Reklama

Papież poświęcił nasze Seminarium Duchowne

Jan Paweł II przed nowym gmachem Wyższego Seminarium Duchownego przy ul. św. Barbary w Częstochowie

Archiwum Kurii Metropolitalnej

Jan Paweł II przed nowym gmachem Wyższego Seminarium Duchownego przy ul. św. Barbary w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po wieloletnich staraniach biskupów częstochowskich władze państwowe zezwoliły na budowę gmachu Seminarium Duchownego diecezji częstochowskiej w Częstochowie, pod Jasną Górą. Od roku akademickiego 1991/92 w budującym się jeszcze obiekcie miały być rozpoczęte zajęcia naukowo-dydaktyczne z zakresu filozofii i teologii oraz formacji duchowej. W Częstochowie dotychczas nie było jeszcze tego typu wyższych studiów. Z największą radością całe Seminarium Duchowne - przełożeni, profesorowie, alumni, siostry zakonne i pracownicy fizyczni - jeszcze przebywając w Krakowie pod Wawelem przyjęli wiadomość, iż dzięki zabiegom biskupa częstochowskiego dr. Stanisława Nowaka poświęcenia budynku seminaryjnego dokona osobiście Ojciec Święty Jan Paweł II podczas pielgrzymki do ojczyzny i VI Światowego Dnia Młodzieży w Częstochowie.
Wakacje były poświęcone przygotowaniu tej wyjątkowej w dziejach diecezji uroczystości. Bezpośrednie przygotowanie Biskup Ordynariusz zlecił rektorowi Seminarium Duchownego (piszącemu te słowa) ks. Janowi Związkowi. Był to najmilszy obowiązek, chociaż wymagający czujności i wysiłku na różnych płaszczyznach działania. Nikt nie zwracał uwagi na wysiłek, ale z pełnym zaangażowaniem pracował na swoim odcinku przygotowania wspólnego dzieła. To dzieło podjęli z ogromną energią zarówno przełożeni, jak i pracownicy naukowi oraz klerycy.
Wspólny wysiłek dawał widoczne i pozytywne efekty. Pozostawał jeszcze las rusztowań, przede wszystkim w budowanym kościele seminaryjnym, wokół leżały stosy materiałów budowlanych oraz niezliczone ilości przewodów instalacyjnych i elektrycznych, niezbędnych do wyposażenia tak wielkiego gmachu, budowanego ofiarnym groszem i społeczną pracą fizyczną wiernych z całej diecezji. Nie było jeszcze odpowiedniego wystroju wnętrza Seminarium. Główny korytarz na parterze był jeszcze „wyłożony” żółtym piaskiem. Położono jedynie prowizoryczny chodnik, po którym miał przechodzić Namiestnik Chrystusa - Ojciec Święty. Wierzyliśmy głęboko i byliśmy przekonani, że Jan Paweł II zrozumie nasze skromne warunki i w swojej dobroci wybaczy nam to, co było jeszcze nie najlepiej urządzone. Wiedzieliśmy przecież, że to Seminarium w Częstochowie było także wytęsknionym i wymarzonym przez Ojca Świętego jeszcze z Jego czasów krakowskich, i że od początku mu błogosławił. Dlatego czekaliśmy na Papieża z największą miłością synowską i wszyscy witaliśmy Go dużym napisem nad wejściem seminaryjnym: Salve in Domino, nadto wszyscy witali najbardziej osobistymi i serdecznymi myślami i słowami.
I zbliżał się ten dzień i godzina poświęcenia Seminarium - 15 sierpnia 1991 r. godz. 17.00. Na plac seminaryjny przybyło kilka tysięcy osób, w tym wiernych z diecezji dobrodziejów budującego się Seminarium. Z radością patrzyłem na przybyłych na nasze zaproszenie rektorów wyższych uczelni częstochowskich - Wyższej Szkoły Pedagogicznej i Politechniki Częstochowskiej wraz z senatami uczelnianymi i pracownikami naukowymi, którzy przyjęli Seminarium Duchowne jako nową wyższą uczelnię w naszym mieście. Obecni byli także wszyscy klerycy, bardzo licznie zgromadzili się kapłani i siostry zakonne oraz wielka rzesza wiernych.
Przybyły służby porządkowe, zapewniające bezpieczeństwo tak Papieżowi, jak i wszystkim zgromadzonym. Kierujący zabezpieczeniem oficer w randze pułkownika okazał się człowiekiem zarówno bardzo kompetentnym w swoich działaniach, jak i bardzo kulturalnym i odpowiedzialnym dla wykonywanego zadania. Nagle dowodzący zabezpieczeniem pułkownik wzywa mnie i mówi: „Proszę Księdza, otrzymałem wiadomość o możliwości zamachu na Papieża podczas tutejszej uroczystości. Wezwałem dodatkowe oddziały zabezpieczenia, już zajmują pozycje, ale może Ksiądz jeszcze wskaże dodatkowe stanowiska obserwacyjne”. Już idziemy obaj celem sprawdzenia sytuacji na placu i w najbliższym otoczeniu. Przy bramie wejściowej stoi brygada antyterrorystyczna - młodzi, silni mężczyźni. Z sąsiedniego budynku zauważyliśmy błysk. Na ulicy były rozstawione zabezpieczające płotki, ale wraz z pułkownikiem te metrowej wysokości przeszkody pokonywaliśmy jak sportowcy podczas zawodów. To staruszek - Hiszpan chciał sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie aparatem błyskowym i wcale się nie spodziewał, że takie będą konsekwencje jego czynu.
Za chwilę nadjechały samochody z orszaku papieskiego. Ojca Świętego powitali serdecznie: Biskup Ordynariusz i biskup pomocniczy Miłosław Kołodziejczyk, przedstawiciele duchowieństwa oraz przełożeni i profesorowie Seminarium. Jeden z polskich kapelanów papieskich wyznaczył Rektorowi miejsce po prawej stronie Papieża. Wchodząc do gmachu seminaryjnego, Ojciec Święty powiedział: „Wiesz, jestem taki zmęczony”. Po przejściu korytarzem kilkudziesięciu metrów Papież ukazał się na schodach wewnętrznego dziedzińca seminaryjnego, gdzie oczekiwano Go już od kilku godzin. Oklaskami i śpiewem zgromadzeni witali Jana Pawła II. Na wielu twarzach pojawiły się łzy radości i szczęścia.
W swoim przemówieniu Ojciec Święty podkreślił wielką radość z powodu poświecenia Seminarium Duchownego, przypomniał drogę z Krakowa do Częstochowy i starania biskupów o lokalizację Seminarium w Częstochowie, a przede wszystkim wielkość powołania kapłańskiego i konieczność gorliwej pracy kapłańskiej w nowych czasach. Genius loci tego Seminarium, i to w tym miejscu - to modlitwa i praca w cieniu Jasnej Góry, w promieniach Matki Bożej Częstochowskiej.
Następnie Ojciec Święty dokonał poświęcenia Seminarium Duchownego. Wpisał się także do naszej seminaryjnej Księgi pamiątkowej. Papież podarował Seminarium wspaniały kielich mszalny. Na koniec, razem ze wszystkimi Jan Paweł II został uwieczniony na wspólnym zdjęciu.
Utrudzony Namiestnik Chrystusa wracał na Jasną Górę, gdzie czekały na Niego rzesze młodzieży z całego świata. W Seminarium pozostały Jego słowa, które nie przestały brzmieć w uszach wszystkich, którzy je słyszeli. W pamięci pozostała postać Papieża. A Jego program i wskazania są podstawą działalności seminaryjnej, tak w dziedzinie formacji duchowej przyszłych kapłanów, jak i zakresie dydaktyczno-naukowym.
Ojcze Święty, przy Twojej trumnie składamy Ci dzisiaj za to poświęcenie z naszych serc płynące najpokorniejsze i najszczersze „Bóg zapłać”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kard. Krajewski: 20 lat temu świat się zatrzymał, uklęknął i zapłakał

2025-04-02 07:45
Kard. Konrad Krajewski

Vatican News

Kard. Konrad Krajewski

Więcej ...

Mozaiki Rupnika przykryte w Sanktuarium w Lourdes

2025-04-01 08:16

Karol Porwich/Niedziela

Biskup Tarbes i Lourdes, Jean-Marc Micas, nakazał zasłonięcie mozaik z Rupnika w Bazylice Różańcowej jako symboliczny gest wobec ofiar nadużyć seksualnych w Kościele. Decyzja ta wpisuje się w Rok Jubileuszowy i ma na celu ułatwienie duchowego dostępu do sanktuarium.

Więcej ...

Kard. Parolin: Jan Paweł II nie próbował podobać się ludziom, ale Bogu

2025-04-02 16:40

Vatican News

Dziś, podobnie jak niezliczeni pielgrzymi, którzy nieustannie przybywają do tej bazyliki i proszą o jego wstawiennictwo przy ołtarzu, w którym spoczywa jego ciało, my również powtarzamy: ‘Pobłogosław nam, Ojcze Święty Janie Pawle II! Pobłogosław ten Kościół Pański w drodze, aby był pielgrzymem nadziei - mówił w Bazylice św. Piotra watykański sekretarz stanu podczas Mszy św. w 20. rocznicę śmierci Papieża Polaka

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Kościół

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Wiara

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

Wiara

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

Ks. prof. Styczeń mówi o ostatnich chwilach życia...

Kościół

Ks. prof. Styczeń mówi o ostatnich chwilach życia...

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi:

Wiara

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy...

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Kościół

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Wiara

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Franciszek

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

O. Marcin Ciechanowski: Depresja. Czy potrzebujesz pomocy?

Wiara

O. Marcin Ciechanowski: Depresja. Czy potrzebujesz pomocy?