innych, przerzucanie mostów do ludzi o odmiennych poglądach, także do niewierzących. Od nich też możemy się wiele nauczyć, a sami poprzez postawę ekumeniczną i dialog dajemy im najlepsze świadectwo chrześcijaństwa. Chrystus nie odwracał się od nikogo, nie był ideologiem. Poza tym, wiedzmy, że diecezja łowicka, tak jak cała Polska weszła do Unii Europejskiej i ta idylla jednowyznaniowości kiedyś się skończy, dlatego trzeba przygotowywać mentalnie siebie i innych na ten trudny, ale i ciekawy czas.

Reklama

- Czy na przełomie tysiącleci przybliżyliśmy się do jedności?

- Niektórzy wypominali Ojcu Świętemu, że obiecał, iż wejdziemy w nowe tysiąclecie zjednoczeni, a tak się nie stało. Nigdy tak nie powiedział. Wyrażał natomiast wielokrotnie nadzieję, że będziemy bliżsi pokonania podziałów. Oto, co powiedział Vittorio Messoriemu: „Trzeba, ażeby rok 2000 znalazł nas przynajmniej mniej podzielonymi, bardziej gotowymi do wejścia na drogę tej jedności, o którą Chrystus modlił się w przeddzień swojej męki”. Jestem przekonany - wszyscy to chyba widzimy - że jesteśmy teraz o wiele bliżsi jedności niż w poprzednim tysiącleciu. Ks. prof. Michał Czajkowski, wzór ekumenisty, wykładowca naszego seminarium, na pytanie, kiedy nastąpi jedność chrześcijaństwa, odpowiada, że na końcu świata, a w Polsce trzy dni później. Ten żart mówi sporo o nas, ale bądźmy optymistami: tę jedność już budujemy, także w naszej Ojczyźnie.

- Czy można dziś w Polsce dostrzec znaki tego wspólnego budowania?

- No, chociażby podpisanie deklaracji o wzajemnym uznaniu między Kościołami w Polsce sprawowanego w nich chrztu. To jest ważne nie tylko dlatego, że przez to jesteśmy sobie bliżsi, ale także ze względu na szacunek dla sakramentu, którego nie powinniśmy powtarzać lekkomyślnie. Na arenie międzynarodowej takim znakiem było natomiast podpisanie 31 października 1999 r. wspólnej deklaracji rzymskokatolicko-luterańskiej na temat usprawiedliwienia. Takich deklaracji międzywyznaniowych, mamy oczywiście więcej.
Powtarzam jednak, najważniejsza jest zmiana klimatu w parafiach. Oby było jak najmniej tych wysepek antyekumenicznych bądź aekumenicznych, do których nauczanie papieskie najwyraźniej nie dociera. Należy zapomnieć o egoizmie konfesyjnym, o narcystycznym zapatrzeniu się w siebie, o nie wychodzeniu poza opłotki własnego Kościoła. Pan Jezus te mury i opłotki obalił, więc my nie wznośmy ich na nowo. Ważne również i pocieszające jest to, że w Kościołach - naszym katolickim i w innych wspólnotach - narasta świadomość, iż nie da się już wrócić do tego, co było wcześniej. Grupy, które były zapatrzone tylko w siebie, w swoje problemy duszpasterskie, zaczynają się otwierać na chrześcijanina, który inaczej wierzy, i na człowieka, który nie odnalazł jeszcze wiary. Ta tendencja jest wyraźnie dostrzegalna. cdn.

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Więcej ...

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała Rapacza

2024-04-19 12:39

IPN/diecezja.pl

19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

Więcej ...

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza