Przeszło 20 tys. mieszkańców regionu świętokrzyskiego zgromadziło się wieczorem 7 kwietnia br. na lotnisku w Masłowie, w miejscu, gdzie w 1991 r. Jan Paweł II sprawował pamiętną Eucharystię. Tu, podczas Mszy św., wierni modlili się o spokój duszy Ojca Świętego. Zebrani na płycie lotniska ustawili setki zniczy w kształcie krzyża, który mierzył 160 m. Po godz. 21.00 do modlących się dołączył bp Kazimierz Gurda, który wcześniej przewodniczył Mszy św. odprawionej przed bazyliką katedralną w Kielcach. Po Eucharystii odbyło się nocne modlitewne czuwanie, które trwało kilka godzin.
Tego samego wieczoru, na kilku kieleckich wzgórzach - Wietrzni, Kadzielni, Tarczówce, Grabinie, Ślichowicach, Prochowni, Telegrafie, Gruchawce i Bocianku - o godz. 21.37 zostały zapalone ogniska, które były widoczne z odległości kilku kilometrów. W ten sposób leśnicy i harcerze przypomnieli chwilę śmierci Ojca Świętego.
W piątek, w dniu pogrzebu Ojca Świętego, o godz. 7.45 w kościele garnizonowym przy ul. Chęcińskiej w Kielcach odprawiona została Msza św. w intencji Jana Pawła II, w której wzięli udział przedstawiciele służb mundurowych, wojska, policji, straży miejskiej, straży pożarnej oraz straży granicznej.
Tego dnia, kilkadziesiąt minut przed godz. 10.00, wypełniła się ludźmi bazylika katedralna w Kielcach oraz plac im. Jana Pawła II. Tu, przed ustawionymi telebimami, na których można było oglądać transmisję uroczystości pogrzebowych z Watykanu, wierni modlili się o spokój duszy Ojca Świętego.
W chwili pogrzebu Jana Pawła II całe Kielce zamarły. Na ulicach było pusto. Spotkać można było co najwyżej pojedyncze osoby. Większość kielczan w tej chwili oglądała uroczystości pogrzebowe w telewizji lub słuchała przekazów radiowych. Wieczorem, o godz. 21.37 kielczanie na pięć minut wyłączyli światło.
Nocne czuwania na wzgórzu katedralnym nie skończyły się wraz z zakończeniem oficjalnej żałoby narodowej. Nadal dziesiątki osób przychodzą w ciągu dnia, a szczególnie wieczorem przed Pomnik Jana Pawła II i modlą się o pokój Jego duszy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu