W swej kampanii wyborczej SLD zapowiadał "likwidację Senatu":
teraz, gdy jednak lewica wprowadziła tam większość swych senatorów
- postulat ten nie tylko wyciszono medialnie, ale wręcz odstąpiono
od niego...
Jednak problem Senatu pozostał, oczywiście nie jako instytucji
do likwidacji, jak chce SLD, ale do naprawy.
Jeśli Senat ma być "izbą wyższą", to ta wyższość nie
może być li tylko nominalna: musi być rzeczywista. O jaką więc wyższość
Senatu nad Sejmem może chodzić?
Senat opiniuje m.in. ustawy, koryguje, poprawia. Jest
to bodaj najważniejsza jego funkcja ("Senat w ciągu 30 dni (...)
może ustawę przyjąć bez zmian, uchwalić poprawki albo uchwalić odrzucenie
jej w całości"). Zgodnie z duchem konstytucji reforma Senatu mogłaby
polegać na wzmocnieniu jego roli, poprzez staranniejszy dobór senatorów,
czuwających w konsekwencji nad jakością polskiego prawa. Można by
zatem podnieść cenzus wymaganego od kandydatów do Senatu wieku, np.
do 35 lat: wszak doświadczenie życiowe jest ważne przy ocenie proponowanych
przez Sejm aktów prawnych. Co więcej - można by wprowadzić wymóg
uprzedniej (np. 5-letniej) pracy bądź w administracji publicznej,
bądź w organach samorządowych, bądź w innej instytucji publicznej
- co gwarantowałoby rozumienie przez kandydatów sensu i konsekwencji
ocenianych ustaw oraz ich rudymentarną orientację w funkcjonowaniu
prawa na co dzień. Zważywszy, że Senatowi przysługuje także inicjatywa
ustawodawcza - można by i rozważyć dłuższą kadencję Senatu niż Sejmu,
z rotacyjną wymianą części senatorów, co z kolei gwarantowałoby ciągłość
pracy Senatu.
Przytoczyłem garść "opinii naprawczych", dotyczących
funkcjonowania Senatu tak, aby spełniał swą rolę: izby dbającej o
jakość prawa, z którą to jakością jest dziś źle, a nawet bardzo źle.
Senat jest instytucją wrośniętą w tradycję Rzeczypospolitej i nie
widać wyraźnych powodów, by go pochopnie likwidować. Czy wycofując
się zaraz po wyborach ze swej programowej "likwidacji Senatu" - SLD
podejmie wysiłek, by go naprawić?...
... Na razie prezydent Kwaśniewski zapowiada nowelizację
ustawy lustracyjnej (zmierzającą, jak się wydaje, do likwidacji wiarygodnej
lustracji w ogóle... ), zaś SLD chce pilnie "reformować służby specjalne"
. Co tam porządne prawo - "organa" nadal najważniejsze?...
Pomóż w rozwoju naszego portalu