W czasie pierwszego od wybuchu powstania palestyńskiego (tzw. intifady) szczytu izraelsko-palestyńskiego, ogłoszono formalny rozejm między stronami. Spotkanie premiera Izraela Ariela Szarona z nowym liderem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem i udziałem negocjatorów: prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka i króla Jordanii Abdullaha II - odbyło się w egipskim kurorcie Szarm el - Szejk.
„Najważniejszym momentem szczytu będzie deklaracja o dwustronnym wstrzymaniu przemocy” - powiedział główny palestyński negocjator Saeb Erekat. „Takie porozumienie - dodał - prowadzić będzie też do powołania komisji dwustronnych, które będą nadzorować zwalnianie palestyńskich więźniów przez Izrael oraz etapowe wycofywanie wojsk izraelskich z ziem palestyńskich.” Obie strony traktują rozejm jako jeden z najważniejszych środków budowy zaufania między Izraelem a Autonomią.
Wcześniej rzecznik palestyńskiej radykalnej organizacji Hamas zastrzegł, że grupa ta dokona oceny szczytu dopiero po zakończeniu spotkania. Dlatego nadal nie wiadomo czy Hamas przyłączy się do deklarowanego zawieszenia broni. Cytowany przez BBC przedstawiciel Izraela, Raanan Gissin powiedział, że Palestyńczycy „ogłoszą koniec intifady” w następstwie czego Izrael „zadeklaruje wstrzymanie wszelkich akcji wojskowych, pod warunkiem jednak, iż na miejscu zapanuje spokój i pokój”.
Spotkanie Szaron-Abbas w egipskim Szarm el Szejk było pierwszym od ponad 4 lat szczytem izraelsko-palestyńskim. „Ten szczyt zadecyduje o odmrożeniu procesu pokojowego - to najważniejsza tego rodzaju próba, podejmowana od lat” - powiedział arabski politolog, Ghassan Czerbel.
* * *
Bunt sierżantów - tego jeszcze nie było! 244 podoficerów napisało i podpisało skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich. To wyraz napięcia wśród tysięcy sierżantów i chorążych, którzy narzekają na biedę oraz mobbing w wojsku.
„To pierwsza tak masowa skarga jaka wpłynęła do Rzecznika z wojska. Podpisali ją podoficerowie z Giżycka, Orzysza, Ełku i Bemowa Piskiego” - powiedział Życiu Warszawy Bronisław Zoń, dyrektor Zespołu Praw Żołnierzy i Funkcjonariuszy Służb Publicznych w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO). Podoficerowie skarżą się na biedę. Jak ma się to do zapisu w ustawie: „Państwo zapewnia żołnierzom zawodowym godne warunki życia, umożliwiając oddanie się służbie, rekompensując odpowiednio trud, ograniczenia i wyrzeczenia związane z pełnieniem służby”? - pytają autorzy skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich, a z sygnałów napływających do Rzecznika wiadomo, że w jednostkach liniowych panuje mobbing nie mniejszy niż w sieci sklepów Biedronka. Nagminnie np. nieprzestrzega się rozporządzenia ministerstwa obrony określającego czas służby.
* * *
Czy Polska „aferami stoi”?, tak przeczytałem w portalu internetowym. Może nie cała, ale aferzystów mamy, niestety, wielu.... czytam dalej i przypominają mi się - ponownie głośny FOZZ, afera Rywina ze znikającymi słowami, ORLEN z aresztowaniem prezesa Modrzejewskiego jako preludium, rodzinna afera byłej pani minister A. Jakubowskiej, słynne już nie tylko z ubezpieczeń PZU, afera starachowicka z posłami sejmowymi i panem wiceministrem Sobotką w rolach głównych i jeszcze kilkoma większymi i mniejszymi aferami. Kiedyś mówiono, że to „ziemia mlekiem i miodem płynąca” - dziś aferami słynąca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu