Reklama

Niedzielny Orzech

Miłosierdzie, czyli miłość w akcji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobrze się stało, że pojawiła się na świecie Helenka Kowalska i że zgodziła się na jedną rzecz, którą tak zapisała w swoim Dzienniczku: „Za kilka dni święto; od dziś nie liczy się moja wola, ale od dziś liczy się tylko Twoja święta wola, Panie Jezu”. To znaczy oddać się do dyspozycji Boga! Dzięki temu Chrystus, mając takie narzędzie w postaci siostry Faustyny, mógł przypomnieć, co jest istotne w Jego postawie wobec ludzi: miłosierdzie. Choćby twoje grzechy nie wiem jakie były - ufaj, powstawaj!
Ta prawda jest ukazana w Ewangelii, ale widocznie ludzie zapomnieli o niej i stąd trzeba było misji Faustyny, żeby na nowo światu to przypomnieć.
Mógłbym o Chrystusie mówić naprawdę długo, choćby dając Mu bardzo osobiste świadectwo po tym wszystkim, co On uczynił w moim życiu. Jestem szczęśliwy jako ksiądz, a to tylko dlatego, że Chrystus jest przy mnie; inaczej życie moje byłoby puste. Tego też każdy z was doświadczy, bo to jest konkretna, żywa Osoba: Jezus Chrystus. Nie ma chwili, żebym nie odczuwał Jego obecności, choć w niczym na taki dar nie zasłużyłem.
Jezus chce pomóc zawsze, ale potrzebna jest odpowiednia postawa, by działy się dla nas wielkie rzeczy: musimy sercem wyznać: „Jezu, ufam Tobie!”. Wtedy zaczyna się naprawdę w twoim życiu dziać to, czego On pragnie. Czym jest miłosierdzie? To jedna z cech miłości...
Św. Paweł stwierdza, że miłość jest łaskawa. Dawniej to było ulubione słowo w Polsce. Mówili ludzie: „Łaskawy pan, łaskawa pani”. Ściśle rzecz biorąc, łaskawość to jest też miłosierdzie, czyli życzliwość. Serce Jezusa cierpliwe i wielkiego miłosierdzia, cierpliwe i łaskawe - Ono jest wzorem takiej postawy. Ale wróćmy do naszych rozważań.
Łaskawość to znaczy miłość miłosierna, czyli miłość w akcji. Nie dlatego jestem łaskawy, że mam dużo energii i mogę ci pomóc, albo mam nadmiar rzeczy i mogę ci dać; trzeba jasno tę sprawę widzieć i rozróżniać. Czasem z okazji Tygodnia Miłosierdzia gospodyni przegląda swoje szafy. Jedna z nich mi powiedziała: „Naliczyłam 70 sukienek. Po co mi tyle, zwłaszcza tych z czasów młodości?”. Takie sprzątanie szafy nazywamy czasami miłosierdziem! Ona wzięła te suknie, które jej już nie pasowały, zapakowała, oddała potrzebującym i pewnie teraz myśli, że jest bardzo miłosierna!
Nie nazywaj tego miłosierdziem, choć ten czyn był dobry. Miłosierdzie byłoby dopiero wtedy, gdybyś dała tę swoją najlepszą suknię. W tym wypadku prawdziwe będzie stwierdzenie: „Uporządkowałam swoje szafy”.
Miłosierdziem jest to, co cię autentycznie kosztuje. To nie zawsze jest łatwe w realizacji!
Gdy byłem studentem KUL-u, kolega, który studiował w Paryżu, przysłał mi pięć koszul (wtedy były modne koszule non iron). Jedna z nich bardzo mi się spodobała, taka bordo, z czarną obwódką. Ale ponieważ pozostałych czterech moich kolegów patrzyło na ten podarunek zazdrosnym okiem, powiedziałem: „Proszę bardzo, każdy z was może sobie wybrać jedną z tych koszul”. A po cichu się modliłem, żeby tylko tej bordowej nie wzięli. Okazało się, że jeden z dzisiejszych prałatów wziął właśnie tę moją wypatrzoną bordową. Pomyślałem: „Bodaj cię licho wzięło…!”. Chyba z mojej strony było to miłosierdzie, bo jednak w końcu dałem tę koszulę i nic nie powiedziałem; a to, że mi się tam w środku coś kotłowało, to moja sprawa.
Możemy zatem powiedzieć, że łaskawość to jest miłość w akcji; dajesz nie to, co ci zbywa, tylko to, czego ktoś potrzebuje. I taka łaskawa jest właśnie miłość Pana Boga: uprzedzająca, przewidująca i w ciągłej akcji - miłosierna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Więcej ...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Więcej ...

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

2024-05-03 12:11

Jasna Góra/Facebook

O wielkiej duchowej spuściźnie Polaków naznaczonej aktami zawierzenia Maryi, które wciąż powinny być codziennym rachunkiem sumienia, tak poszczególnego człowieka jak i całego narodu - przypomniał na rozpoczęcie głównych uroczystości odpustowych ku czci Królowej Polski na Jasnej Górze przełożony generalny Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski apelował, aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią. Sumę odpustową z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebruje abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady