Reklama

Amen - niech się stanie

Niedziela legnicka 17/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Amen - niech się stanie. Z takim słowem na ustach pożegnał się z tym światem nasz wielki Rodak Jan Paweł II. W sobotni wieczór 2 kwietnia br., o 21.37, w I sobotę miesiąca poświęconą Maryi, a zarazem w wigilię ustanowionego przez siebie święta Bożego Miłosierdzia przestało bić jego Ojcowskie serce.
W ciągu kilkudziesięciu godzin, od czwartkowego wieczoru, śledziliśmy napływające z Watykanu informacje o złej kondycji zdrowotnej Ojca Świętego. Zarazem byliśmy świadkami niezwykłego kordonu ludzkich serc, ogarniającego cały świat wielkim łańcuchem modlitwy. We wszystkich zakątkach świata rozpoczął się modlitewny szturm do nieba, bo tak bardzo chcieliśmy, aby Papież, ten Papież, pozostał z nami jak najdłużej.
Jednocześnie słuchaliśmy, że sam Ojciec Święty nie chciał jechać do szpitala, ale tym razem pozostać na Stolicy Piotrowej. On wiedział, że ofiara jego życia powinna zostać złożona u grobu św. Piotra, którego był przecież następcą.
Choroba Papieża, a szczególnie wieść o zagrożeniu Jego życia zjednoczyła wielu ludzi. Chyba jeszcze nigdy media przez tych kilkadziesiąt godzin nie wyemitowały tylu różnych informacji na temat osoby Jana Pawła II. Przypomniano, jak wiele uczynił dla świata i każdego człowieka. Słyszeliśmy wypowiedzi wielu ludzi, którzy wspominali swoje z Nim spotkania, którzy na nowo zwracali uwagę na główne treści Jego nauczania, którzy przypominali Jego przesłanie, powtarzane za Chrystusem: „Nie lękajcie się”, a także jego papieskie zawołanie „Totus Tuus” - Cały Twój.
Ojciec Święty pokazał nam, jak należy przyjmować cierpienie i choroby, a przez te ostatnie dni pokazał nam, jak należy godnie umierać. Pozostał więc Ojciec Święty naszym nauczycielem do końca. Choć - jak słyszeliśmy w niektórych wypowiedziach ludzi: „Kochaliśmy Go, ale do końca nie słuchaliśmy”. Przyszedł więc czas, aby bardziej poznać jego nauczanie i zastosować je w naszym życiu, byśmy Jego pracy nie zmarnowali.
Niektórzy pytają: co dalej, czy świat zmieni się po śmierci Papieża? Zapewne w jakiś sposób tak, ale świat już się zmienił. Zmienił, bo Papież wielokrotnie upominał się o prawa należne ludziom, wstawiał się za uciśnionymi, wołał o szacunek dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci, był człowiekiem ekumenizmu, pojednania, był człowiekiem niosącym pokój.
Świat już się zmienił. A szczególnie w tych ostatnich kilkudziesięciu godzinach zmieniła się Polska. Dla mnie osobiście przykładem tego jest to, co działo się w świecie środków przekazu i tych publicznych i prywatnych. Naraz okazało się, że dzienniki nie muszą tylko mówić o wypadkach, aferach, o patologiach, ale że mogą mówić o czymś pozytywnym, że mogą ukazać tak wiele dobra zdziałanego przez jednego człowieka. Owszem, wyjątkowego. Ale czyż takich ludzi czyniących wiele dobra wokół siebie nie jest więcej?
Naraz okazało się, że nie trzeba się bać redakcji katolickich, że można zaprosić do studia, do rozmowy księży, siostry zakonne, a szczególnie wielu katolików świeckich, z którymi można spokojnie rozmawiać i wymieniać opinie. Zmieniła się Polska jednocząca się na modlitwie i zmienił się jeden z jej elementów, jakim jest świat mediów. To Jego zasługa.
Pytajmy się raczej, co my możemy zrobić, jakie zadanie zostaje dla nas, pokolenia żyjącego w czasach Jana Pawła II?
Winniśmy przede wszystkim wyrazić wdzięczność Bogu za dar tego polskiego Papieża. Papieża, którego gościliśmy też na naszej legnickiej ziemi, w naszym mieście. Przejeżdżając jego ulicami, błogosławił nasze domy i ich mieszkańców. Niektórzy odbywali pielgrzymki i spotkania z Nim w Rzymie lub innych miejscach.
Winniśmy też zadbać o to, aby następne pokolenia nie znały Ojca Świętego tylko ze statystyk, by nie widziały Go tylko jako Papieża rekordów, ale by widziały w Nim prawdziwie zatroskanego ojca o los powierzonych mu dzieci.
Choć Pierścień Rybaka został rozbity - nie poddajemy się zwątpieniu. Wiemy przecież, że odszedł do nieba po nagrodę za przykład wspaniałego życia na ziemi. „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele” - mówił Jezus. Dlatego w modlitwie za zmarłych przypominamy sobie ciągle: „Życie twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy”. Umarł dla nas, ale narodził się dla nieba.
W niedzielę wstał słoneczny dzień. Odczytuję to jako jeszcze jeden znak - niebo otworzyło się z radością na przyjęcie Jana Pawła II. Tego też dnia w Ewangelii słyszeliśmy słowa Jezusa „Pokój wam”. Niech więc ten dar pokoju stanie się naszym udziałem, a także prośmy: „Panie Jezu, nasz Zbawicielu, wejrzyj na sługę swego Jana Pawła II i obdarz go pokojem wiecznym. Amen”. Niech tak się stanie.

Osoby, które chciałyby się podzielić swoimi wspomnieniami ze spotkań z Ojcem Świętym, prosimy o przysłanie ich wraz ze zdjęciem pod adresem legnickiej redakcji „Niedzieli”.
Adres w stopce redakcyjnej

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Św. Stanisław, Biskup i Męczennik

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

I, Bogitor / pl.wikipedia.org

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

Św. Stanisław urodził się między 1030 a 1035 r. w Szczepanowie. Na miejscu, gdzie znajdował się dom rodzinny Świętego postawiono kaplicę.

Więcej ...

Duch konklawe unosi się na Jasnej Górze!

2025-05-08 15:29
Już samo zdjęcie robi wrażenie, prawda?

Grzegorz Gadacz/Niedziela TV

Już samo zdjęcie robi wrażenie, prawda?

Już 1 maja stojąca na Jasnej Górze u stóp Klasztoru Ojców Paulinów replika Kaplicy Sykstyńskiej zaprasza na bezpłatną “podróż” edukacyjną w związku ze zbliżającym się konklawe. Dzięki patronatowi mediowemu tygodnika Niedziela najciekawsze tajemnice Watykanu zostały opracowane drobiazgowo. Każdy, kto nie może w tym czasie wyruszyć do Rzymu, będzie mógł zgłębić je w iście watykańskiej atmosferze kaplicy, w której od zawsze wybierany jest Papież.

Więcej ...

Odzyskał należne miejsce w naszej pamięci i historii

2025-05-08 16:41
Dla naszego Kościoła lokalnego ks. Józef Czapran był zasłużonym kapłanem

Karolina Krasowska

Dla naszego Kościoła lokalnego ks. Józef Czapran był zasłużonym kapłanem

W Gorzowie, w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej, upamiętniono ks. Józefa Czaprana – kapłana naszej diecezji, który w czasie wojny ocalił żydowską rodzinę, umożliwiając jej ucieczkę z okupowanego Lwowa.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...