Z 1825 r. pochodzą wielkie organy koncertowe Sauera, które grały szeregu pokoleniom wiernych we wrocławskim kościele Świętych Stanisława, Doroty i Wacława. Wiele lat temu zdemontowano je, ponieważ wymagały remontu. Ówczesny proboszcz miał pieniądze na te prace, ale zjadła je szalejąca wówczas inflacja.
- Taki remont to wielkie pieniądze, których nie mamy na koncie. Wielkim wysiłkiem było dla nas ratowanie dachu, wykonanie odwodnienia i wielu innych robót w kościele, które nie mogły już dłużej czekać. Teraz leżą nam na sercu organy. Będziemy szukać sponsorów, bo bez nich nie jesteśmy sobie w stanie sami poradzić z tym kolejnym wielkim przedsięwzięciem - mówi ks. Andrzej Brodawka, obecny proboszcz kościoła Świętych Stanisława, Doroty i Wacława.
Pomóż w rozwoju naszego portalu