Widok, jaki można było obserwować 7 października br. przed kościołem
św. Teresy od Dzieciątka Jezus na ul. Krochmalnej w Lublinie, z pewnością
nie należał do codziennych. W niedzielę teren wokół świątyni zajęły
stoiska z różnymi pamiątkami. Powodem stał się odpust, a zarazem
wizytacja parafii. Dokonał jej bp Mieczysław Cisło, który odprawił
też główną Mszę św.
Początki parafii przy ul. Krochmalnej sięgają okresu międzywojennego.
W latach 30-tych znajdowała się ona na peryferiach Lublina. Mieszkańcy
chodzili do kościoła pw. św. Pawła. Brak własnej parafii zaczął jednak
być uciążliwy dla lokalnej społeczności, dlatego też proboszcz ze
św. Pawła rozpoczął starania u władz kościelnych i państwowych o
jej utworzenie. Starania uwieńczono sukcesem i 5 lipca 1936 r. poświęcono
kamień węgielny. W ciągu 11 miesięcy powstała świątynia, a 5 września
1937 r. poświęcono nową świątynię, tworząc jednocześnie nową parafię.
Jak stwierdził obecny proboszcz, ks. kan. Stanisław Chomicz, "skromny
to kościół, ale zadanie swoje spełnia". Goście z innych parafii,
a nawet innych miejscowości, zauważają, że jest on przytulny i podczas
modlitwy dobrze się tu czują. Obecna wizytacja kanoniczna była już
jedenastą w ciągu całego okresu istnienia parafii. Ostatnia miała
miejsce w 1996 r. i dokonał jej bp Ryszard Karpiński.
Jak wygląda codzienność parafii św. Teresy? Społeczność
jest w miarę jednolita pod względem wyznaniowym. Jest tu około 20
Świadków Jehowy, są też dwie rodziny Zielonoświątkowców. Wśród mieszkańców
dzielnicy przeważają ludzie starsi: emeryci i renciści. Ludzie młodzi
ze względu na złe warunki mieszkaniowe często wyprowadzają się. W
ciągu kilkudziesięciu lat wybudowano tu bowiem tylko jeden budynek,
w którym mieszka 17 rodzin. Od parafii odłączona została również
ulica Szczytowa. Kontakt z mieszkańcami istnieje w zasadzie tylko
wówczas, kiedy roznoszone są opłatki i podczas wizyt duszpasterskich.
Przyczyną tego stanu rzeczy są dwa powody: brak dobrego dojazdu oraz
fakt, że dzieci mieszkających tam rodzin uczęszczają do szkół na
terenie sąsiednich parafii i innych dzielnic Lublina. Do smutnych
zjawisk tego rejonu miasta należą: pijaństwo, kradzieże popełniane
często przez nieletnich, konkubinaty, rozwody. Od ostatniej wizytacji
zauważa się jednak zmiany pozytywne. Zmniejszyła się liczba punktów
prowadzących nielegalny handel alkoholem, a kilka małżeństw cywilnych
zawarło związek sakramentalny. Ludzie ci pojednali się z Bogiem i
z Kościołem, systematycznie uczestniczą we Mszy św. i przystępuj
do sakramentów.
Życie parafii to nie tylko problemy i zmartwienia lecz również,
a może przede wszystkim, całkiem spora - jak na swoje możliwości
- działalność. W budynku parafialnym od 1992 r. mieści się Katolickie
Żeńskie Liceum Ogólnokształcące. Działają też liczne wspólnoty religijne,
kółka różańcowe dzieci i dorosłych, Legion Maryi, Rycerstwo Niepokalanej,
Akcja Katolicka, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, schola dziecięca
i młodzieżowa, duszpasterstwo charytatywne. Regularnie rozprowadza
się prasę katolicką, istnieje Towarzystwo Przyjaciół KUL Jest także
biblioteka parafialna - przedsięwzięcie niewątpliwie bardzo cenne
w czasach, kiedy czytanie książek coraz częściej staje się elitarną
sztuką uprawianą przez nielicznych. Zadania na przyszłość, jakie
stawiają przed sobą gospodarze parafii św. Teresy, to zaktywizowanie
młodzieży i dzieci do systematycznego uczestnictwa we Mszy św. oraz
zorganizowanie spotkań Anonimowych Alkoholików. W okresie jesienno
- zimowym w ramach prowadzonej katechezy ma odbyć się cykl spotkań
o tematyce religijnej z profesorami KUL-u i Instytut Wyższej Kultury
Religijnej.
Wychodząc z kościoła można było spotkać młodych ludzi, rozdających
gazetkę. Był to periodyk o dźwięcznym tytule: "Deszcz róż". Jest
to parafialny kwartalnik, wydawany przez tutejsze KSM. Objętościowo
nie jest może największy, lecz treść z pewnością może zainteresować.
Znaleźć tam można artykuł o sektach wraz z zapowiedzią następnego
tekstu, poświęconego satanizmowi. Jest też recenzja książki "Religie
świata wobec chrześcijaństwa" ks. Kazimierza Bukowskiego oraz krótka
refleksja o wzajemnych stosunkach chrześcijaństwa i kultury greckiej
w I i II wieku po Chrystusie. Jest również opowiadanie oraz krzyżówka.
Takie przedsięwzięcie, mimo że skromne, świadczy tylko o jednym:
parafia żyje i mimo tego, że nie należy do najbogatszych, to ma parafian,
którzy chcą coś dla niej robić. To się ceni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu