W ten sposób kard. Coccopalmerio odniósł się do propozycji Konferencji Biskupów Niemieckich, aby w pojedynczych przypadkach i pod określonymi warunkami pozwolić na przystąpienie do katolickiej Komunii ewangelickim współmałżonkom. 80-letni włoski purpurat określił taką praktykę jako zgodną z prawem kanonicznym, o ile stosowne przepisy odczytuje się w świetle Vaticanum II (1962-1965).
W rozmowie z „La Stampa” kard. Coccopalmerio podkreślił, że w pojęciu katolickim łaska przekazywana jest przez sakramenty, co dotyczy także chrześcijan-niekatolików. Tym samym można więc powiedzieć, że „niekatoliccy chrześcijanie mają prawo do przyjmowania sakramentów”. Jednocześnie należy też przeciwdziałać wrażeniu, jakoby nie miało to znaczenia, czy się jest w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Delikatny problem” stanowi właściwe wyważenie zasady przekazywania łaski przez sakramenty oraz zasady jedności Kościoła, tłumaczył kard. Coccopalmerio. Ale w jego odczuciu pary małżeńskie stanowią wyjątek o tyle, że partner stoi wobec alternatywy: pójść do Komunii osobno, albo w ogóle nie pójść.
Reklama
Taki wspólny udział w Eucharystii powinien być co pewien czas dozwolony. „Wyjątkowy charakter” występuje za każdym razem, kiedy oboje małżonkowie wspólnie uczestniczą we Mszy św. Jednak ograniczenie do kilku takich „wyjątków” może być formą zwrócenia uwagi małżeństwom mieszanym, że pełna jedność Kościoła nie została jeszcze osiągnięta.
Dla niekatolickiego współmałżonka do przyjęcia Komunii wystarczy warunek, żeby wierzył, „iż chleb i wino w sakramencie Eucharystii są Ciałem i Krwią Chrystusa”. Nie jest natomiast „niezbędnym warunkiem” potwierdzanie bardziej szczegółowych nauk teologicznych w tej kwestii, uważa emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady Tekstów Prawnych.
Kard. Coccopalmerio kierował pracami Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych od 2007 aż do przejścia na emeryturę w kwietniu br. W tym samym czasie był także członkiem Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan.