Raz na górę wszedł z uczniami,
Ucząc ich tymi słowami:
- Ten będzie błogosławiony,
Kto jest biedny, opuszczony
I swą biedę bardzo kocha.
Niech nad życiem swym nie szlocha.
- Kto za grzechy pokutuje,
Wkrótce radość też poczuje
I zostanie pocieszony...
A od płaczu uwolniony.
- Kto panuje nad swym gniewem,
Będzie pojednany z niebem
I na stałe tam zostanie,
Już na wieki, wieków amen.
- Kto wypełnia Bożą wolę,
Z Panem będzie jadł przy stole,
Gdyż jedyna to jest droga,
Aby stać się Świętym Boga.
- Kto jest zawsze miłosierny,
Temu Pan Bóg będzie wierny
I odpuści wszystkie grzechy,
Udzielając też pociechy.
- Kto ma Boże, czyste serce,
Będzie z Nim w przyjaźni wielkiej,
Patrząc na Jego oblicze
W uwielbieniu i zachwycie.
- Kto wśród ludzi pokój szerzy,
Ten do nieba już należy,
Bo ten pokój jest zaczynem,
Żeby stać się Bożym Synem.
- Kto zaś jest prześladowany,
Ten też będzie nagradzany
I za swoje święte męstwo
Pan Bóg da mu swe Królestwo.
Gdy Mnie chcecie naśladować,
Tak musicie postępować.
Ale teraz, moi drodzy,
Z góry tej... musimy schodzić!
Dziś pytanie jest ciekawe:
Ile mamy błogosławieństw?
Pomóż w rozwoju naszego portalu