Reklama

Grupy modlitwy św. Ojca Pio

Niedziela sandomierska 4/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawdziwy pokój nie polega na tym, że nie odczuwamy zmagań,
ale na tym, że zwyciężamy.
Ojciec Pio

Dwa lata temu, w lipcu 2002 r. po raz pierwszy uczestniczyłam w spotkaniu Grupy Modlitwy św. Ojca Pio w bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Przyjechałam na wakacje do Sącza i moja kochana Mamusia powiedziała: „Elu, idź, bo to wspaniałe nabożeństwo”. I poszłam. I tak już zostało do dziś. Kiedy tylko mogę to przyjeżdżam z Tarnobrzega na nowosądeckie spotkania, na których nabieram sił do wypełniania swoich obowiązków życiowych. Dziękuję Ci, św. Ojcze Pio, że mnie odnalazłeś i ja wciąż uczę się i próbuję odnajdować Ciebie.
Grupy modlitewne św. Ojca Pio to odpowiedź wielkiego Stygmatyka na wezwanie Ojca Świętego Piusa XII do prowadzenie życia chrześcijańskiego w grupie, w łączności duchowej, modlitewnej w grupie i wspólnym działaniu z przyjaciółmi i znajomymi. Ojciec Pio, przebywając w swej pustelni w Gargano, przekazał orędzie papieskie rzeszom, które gromadziły się wokół niego. Nie wydawał rozkazów, nie narzucał programów. W różnych miejscach Włoch (a dzisiaj już całego świata) duchowe dzieci Ojca Pio zaczęły się spotykać i gromadzić w kościołach na modlitwie. W czerwcu 1950 r. po raz pierwszy pojawiło się określenie „grupy modlitewne”. Pierwszy statut grup ukazał się w lutym 1951 r.
Sama nazwa wyszła spod pióra G. Sanguinettiego, który podczas wieczornych wizyt u Ojca Pio chłonął jego słowa i przyswajał jego idee.
Podczas spotkań modlimy się w intencji Ojca Świętego, biskupów, kapłanów. Bogu i Ojcu Pio polecamy także intencje dotyczące osobistych, codziennych spraw: o zdrowie trzeźwość, pracę, pomyślne zdanie egzaminów i wiele innych. Wiele wspaniałych rzeczy się w Grupie dzieje, jedno jest pewne - realizacja tych działań jest możliwa dzięki ogromnemu zaangażowaniu wielu osób; wsparciu, przyjaźni, niezwykłej życzliwości - przecież czasem, różni nas po ludzku prawie wszystko - wiek, wykształcenie, pozycja materialna, status zawodowy i społeczny, ale jednak wszyscy czujemy to samo, że jesteśmy dziećmi ukochanego swojego świętego patrona i opiekuna duchowego - Ojca Pio. Dziękujemy za to z całego serca.
Opisując moje uczestnictwo i skromny udział w życiu nowosądeckiej Grupy - pragnę podkreślić, iż w codziennym życiu, w dniu powszednim otacza każdego z nas ogrom spraw (praca, zakupy, obowiązki życiowe itp.) - czasem sił i możliwości brakuje, by zwrócić swój wzrok, rozum i serce do Boga. Dlatego tak ważną sprawą jest modlitwa. Zatopieni w tej wspólnotowej modlitwie, gdy w bazylice wygaszone są światła, unosząc swoje błagania do Boga, czujemy się wspólnotą. Jesteśmy razem. A potem wystawienie Najświętszego sakramentu - Bóg-Człowiek ukryty w małej Hostii. Odczuwamy w sposób szczególny obecność i pomoc św. Ojca Pio, który pragnął przecież takich Grup. Wierzymy gorąco w siłę wspólnej modlitwy oraz w to, że nie ma próśb niewysłuchanych. Te spotkania modlitewne właśnie temu głównie służą - by zwracać się do Boga bardziej głosem serca niż słowami! Lepiej, podczas modlitwy, abym miała serce bez słów, niż słowa bez serca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Europejski Trybunał Praw Człowieka przyjął skargi obrońców ks. Olszewskiego

2025-08-11 19:23

Księża Sercanie

Dziś na antenie Telewizji Republika mecenas Michał Skwarzyński poinformował, że Europejski Trybunał Praw Człowieka przyjął skargi obrońców, czyli uznał ich argumentację w sprawie ks. Michała Olszewskiego SCJ.

Więcej ...

Łódź: Zmarł ks. Jan Czekalski

2025-08-13 07:15

Piotr Drzewiecki

Więcej ...

Cud nad Wisłą i modlitwa za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli - zapomniany epizod z 1920 r.

2025-08-13 14:48
Św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

Św. Andrzej Bobola

Przed Bitwą Warszawską w lipcu i sierpni 1920 r. w stolicy trwały żarliwe modlitwy za wstawiennictwem jezuickiego męczennika św. Andrzeja Boboli. Jego relikwie, specjalnie przywiezione z Krakowa, były wystawiane na ołtarze i noszone w procesjach, a polscy biskupi zwrócili się z prośbą do papieża o ogłoszenie Boboli patronem kraju. Po zwycięstwie dziękowano mu za orędownictwo. Jednak po II wojnie światowej ten epizod wojny polsko-bolszewickiej został niemal zapomniany. Przypominamy fragment książki Joanny i Włodzimierza Operaczów „Boży wojownik. Opowieść o św. Andrzeju Boboli”.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna przed Wniebowzięciem NMP

Wiara

Nowenna przed Wniebowzięciem NMP

Nowenna przed wspomnieniem św. Maksymiliana Marii Kolbego

Wiara

Nowenna przed wspomnieniem św. Maksymiliana Marii Kolbego

Jakie relacje buduję z ludźmi?

Wiara

Jakie relacje buduję z ludźmi?

Litania do św. Maksymiliana Marii Kolbego

Wiara

Litania do św. Maksymiliana Marii Kolbego

Komunikat o przyczynach zwolnienia z funkcji biskupa...

Kościół

Komunikat o przyczynach zwolnienia z funkcji biskupa...

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Wśród rannych -...

Wiadomości

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Wśród rannych -...

Zmarł „brat bliźniak” ks. Popiełuszki, ksiądz...

Kościół

Zmarł „brat bliźniak” ks. Popiełuszki, ksiądz...

Biskup-nominat diecezji radomskiej poprosił o zwolnienie z...

Kościół

Biskup-nominat diecezji radomskiej poprosił o zwolnienie z...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.