Jeśli chciałoby się mówić o jego duszpasterskim i pedagogicznym działaniu, należałoby powiedzieć, że był prekursorem Soboru Watykańskiego II. Był bowiem bardzo bliski ludziom ubogim. Zakładał wieczorowe szkoły umożliwiające młodym zdobycie zawodu; opiekował się nimi i stwarzał możliwość zdobycia pracy, uczył korzystania z wolnego czasu, zakładał stowarzyszenia, w których uczył życia we wspólnocie ludzi i odpowiedzialności za tę wspólnotę. Bo przecież taki będzie kraj, jakie (będzie) jego obywateli chowanie. Odnosimy się w tym miejscu do kanclerza Jana Zamoyskiego (XVI w.) i ks. Stanisława Staszica (XIX w.). Czy znał te słowa Don Bosko? Nieważne. Ważne, że działał zgodnie z myślą w nich zawartą.
Ks. Jan Bosko żył 100 lat temu. Dziś można powiedzieć, że jako duszpasterz i pedagog wyprzedził nasz czas.
Jan Melchior Bosko urodził się 16 sierpnia 1815 r. w Becchi (Piemont). Po śmierci ojca (Janek miał zaledwie 2 lata) w domu zapanowała bieda. Poznał ją dokładnie. W 1835 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Chieri. 6 lat później przyjął święcenia kapłańskie. Zmarł 31 stycznia 1888 r. w Turynie i tam go pochowano. Kanonizował go papież Pius XI w 1934 r. Ks. inf. Jezusek, rektor Seminarium za moich studenckich czasów, twierdził, że Pius XI znał Świętego osobiście.
Bezpośrednio po święceniach kapłańskich ks. Jan Bosko rozpoczął studia na Instytucie Teologicznym w Turynie. Wówczas miało początek jego wielkie dzieło. Zaczął gromadzić opuszczoną młodzież. Uczył ją prawd wiary, szukał dla niej pracy u uczciwych ludzi, a w niedziele organizował dla swoich podopiecznych godne spędzenie i przeżycie wolnego czasu. Wzorem w tej pracy był dla niego św. Franciszek Salezy, biskup, który odznaczał się szacunkiem dla każdego człowieka oraz szukaniem w nim obrazu i podobieństwa Boga. Ks. Jan Bosko przyjmował zatem młodych takimi, jakimi byli, i szukał sposobu na wskazanie im drogi do Pana Boga. W swym systemie wychowawczym odrzucał jakikolwiek przymus czy nacisk.
Do dziś Zgromadzenie Księży Salezjanów postępuje zgodnie z zasadą, że wychowanie musi być roztropne, tzn. zindywidualizowane i poparte przykładem życia wychowawcy. Powinno być naznaczone miłością, nie zaś nakazami i zakazami. I ostatecznie winno być nacechowane pragnieniem przyjęcia ludzi takimi, jakimi są, ponieważ tak postępował i postępuje Chrystus. System wychowawczy św. Jana Bosko można nazwać dokładnie przemyślaną „strategią” wychowania, która do dziś jest aktualna i zachowa swą aktualność także dla przyszłych pokoleń.
Pomóż w rozwoju naszego portalu