Franciszek powiedział, że chciałby pojechać do Iraku, ale tamtejsi biskupi twierdzą, że nie jest to miejsce bezpieczne.
Jedna z dziennikarek dała papieżowi rysunek ukazujący młodego migranta, który zginął na morzu, mając przyszyte do ubrania swoje świadectwo. Papież wzruszył się mówiąc, że chciałby o tym porozmawiać w drodze powrotnej.
Odpowiadając na pytanie zadane przez wysłannika włoskiej telewizji publicznej o mury wzniesione, by powstrzymać migrantów w Tijuanie, na granicy Meksyku i Stanów Zjednoczonych, Franciszek powiedział, że strach doprowadza nas do szaleństwa i zachęcił do przeczytania artykułu wstępnego watykańskiego dziennika "L’Osservatore Romano" zatytułowanego „Mury strachu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu