Ceremonia powitania
Jeszcze przed wylądowaniem 23 stycznia o 22.15 samolotu włoskich linii lotniczych Alitalia z Franciszkiem na pokładzie na międzynarodowym lotnisku Tocumen koło Miasta Panamy panowała tam odświętna, radosna, a zarazem podniosła atmosfera. Na zaimprowizowanej scenie zespół artystów w strojach narodowych wykonywał tańce ludowe, śpiewano piosenki nawiązujące do rozpoczętych 22 stycznia ŚDM. Na płycie lotniska byli przedstawiciele najwyższych władz państwowych z prezydentem kraju Juanem Carlosem Varelą i jego małżonką na czele oraz wszyscy biskupi miejscowi, wśród nich kard. José Luis Lacunza i arcybiskup stolicy - José Domingo Ulloa. Obecny był także nuncjusz apostolski w Panamie abp Mirosław Adamczyk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wychodzącego z maszyny papieża powitało ok. 2 tys. mieszkańców Panamy, klaszczących, wznoszących okrzyki. Nad ich głowami powiewały flagi watykańskie i lokalne. Ojciec Święty, kiedy stanął na ziemi panamskiej, uściskał kilkoro dzieci z kwiatami. Powitał go prezydent z małżonką, po czym cała trójka przeszła po czerwonym dywanie do niewielkiego pawilonu, przy dźwiękach hymnów Watykanu i Panamy. Szef państwa przedstawił członków rządu, po czym przywitali się z nim miejscowi biskupi oraz biskupi regionu Ameryki Środkowej. Papież, entuzjastycznie witany przeszedł się wzdłuż sektorów. Prezydent Varela wziął na ręce małe dziecko i podał papieżowi.
Reklama
Na zakończenie Franciszek wsiadł do skromnego, czarnego samochodu i w eskorcie honorowej odjechał do nuncjatury apostolskiej, która jest jego rezydencją przez cały czas pobytu w Panamie. Na trasie przejazdu papieża witały rzesze mieszkańcow i uczestników ŚDM.
Wizyta u prezydenta
Nazajutrz rano, 24 stycznia Franciszek spotkał się w z prezydentem. Trwające ok. pół godziny spotkanie miało charakter ściśle prywatny. U wejścia do Pałacu Prezydenckiego papieża powitał prezydent Juan Carlos Varela Rodríguez wraz z małżonką Loreną Castillo Garcíai. Następnie na krótko wyszli na balkon, z którego Ojciec Święty pozdrowił zgromadzonych przed budynkiem.
Papież ofiarował prezydentowi Medal Podróży Apostolskiej do Panamy z wizerunkiem Santa María la Antigua (Matki Bożej Starszej) patronki Panamy, przedstawiający Maryję z Dzieciątkiem Jezus na lewej ręce i różą w prawej ręce. W tle widnieje fasada Bazyliki Katedralnej w Panamie i łaciński napis XXXIV Światowe Dni Młodzieży. Przed odjazdem do Palacio Bolivar na spotkanie z panamskimi władzami i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego i kultury papież na krótko przywitał się i rozmawiał z grupą niepełnosprawnych i ich opiekunami.
Spotkanie z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego
Na Panamę, jako miejsce spotkania różnych narodów i "ziemię marzeń" wskazał Franciszek, spotykając się z ok. 700 przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego - w siedzibie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Panamy – Palacio Bolivar.
Reklama
Prezydent Juan Carlos Varela zaznaczył, że Panama od ponad 500 lat wykorzystuje swe uprzywilejowane położenie geograficzne "pośrodku świata", aby "być punktem spotkania i wymiany, ewangelizacji, handlu i pomostem m narodami". Tę szczególną jej rolę nakreślił w Liście z Jamajki w 1815 Simón Bolívar, zwany Wyzwolicielem, mówiąc, że "gdyby świat miał wybrać swą stolicę, to byłby to Przesmyk Panamski, pośrodku świata, widząc z jednej strony Azję, z drugiej Afrykę i Europę".
Prezydent podkreślił rolę Kościoła katolickiego a szczególnie wspólnot zakonnych, dziękując za "cudowne dziedzictwo pomocy najbardziej potrzebującym i troskę o chorych i o oświatę". Przypomniał duże zasługi jezuitów. Nawiązując do Światowych Dni Młodzieży wyraził przekonanie, że wśród tysięcy przybyłych na nie młodych ze wszystkich kontynentów są z pewnością tacy, którzy w przyszłości, kierując się wiarą, będą pracować nad tym, aby "bogactwa tej wspaniałej planety służyły wszystkim jej mieszkańcom, aby zapewnić im godne życie". "Witaj w Panamie, nasz zjednoczony naród otwiera swe bramy i swoje serca, aby Cię przyjąć" - zakończył.
Franciszek podkreślił, że Panama jest mostem między oceanami i naturalną ziemią spotkań. Wezwał klasę polityczną do troski, by wszyscy mieszkańcy mieli możliwość poczuć się twórcami swego losu, losu swoich rodzin i całego państwa. Zaapelował o zapewnienie dostępu do wysokiej jakościowo edukacji i krzewienia godnej pracy. Wskazał na wkład w dobro wspólne Panamy wszystkich jej mieszkańców i podkreślił wagę troski o sprawiedliwość społeczną. Zaznaczył, że służba publiczna powinna być synonimem uczciwości i sprawiedliwości oraz przeciwieństwem wszelkiej formy korupcji.
Reklama
Zauważył, że Panama powinna być nie tylko centrum regionalnym lub punktem strategicznym dla handlu czy tranzytu. Powinna być „«hubem» nadziei, i miejscem spotkań, w którym młodzi ludzie z pięciu kontynentów, pełni marzeń i nadziei, będą świętować, spotykać się, modlić się oraz ożywiać pragnienie i zaangażowanie w tworzenie świata bardziej ludzkiego” – powiedział Franciszek.
„Goszcząc marzenia tych młodych ludzi, Panama staje się ziemią marzeń, stawiającą wyzwanie wielu pewnikom naszego czasu i stwarzającą życiodajne perspektywy, wskazujące nową podstawę do kroczenia ze spojrzeniem naznaczonym szacunkiem i przenikniętym współczuciem dla drugiego" - podkreślił.
Z Palacio Bolivar papież pojechał do kościoła pw. św. Franciszka z Asyżu na spotkanie z Sekretariatem Episkopatu Ameryki Środkowej (SEDAC).
Spotkanie z SEDAC
Do inspirowania się postawą św. Oskara Romero i jego hasłem biskupim „Sentire cum Ecclesia” (Odczuwać z Kościołem) zachęcił Franciszek biskupów zrzeszonych w Sekretariacie Episkopatów Ameryki Środkowej (SEDAC). Z grupą ok. 60 hierarchów z Panamy, Salwadoru, Kostaryki, Gwatemali, Hondurasu, Nikaragui spotkał się w kościele św. Franciszka z Asyżu w Panamie.
Witając Ojca Świętego w imieniu biskupów Ameryki Środkowej arcybiskup San Salvador, José Luis Escobar Alas przypomniał, że to region świata szczyci się świętymi Oskarem Arnulfo Romero oraz franciszkańskim tercjarzem, św. Piotrem de Betancurem. Wyraził wdzięczność za przybycie papieża do Panamy na Światowy Dzień Młodzieży. Zapewnił o całkowitej lojalności i posłuszeństwie, bezwarunkowym poparciu i solidarności biskupów Ameryki Środkowej w wielkiej pracy Franciszka na rzecz Kościoła i świata.
Reklama
„Pragniemy otworzyć nasze serca na przyjęcie z najlepszą wolą w naszym regionie Twoje przesłanie, które będzie światłem i nadzieją w naszej drodze duszpasterskiej w tej historycznej chwili, naznaczonej niestety przemocą, korupcją, wielkimi nierównościami, migracjami i wykluczeniem społecznym, jakie przeżywają nasze narody, a których ofiarami najczęściej padają najubożsi. Pasterze muszą ich chronić, towarzyszyć im i zawsze pomagać z całkowitym oddaniem, idąc za wspaniałym wzorem tego znakomitego członka SEDAC, którego Jego Świątobliwość, zaledwie trzy miesiące temu wyniósł do chwały ołtarzy, świętego Oskara Arnulfo Romero, co napełnia nas wielką radością i za co Tobie serdecznie dziękujemy” – powiedział abp José Luis Escobar Alas.
Odpowiadając papież zaznaczył, że „odwołanie się do postaci Romero oznacza odwołanie się do świętości i proroczego charakteru, który żyje w DNA waszych Kościołów partykularnych”. Podkreślił, że odczuwanie z Kościołem to przede wszystkim umiłowanie go jako matki, która zrodziła nas w wierze i poczucie się jego częścią. Wskazał, że oznacza to także uczestnictwo w chwale Kościoła, która polega na niesieniu kenozy (uniżenia) Chrystusa. „W Kościele Chrystus żyje pośród nas i dlatego musi być on pokorny i ubogi, ponieważ Kościół wyniosły, Kościół pełen pychy, Kościół samowystarczalny nie jest Kościołem kenozy” – dodał.
Zwrócił też uwagę na dramatyczną sytuację młodych Ameryki Środkowej. Przypomniał, że wielu z nich gorąco pragnie Ewangelii i zachęcił biskupów, by wychowywali młode pokolenie do odpowiedzialnego korzystania z wolności w obliczu zagrożenia życiem w fałszu.
Docenił wartość kultury regionu Ameryki Środkowej i zachęcił do ukazywania jej piękna. „Angażujcie się i podnoście głos przeciw pustynnieniu kulturowemu i duchowemu swoich narodów, które powoduje radykalną nędzę pozostawiając bez tej istotnej życiowej odporności, która podtrzymuje godność w chwilach największych trudności” – zachęcił.
Reklama
Ojciec Święty zauważył, że wielu imigrantów to osoby młode. Wezwał Kościół, by zaoferował im gościnę w taki sposób, aby wspólnoty pochodzenia i wspólnoty przeznaczenia prowadziły dialog i przyczyniły się do przezwyciężenia lęków i podejrzeń oraz umocniły więzy, jakie migracje mogą zerwać. Wskazał, że sytuacje w jakich znajduje się wielu migrantów wzywają pasterzy do nawrócenia, do solidarności i do zdecydowanych działań wychowawczych.
Wezwał też biskupów, by byli blisko swoich księży i zawsze byli gotowi z nimi rozmawiać. „Tym, czego nie możemy zlecić komuś innemu, jest umiejętność słuchania, umiejętność śledzenia zdrowia i życia naszych kapłanów” – stwierdził papież.
Kończąc zachęcił biskupów do pielęgnowania ubóstwa, będącego „matką i murem”, wzywającego do płodności, do daru z siebie, oraz chroniącego przed pokusą światowości duchowej, polegającej na „przyobleczeniu wartościami religijnymi i «pobożnymi» żądzy władzy i znaczenia, próżności i pychy, a nawet arogancji”. „Ubóstwo jest matką i murem, ponieważ strzeże naszych serc, aby nie popadły w ustępstwa i kompromisy, które osłabiają wolność i parezję, do których wzywa nas Pan” – stwierdził.
"Mali święci" u papieża
W nuncjaturze, gdzie powrócił przywitali Franciszka "Mali święci". Była to grupa dzieci przebrana za świętych. Wśród nich byli: 10-letni José Cruz Dodero Dolega, przebrany argentyńskiego świętego proboszcza José Gabriel del Rosario Brochero; 8-letni José Miguel Spiegel, który został św. Janem Diego; 7-letni André Philippe Leignaider, który wcielił się w św. Andrzeja Apostoła i 9-letnia Nicole Spiegel, która była św. Różą z Limy.
Reklama
Dzieci tańczyły i zaśpiewały dla papieża, poprosiły go o modlitwę za swe rodziny, za ubogich, za Panamę, za cały świat, za dzieci i młodzież. Zapewniły również Franciszka, że dzieci modlą się za niego. Mały André przywitał się słowami: "Cześć, Ojcze, mam na imię André, przybij piątkę!". Przyjaciele Jezusa i Maryi (Amigos de Jesús y María) to dziecięce grupy modlitewne. Powstały z inspiracji orędziem fatimskim - Maryja w 1917 r. prosiła dzieci w Fatimie, by modliły się, pokutowały i kochały Jezusa. Grupy te istnieją w Panamie od 1997 r.
Powitanie z uczestnikami XXXIV ŚDM
Papież przybył po południu 24 stycznia na położone na wybrzeżu Oceanu Spokojnego pole Maki Bożej Starszej, na którym zgromadziło się ok. 350 tys. pielgrzymów ze 156 krajów świata. Przy dźwiękach hymnu ŚDM dotarł do podium powitany przez młodzież. W towarzystwie dwojga młodych Panamczyków przeszedł przez replikę śluzy Kanału Panamskiego. Po drugiej stronie czekało pięcioro młodych z różnych kontynentów. Następnie papieża powitał arcybiskup Panamy, José Domingo Ulloa.
Arcybiskup podziękował Ojcu Świętemu za przyznanie Panamie i całej Ameryce Środkowej organizacji Światowych Dni Młodzieży, „dzięki czemu bardzo wielu młodych ludzi z tego regionu, zwłaszcza tych, naznaczonych wykluczeniem i ubóstwem, mogło przeżyć doświadczenie spotkania z innymi, dzielić się marzeniami, planami i wyzwaniami”. To zaś odprowadzi do ponownego odkrycia, tego, że „są głównymi sprawcami odnowy Kościoła i społeczeństwa” – podkreślił.
Następnie papieża powitały pary młodych reprezentujących różne kontynenty. Towarzyszył im barwny korowód flag państw z których przybyli do Panamy uczestnicy ŚDM. Wśród nich panamscy sportowcy z flagą swej ojczyzny. Para młodych Panamczyków złożyła Franciszkowi dar – stułę uszytą według wzorów indiańskich. W obrazie scenicznym ukazano, jak Ewangelia dotarła do różnych kontynentów z pomocą inkulturacji.
Reklama
Młodzi ludzie - z czterech różnych krajów Ameryki Łacińskiej - przybliżyli papieżowi postaci świętych patronów tegorocznych Światowych Dni Młodzieży. Ana Lucia Reyes Vargas z Meksyku przedstawiła św. Jana Pawła II i św. Jana Diego. „Święty Janie Pawle, naucz nas kochać Maryję, Matkę Kościoła, zrozumieć, jak w sercu starego papieża może jaśnieć wieczna młodość, dając nadzieję” – powiedziała. Dodała, że św. Jan Diego, “szczery syn naszej Ameryki, udał się aż do Tepeyac, aby przyjąć w różach zrodzonych zimą naszą Matkę, która niesie nam światło Ewangelii, pokój Jej Syna i radość ze świadomości, że wszyscy jesteśmy braćmi, jeśli otwieramy serce na miłość Boga”.
Świętych Marcina de Porresa i Różę w Limy przedstawiła Peruwianka Kelly Maricela Carranza Casana. Przypomniała, że św. Marcin reprezentuje mieszaninę ras, “piękno serca pełnego Boga, czyste i wielkoduszne życie, przepełnione miłością i bliskością wobec ubogich. Również św. Róża, „modląca się dziewica, pierwszy kwiat świętości Ameryki”, miłująca ogromnie Chrystusa, „proponuje nam piękno życia czystego i nieskalanego, w przeciwieństwie do świata, który nie daje prawdziwej radości” – dodała Kelly.
Haitańczyk Jackson Françcois przybliżył postaci św. Jana Bosko i bł. siostry Marii Romero. Pierwszy z nich “uczynił ze swego życia podarunek dla młodych”. Dodał, że bł. María Romero “uczy nas, że służba z miłością może być pełna życia, że oddanie się biednym wyzwala nas z egoizmów i pobudza nas do odpowiadania na wezwanie do świętości. Niech ona nauczy nas być miłosiernymi jak Bóg” – podkreślił Jackson.
Reklama
Z kolei Irving Menjivar Ortega z Salwadoru przedstawił świętych Oskara Arnulfa Romero i Józefa Sancheza del Río. Podkreślił, że ten pierwszy stał się święty nie tylko z powodu swego męczeństwa, poniesionego z miłości do biednych i cierpiących, ale także dlatego, że zawsze rozświetlał swe życie radością bycia pasterzem, który towarzyszy i rozumie innych. „Przemoc nigdy nie będzie drogą” – zaznaczył młody Salwadorczyk. Zwrócił uwagę, że życie młodego Józefa Sáncheza del Río było spójne wewnętrznie, radosne i szczere. „Chcemy, aby uczył on młodych kroczyć prawą drogą życia, rozjaśnianą przez Maryję z Guadalupe, Gwiazdę Ewangelizacji” – życzył młody Salwadorczyk.
Papież witając młodych zaznaczył, że Światowe Dni Młodzieży nie chcą być jakimś „Kościołem paralelnym, bardziej «rozrywkowym»”, a wręcz przeciwnie: „Chcemy odkryć na nowo i rozbudzić wraz z wami nieustanną nowość i młodość Kościoła, otwierając się na nową Pięćdziesiątnicę”. Warunkiem tego jest „słuchanie siebie i słuchając uzupełnianie się nawzajem”, dawanie świadectwa poprzez konkretną służbę.
Franciszek przypomniał, że przybycie do Panamy oznaczało dla wielu młodych sporo wyrzeczeń, aby się spotkać i „stać się w ten sposób prawdziwymi mistrzami i budowniczymi kultury spotkania”. „Waszymi gestami i postawami, waszymi spojrzeniami, pragnieniami a nade wszystko waszą wrażliwością zaprzeczacie i podważacie wszystkie te wypowiedzi, które koncentrują się i starają się stwarzać podziały, wykluczać i eliminować tych, którzy „nie są tacy, jak my. Wręcz przeciwnie, wiemy, że ojciec kłamstwa woli lud podzielony i kłótliwy, niż lud, którzy uczy się pracować razem” - mówił Ojciec Święty.
Zaznaczył, że „kultura spotkania jest wezwaniem i zaproszeniem, by mieć odwagę podtrzymywania wspólnego marzenia”. Wskazał, że „marzenie to nazywa się Jezus, jest zasiane przez Ojca z ufnością, że będzie wzrastać i żyć w każdym sercu”, a wyraża się ono słowami „Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem” (J 13,34).
Reklama
Zauważył dalej, że tym co utrzymuje młodych w jedności i pobudza do spotkania jest świadomość, że zostali umiłowani przez Chrystusa miłością codzienną, dyskretną i respektującą, miłością wolności i dla wolności, miłością, która leczy i uwzniośla. Do powiedzenia za Maryją „tak” tej miłości i wprowadzania jej w czyn zaproszeni są wszyscy młodzi. "Jesteśmy powołani, abyśmy nie pozwolili na jego zamrożenie w sercu świata: gdziekolwiek się znajdziemy, niezależnie od tego, co będziemy czynili, będziemy mogli spojrzeć w górę i powiedzieć: «Panie, naucz mnie kochać tak, jak Ty nas umiłowałeś»” – stwierdził Ojciec Święty.
Spotkanie na polu Maki Bożej Starszej (Cinta Costera) zakończyło wspólne „Ojcze nasz” i papieskie błogosławieństwo. Na zakończenie wybrzmiała antyfona Salve Regina, a Franciszek złożył kwiaty u stóp figury Matki Bożej.
Dzisiaj rano czasu lokalnego papież odwiedzi więzienie dla nieletnich w mieście Pacora, gdzie odprawi liturgię pokutną. Po południu papież przewodniczyć będzie Drodze Krzyżowej na panamskim nabrzeżu Cinta Costera, na błoniach Santa Maria La Antigua w Panamie.